miłość

Miłość to piękne uczucie, ponieważ dodaje nam skrzydeł i sprawia, że świat nabiera barw. Na dodatek trzeba na nią poczekać, ponieważ zjawia się znienacka. Nie da się jej zaplanować ani nakierować na konkretną osobę. Co z tego, że nasz kolega jest przystojny i ma wspaniały charakter, skoro nie czujemy do niego nic prócz sympatii?  Nagle nie zapałamy do niego gorętszym uczuciem. Nic dziwnego, że gdy w naszym życiu pojawia się miłość, pragniemy uczynić wszystko, aby historia znalazła szczęśliwe zakończenie.  Nie zawsze jednak przemyślane i rozsądne rozwiązania przynoszą pożądane rezultaty. W miłości niczego nie zaplanujesz. Ona po prostu przychodzi i zmienia nasze dotychczasowe życie. Dlaczego w miłości warto postawić na intuicję?

Miłości nie zaplanujesz z poradnikiem w dłoni. Idź za głosem serca!

Na temat miłości powstało wiele powieści, poematów, wierszy, poradników i stron internetowych.  Gdy się zakochujemy, często szukamy praktycznych porad. Gdy nie wiemy, jak przygotować się do pierwszej randki, wpisujemy odpowiednie zapytanie w wyszukiwarkę internetową i czytamy.  W poradnikach często można znaleźć szereg wskazówek, nierzadko sprzecznych i niedorzecznych.  Jedni radzą odezwać się od razu po pierwszej randce, inni każą zrobić to dopiero po trzech dniach. W rezultacie z miłości, która jest spontanicznym uczuciem, powstaje gra strategiczna wymagająca nieustannego planowania i przewidywania kroku przeciwnika. A przecież nie o to chodzi, by zamienić uczucia w partię szachów.

W miłości zdaj się na intuicję i nie wstydź się swojego uczucia

W miłości najlepiej wychodzą ci, którzy kierują się intuicją i idą za głosem serca. Osoby, które robią to, na co mają ochotę i nie zastanawiają się przy tym sto razy, czy wypada tak postępować, czy nadeszła już odpowiednia pora etc. Jeśli chcemy z kimś być, to relacja powinna posuwać się dynamicznie do przodu, a nie rozgrywać się jak akcja telenoweli, która składa się z tysięcy odcinków. Pamiętasz Modę na sukces i Brooke Logan? Ona potrafiła przez kilka odcinków siedzieć na kanapie i rozmyślać nt. Ridge`a oraz jego ojca, Eryka, by po 5 odcinkach odkryć, że płonie jej firanka w oknie. Takie tempo nie posuwa relacji damsko-męskich do przodu. Jeśli zatem chcesz cieszyć się pełnią szczęścia, zdaj się na intuicję i przestań planować każdy krok. Nie ma chyba nic gorszego niż wyczekiwanie mitycznych 5 dni, aby móc się  odezwać do mężczyzny, który ci się podoba i za którym usychasz z tęsknoty.

Odzywaj się wtedy, gdy chcesz. Nie testuj jego cierpliwości

Zapomnij o poradnikach i dobrych radach znajomych, którzy każą odzywać się po kilku dniach od spotkania, żeby druga osoba przypadkiem nie uznała, że ci zależy.  „Specjaliści” od relacji damsko-męskich zalecają budowanie atmosfery pełnej tajemniczości, co początkowo może wydawać się dobrym rozwiązaniem.  Ich zdaniem odzywanie się od czasu do czasu i tworzenie atmosfery sprzyjającej zazdrości to najlepsze, co można zrobić, aby facet oszalał na punkcie kobiety. Tymczasem to totalna bzdura. Po co na siłę powstrzymywać się przed tym, co chcemy zrobić? Czyż życie nie byłoby piękniejsze, gdybyśmy postępowali zgodnie z tym, co czujemy? Takie sztuczne tworzenie barier i zachowywanie się tak, jakby nam nie zależało, na pewno nie służy budowaniu więzi.

Miłość powinna być jak ogień, a nie letnie kluchy!

Znajomość, która świetnie się zapowiadała i początkowo miała w sobie ogień, nagle staje się jak letnie kluchy albo odgrzewany kotlet. Brakuje w niej fascynacji, namiętności i pożądania.  Jeśli nie chcesz spowalniać tempa znajomości, to tego nie rób. Odezwij się do mężczyzny wtedy, gdy masz mu coś ciekawego do powiedzenia lub po prostu chcesz to zrobić. W byciu spontaniczną nie ma nic złego, wręcz przeciwnie, to twój największy atut. Nie czekaj więc, aż inna kobieta, która nie zaczytuje się w idiotycznych poradnikach, okaże się od ciebie odważniejsza i po prostu od razu sięgnie po to, czego pragnie. Pozbądź się idiotycznych oporów  i walcz ze stereotypami, które zdążyły zalęgnąć się w twojej głowie. Tęsknisz za nim, chcesz usłyszeć jego głos? Zadzwoń do niego. Spotykacie się od pewnego czasu i masz ochotę na seks? To zasugeruj to. Nie zastanawiaj się, czy nadszedł już odpowiedni moment, aby pójść z nim do łóżka. Jeśli już zdążyliście się poznać i obydwoje tego chcecie, to uprawiaj z nim namiętny seks, nie myśląc o konwenansach. 

Umów się spontanicznie na randkę!

W internecie można znaleźć porady takie jak ta: nie umawiaj się w weekendy, te są zarezerwowane dla stałych partnerów i rodziny. Niech on zastanawia się, co robisz w czasie wolnym i czy przypadkiem nie wyskoczyłaś do klubu ze swoim eks. To bardzo idiotyczna rada. Po co na siłę umawiać się wyłącznie od poniedziałku do piątku, gdy większość ludzi czuje się zmęczona po pracy, zamiast pójść wypoczętym na randkę w wolny dzień? Jeśli akurat masz wolną sobotę, on też, chcesz gdzieś wyjść, to zaproponuj wspólny wypad na koncert czy na pizzę. Żadnej kobiecie nie spadła jeszcze korona z głowy, gdy wyszła z inicjatywą.  Masz ochotę się z nim spotkać, to zaproponuj randkę. Postępuj tak, jak dyktuje ci serce.

Nie wstydź się okazywać czułości

Bądź spontaniczna, gdy widzisz, że znajomość zmierza w dobrym kierunku i świetnie się bawicie, a ty masz ochotę się do niego przytulić, po prostu to zrób.  Miłość to w końcu silne emocje, a nie zimna kalkulacja. O tym, co wypada zrobić, możesz i powinnaś zastanawiać się w pracy i oficjalnych kontaktach służbowych. Gdy się zakochasz, zdaj się na serce. W końcu internet i poradniki dla randkujących pojawiły się stosunkowo niedawno. Wcześniej nasi rodzice świetnie dawali sobie radę i tworzyli satysfakcjonujące relacje damsko-męskie, kierując się jedynie intuicją. Nie wierzysz? Zapytaj się mamy, czy z kalendarzem w ręku odliczała dni do kolejnej rozmowy z twoim tatą, bo tak wypada, czy po prostu się spotykali, całowali i posuwali relację do przodu?

Powiedz mu, że ci się podoba

Jeśli chcesz powiedzieć mężczyźnie jakiś komplement, to zrób to. Nie zastanawiaj się, co on sobie o tobie pomyśli. Żyj w zgodzie z sobą i swoją intuicją. Naprawdę nie ma sensu zwlekać ze wszystkim w nieskończoność, żeby nie wyjść na łatwą zdobycz, która szybko się znudzi. Budowanie wokół siebie murów i stawianie zasieków nie pozwala zbudować bliskiej relacji, a ta jest niezbędna, by miłość mogła się normalnie rozwijać.

Walcz do samego końca! Bo on jest tego wart

Posprzeczałaś się z facetem o jakąś sprawę, a mimo to uważasz, że jemu mimo wszystko na tobie zależy? Gdy opadną emocje, spróbuj z nim normalnie porozmawiać. Jest spora szansa na pomyślne rozwiązanie konfliktu. Ludzie w złości mówią różne rzeczy, chcąc ochronić samego siebie przed zranieniem.  Jeśli czujesz, że ta znajomość jest wartościowa i ma szanse na ciąg dalszy, to po prostu walcz o niego.

Nie zadręczaj siebie i jego, po prostu kochaj!

Nawet jeśli bycie spontaniczną i kierowanie sercem nie doprowadzi cię do happy endu, nie przejmuj się. Postępując zgodnie z poleceniami mądrych głów – internetowych specjalistów, autorów książek czy znajomych, zapewne osiągnęłabyś ten sam efekt, przy okazji męcząc się niemiłosiernie, by odpisywać na jego wiadomość dopiero po kilkunastu godzinach. Po co zadręczać samą siebie i osobę, w której się zakochałaś? Czy przyjaciółce odpisałabyś też na drugi dzień, żeby przypadkiem nie pomyślała, że jest dla ciebie kimś ważnym? Nie, zrobiłabyś to od razu, bo jest dla ciebie ważna i nie chciałabyś jej urazić. Dlaczego zatem przyjmujesz odmienne standardy dla relacji damsko-męskich? Każdy człowiek ma uczucia i jest mu przykro, gdy osoba, na której mu zależy, zwyczajnie go olewa. Jeśli nie chcesz, aby ciebie zraniono, to nie funduj mężczyznom huśtawki emocjonalnej.

Nie bój się powiedzieć: kocham!

Uważasz, że zbyt szybko powiedziałaś, że ci na nim zależy i przez to popsułaś relację? Nie, to nie twoje wyznanie zakończyło znajomość. Owszem, takie deklaracje mogą przestraszyć mężczyznę, ale nie stanowią gwoździa do trumny. Chyba że jemu od początku nie zależało na tobie, wówczas ucieknie i nigdy więcej się nie odezwie. Jeśli natomiast tylko się przestraszył, to jak otrząśnie się po twojej deklaracji, odnowi z tobą kontakt.

Miłość powinna rozwijać się dynamicznie

Miłość to silne uczucie, a emocje, jak wiadomo, są nieprzewidywalne.  Czasem warto popłynąć z ich nurtem i podążać za głosem serca. Jeśli czujesz, że między wami  zrodziło się coś wyjątkowego, to nie udawaj, że ci na nim w ogóle nie zależy. Po co okłamujesz siebie i jego? Pozbądź się ciężaru z serca i w końcu zacznij postępować tak, jak czujesz. Nie pozwól, by ograniczały cię schematy i konwenanse. Masz ochotę od razu zaproponować kolejną randkę, idź za ciosem. Co z tego, że on odmówi? Przynajmniej już na początku dowiesz się, na czym stoisz. Nie będziesz czekała na jego telefon i zastanawiała się, dlaczego on nie dzwoni.  Po prostu  skupisz się na sobie, swoich potrzebach i nie przeoczysz wartościowego faceta, który pojawi się na horyzoncie. Relacje damsko-męskie powinny rozwijać się dynamicznie, aby niepotrzebnie nie tracić czasu. Jeśli ktoś nie jest zainteresowany tobą, to lepiej, żeby powiedział ci to na początku znajomości, niż zwodził cię przez kilka miesięcy.

Nie pogrywaj z mężczyzną i nie baw się jego uczuciami!

W miłości kieruj się intuicją i traktuj mężczyzn tak, jak sama chciałabyś być traktowana. Jesteś osobą spontaniczną, wręcz ekspresyjną, która zawsze mówi to, co myśli. Pozostań sobą także w relacjach damsko-męskich, nie udawaj królowej śniegu, która zastanawia się przez tydzień, zanim  odpisze na wiadomość faceta. Miłość to nie gra, pamiętaj, że w niej, aby ktoś mógł wygrać, ktoś inny musi przegrać. A w relacjach damsko-męskich wygrywać powinny obie strony, zyskując niewyczerpane pokłady szczęścia i radości życia. Dlatego jeśli nie lubisz, gdy ktoś cię zwodzi i okłamuje, to sama tak nie postępuj. Nie wzbudzaj w mężczyźnie zazdrości, jeśli nie chcesz, aby on odpłacił ci się tym samym. Nie umawiaj się równolegle z innymi facetami, jeśli nie chcesz, aby on wyciął podobny numer tobie.  Pamiętaj, że każdy człowiek zasługuje na to, aby traktować go z szacunkiem.  Nie pomiataj mężczyznami tylko dlatego, że tak radzi jakiś samozwańczy guru od podrywu. Kobiety często wierzą w mit faceta, który lata za wybranką jak pies, gdy się go maksymalnie poniży. To nieprawda, normalny człowiek nie chce być z kimś, kto go krzywdzi.

Każdy błąd da się naprawić, trzeba tylko chcieć!

Zrobiłaś coś głupiego, bo tak radził ci kolega lub specjalista od podrywu, widzisz swój błąd i bardzo chcesz go naprawić? To zrób to, jeśli sama przyznasz się do błędu, powiesz, że naprawdę tak nie myślisz i to był tylko głupi żart, który przyszedł ci po głowie po piwie, masz szansę oczyścić atmosferę.  Ważne jednak, aby wyjaśnić sprawę, wyraźnie zaznaczyć, że wcale nie miałaś złych intencji. Wymaga to odwagi, ale przecież warto walczyć o miłość, zwłaszcza że ta jest niczym wygrana w Totolotka.  Zdarza się naprawdę rzadko i nadaje naszemu życiu głębszy sens.

Daj się ponieść miłosnej euforii!

W miłości najpiękniejsze jest mocniejsze bicie serca na widok ukochanej osoby i ta ekscytacja, gdy przygotowujemy się do randki. Niepewność jednocześnie połączona z euforią, głębokie spojrzenia w oczy i pierwsze czułości. Drobne gesty, które świadczą o wzajemnym zainteresowaniu i fascynacji. Dlatego idź za głosem serca. W miłości nie można się ośmieszyć.  Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Nie dostałabyś awansu w pracy, gdybyś nie pokazała, że ci na nim zależy. Nie otrzymasz miłości, jeśli nie pokażesz, że mężczyzna, z którym się spotykasz, jest dla ciebie kimś wyjątkowym. Pamiętaj, że miłość to szaleństwo, w którym jest coś najpiękniejszego na świecie. Nie kalkuluj, nie planuj, tylko wsłuchaj się w bicie swojego serca.

Magdalena Kukurowska