Melyna Valle z Unsplash

Przemoc słowna jest często pomijana i trudna do wychwycenia. Kiedy jej doświadczamy, czujemy się nieswojo. Z drugiej strony otoczenie mówi nam, że nadinterpretujemy pewne rzeczy i doszukujemy się problemów tam, gdzie ich nie ma. Zyskujemy etykietkę czepialskich i konfliktowych. Jak wygląda przemoc słowna i jak na nią reagować, aby nie zepsuła nam krwi?

 

Czym jest przemoc słowna?

Przemoc słowna obejmuje nie tylko jawne groźby – jeśli nie zmienisz pracy, odejdę od ciebie. Nie kończy się też na krytykanctwie w stylu: zrobiłabyś coś ze sobą, wyglądasz jak wiejska baba. Te dwa przejawy przemocy słownej zazwyczaj dość łatwo dostrzegamy. Potrafimy je prawidłowo sklasyfikować. Większość z nas nie ma wątpliwości, że adresat powyższych zdań pada ofiarą przemocy. Nieco gorzej przychodzi nam rozpoznawanie manipulacji.

 

Dlaczego manipulacja jest zła?

Nieważne, czy dla kogoś manipulacja jest środkiem do uzyskania osobistych korzyści, czy tylko narzędziem, które w jego mniemaniu ma nieść dobro. Posługiwanie się nią godzi w relację i zaufanie. Niekiedy usprawiedliwiamy się, że manipulujemy partnerem, aby wykonał badania profilaktyczne, zaszczepił się itp. Nie ma znaczenia, że kierują nami szlachetne pobudki. Gdy korzystamy ze sztuczek, aby skłonić kogoś do podjęcia działań wbrew jego woli, dopuszczamy się przemocy słownej. 

 

Manipulacja, czyli przeciwieństwo otwartej komunikacji

Psycholodzy podkreślają, że manipulacja stanowi przeciwieństwo otwartej komunikacji. Gdy ze sobą rozmawiamy, uczciwie stawiamy sprawę. Ujawniamy swoje rzeczywiste pragnienia i potrzeby. Druga osoba zyskuje prawo wyboru. Może zechcieć je zaspokoić lub nam odmówić. Otwarta komunikacja wymaga od nas odwagi, bo niesie ryzyko odrzucenia. Kiedy boimy się odmowy, bardzo często sięgamy po gierki i sztuczki. Manipulacja pozwala nam osiągnąć cel, lecz niszczy relację. 

 

Manipulant – co go cechuje?

Osoba, która manipuluje, uważa siebie za lepszą lub gorszą od innych. Nigdy nie stawia siebie na równorzędnej pozycji. Wychodzi z założenia, że jest lepsza i wie lepiej, czego potrzebuje mąż lub dziecko. Może np. upychać mięso w zapiekance, gdy córka przechodzi na wegetarianizm. Niekiedy jednak manipulacja jest stosowana przez osoby o niskiej samoocenie. Uważają one, że nie zasługują na miłość, przyjaźń czy realizację swoich potrzeb. W związku z tym nie ujawniają ich wprost, lecz uciekają się do podstępu. 

 

Niskie poczucie własnej wartości a stosowanie technik manipulacji

Niskie poczucie własnej wartości często występuje u manipulantów. Wielu z nich boi się ujawnić prawdę o sobie i swoich potrzebach. W dzieciństwie ich pragnienia były unieważniane. Niekiedy te osoby doświadczały miłości warunkowej. Czuły się kochane, gdy spełniały oczekiwania swoich rodziców. Gdy jednak stawiały na autonomię i mówiły o tym, czego naprawdę potrzebują, spotykały się z odrzuceniem.

 

Jak przemoc słowna wpływa na nasze relacje?

Przemoc słowna, w tym manipulacja, wpływa negatywnie na nasze relacje. Ludzie zaczynają się od nas odcinać, bo w naszym towarzystwie czują się niekomfortowo. Odnoszą wrażenie, że są przypierani do muru, a pewne rzeczy na nich wymuszamy. Niekiedy manipulacja prowadzi do utraty zaufania. Dzieje się tak, gdy nasze prawdziwe intencje wyjdą na jaw. Np. poświęcamy przyjaciółce sporo uwagi i troski, a wszystko po to, aby zachęcić ją rekomendacji naszej kandydatury. Kiedy ona odkryje prawdę, poczuje się zmanipulowana i może zacząć spoglądać na nas podejrzliwie. Dużo lepiej byłoby wprost zakomunikować, że prosimy ją o rekomendację, bo szukamy lepszej pracy. 

 

Co daje nam otwarta komunikacja?

Otwarta komunikacja staje się możliwa, gdy obie strony potrafią stawiać granice i szanować cudze. Każdy z nas czasem powie coś przez nierozwagę, ale druga osoba odpowie, że nie chce takich komentarzy. Zyskujemy wówczas możliwość dostosowania się do jej oczekiwań. 

 

Domaganie się wyjaśnień jako przemoc psychiczna

Przemoc słowna obejmuje m.in. oczekiwania innych, że wyjaśnimy im, dlaczego stawiamy granicę. Np. dlaczego nie życzysz sobie zdrabniania swojego imienia? Osoba, która szanuje cudze granice, przyjmie do wiadomości komunikat. Przestanie zdrabniać imię, bo ktoś sobie tego nie życzy. 

 

Wielu z nas słyszy natarczywe pytanie: dlaczego mi nie powiesz, co się dzieje? i ma dość. Przemoc słowna drenuje nas z energii. Istnieją sytuacje, w których druga osoba ma prawo oczekiwać wyjaśnień. Np. dlaczego pozwoliłaś naszemu synowi nie iść do szkoły? Z drugiej strony mamy prawo zachować pewne sprawy wyłącznie dla siebie. Pracodawcy nie powinno interesować, na co konkretnie chorujemy. Przysługuje nam bowiem prawo do prywatności. 

 

Kiedy zdrowe granice napotykają krytykę

Niekiedy, gdy stawiamy zdrowe granice, spotykamy się z oskarżeniem. Ktoś mówi nam: coś ty taka drażliwa i zakompleksiona. Nie można nawet skomentować twojego wyglądu, bo już się oburzasz. Tak naprawdę druga strona nie szanuje naszych granic. Próbuje je nadal przekraczać, sugerując nam, że to my mamy problem, skoro stawiamy jej opór.

 

Wykluczenie jako przemoc słowna

Przemoc słowna obejmuje też wykluczenie. Budujemy swoją tożsamość na różne sposoby. Odwołujemy się m.in. do swojej atrakcyjności fizycznej, intelektualnej czy zawodowej. Niektórzy wiedzą, jak nam słownie “dokopać”, aby zabolało. Np. koleżanka mówi nam, że prawdziwa kobieta ma krąglejsze kształty. Partner sugeruje nam, że każdy wykształcony człowiek wie, jak zainstalować sterowniki na komputerze. Przełożony podkreśla, że dobry pracownik mówi menedżerowi o wszystkim, o czym myśli. 

 

Odwracanie kota ogonem i wzbudzanie poczucia winy

Pamiętajmy o tym, że próba odwrócenia kota ogonem to także manipulacja. Bardzo często sprawia wrażenie ładnie podszytej i ma na celu wywołać w nas poczucie winy. Np. zrobiłem dla ciebie wszystko, zachowuję się honorowo, a ty się tylko czepiasz.

 

Jak reagować na przemoc słowną?

Gdy dostrzegamy w swoim życiu przemoc słowną, postawmy granice. Jeśli to nie pomoże, przypomnijmy o niej i zwróćmy uwagę, że dłużej nie będziemy tolerować agresji. Kiedy druga strona nie uszanuje naszych granic, zerwijmy z nią kontakt, wyjdźmy z pokoju etc. Pokażmy, że poważnie traktujemy swoje potrzeby.

 

Magdalena Kukurowska – copywriterka psychologiczna z wieloletnim stażem, która z zainteresowaniem zgłębia motywy ludzkich zachowań.

 

Bibliografia:

Majewska M.; Mówię, więc jestem; Dom Wydawniczy Rebis, 2023