Związek z narcyzem
Ivana Cajina z Unsplash

Związek z narcyzem zawsze oznacza toksyczną relacją, która zatruwa nasze życie i odziera je z tego, co daje nam szczęście. Niestety, wiele kobiet nie zdaje sobie sprawy, z jak poważnym problemem mierzy się, trwając w takiej relacji. Świadomość społeczna związana z zagadnieniem narcystycznego zaburzenia osobowości jest stosunkowo niska. Psychologia to nauka, której nie przyswajamy ani w liceum, ani w większości przypadków na studiach. Tymczasem oferowana przez nią wiedza bardzo przydaje się w codziennym życiu. W naszym artykule przedstawiamy fakty, z którymi musisz się pogodzić, decydując się na związek z narcyzem.

Spis treści:

  1. Jak rozpoznać toksyczny związek?
  2. Jak rozpoznać przemoc narcystyczną?
  3. Związek z narcyzem. Pamiętaj on wie, że cię krzywdzi i robi to z premedytacją!
  4. Czy można zmienić narcyza?
  5. Brak empatii u osób cierpiących na narcystyczne zaburzenie osobowości
  6. Związek z narcyzem to nierzadko związek pełny okrucieństwa

Jak rozpoznać toksyczny związek?

Zapewne nie raz czułaś, że twój związek przysparza ci więcej cierpienia niż radości. Czasem sięgałaś nieba, by po chwili spaść na dno rozpaczy. Taki emocjonalny rollercoaster może świadczyć, że tkwisz w związku z narcyzem. Oczywiście, trzeba dokładnie przeanalizować poszczególne sytuacje i zachowanie partnera, aby postawić trafną diagnozę. Jeśli jednak ktoś najpierw mówi ci miłe rzeczy, zapewnia ekscytujące randki i zabiera cię na romantyczne kolacje, a później mówi bardzo bolesne rzeczy, to znak, że stosuje wobec ciebie przemoc psychiczną.

Jak rozpoznać przemoc narcystyczną?

Aby lepiej zrozumieć, czym jest przemoc narcystyczna, posłużymy się tutaj dwoma przykładami zaczerpniętymi z życia. Osoby cierpiące na to zaburzenie osobowości nie wykazują empatii. Nie potrafią też doświadczać uczuć wyższych. Gdy dzielisz się z narcyzem swoim cierpieniem związanym ze śmiercią ukochanego zwierzaka, ten powie ci, że ty też wkrótce umrzesz. Takie osoby są poważnie zaburzone i nie widzą nic niestosownego w swoim nieetycznym zachowaniu. Choć trudno w to uwierzyć, narcyz może równolegle spotykać się z wieloma kobietami i wprost ci o tym mówić. Wiele kobiet zakłada, że on tylko tak gada, a w rzeczywistości tak nie jest. Kto normalny przyznawałby się do czegoś, co budzi takie społeczne potępienie i może zakończyć jego związek? Tak postąpi tylko ktoś cierpiący na narcystyczne zaburzenie osobowości, zaburzenie borderline lub psychopata. Przy czym jeden człowiek może łączyć w sobie wszystkie trzy wyżej wspomniane zaburzenia i de facto wykazywać skłonności sadystyczne.

Związek z narcyzem. Pamiętaj on wie, że cię krzywdzi i robi to z premedytacją!

Jeśli podejrzewasz, że tobie również przytrafił się związek z narcyzem, musisz pogodzić się z kilkoma istotnymi faktami.  Po pierwsze, taki partner doskonale wie, co robi. Zdaje sobie również sprawę, że zadaje ci ból, jednak ma to gdzieś. Ba, cierpienie innych sprawia mu przyjemność, w związku z tym może je celowo zadawać. Nie usprawiedliwiaj go trudnym dzieciństwem, nie tłumacz, że jest DDA, a matka była niedostępna emocjonalnie. On nie ma prawa cię krzywdzić. Zapewne masz wśród znajomych osoby z dysfunkcyjnych rodzin, jednak nie wszystkie zadają ci cierpienie, prawda? Na pewno znasz przynajmniej jedną koleżankę, której ojciec nadużywa alkoholu, ale ona okazuje innym empatię i potrafi kochać zwierzęta oraz innych ludzi.

Czy można zmienić narcyza?

Po drugie, narcyz mógłby przestać cię krzywdzić, gdyby tylko tego chciał. Zapewne widzisz, że czasem jest dla ciebie miły. Jak widać, umie postępować właściwie. Okrutna prawda jest jednak taka, że on wcale nie chce być dobrym człowiekiem. Świadomie wybiera zadawanie cierpienia innym, w tym swoim bliskim. To człowiek pozbawiony wszelkiej moralności. Jemu nie pomoże psychoterapeuta, leki przepisywane przez psychiatrę ani przywódca duchowy, który porozmawia z nim o tym, że grzeszy. W związku z tym musisz pozbyć się nadziei, że on kiedykolwiek się zmieni. Związek z narcyzem jest z góry skazany na niepowodzenie, ponieważ nie opiera się na równorzędnych prawach. On może więcej niż ty. On może ci zadawać ból, nie odpisywać na wiadomości, a nawet stosować przemoc fizyczną. Ty natomiast masz obowiązek od razu mu odpisywać i być grzeczną. Chyba widzisz, że nie jest to sprawiedliwa relacja, dlatego warto z niej wyjść, zanim toksyna, jaką sączy narcyz, w końcu zabije w tobie chęć życia.

Brak empatii u osób cierpiących na narcystyczne zaburzenie osobowości

Po trzecie, narcyz to człowiek z poważnym zaburzeniem osobowości. Ukształtowało się ono we wczesnym etapie dzieciństwa. Wówczas powstają neurony lustrzane, które odpowiadają za empatię. Jeśli nie powstanie ich dostatecznie dużo, człowiek z łatwością staje się sadystą i nie przejmuje się cierpieniem innych. Niestety, na razie nikt nie zna sposobu, aby zwiększyć ilość neuronów lustrzanych. W tym miejscu warto zaznaczyć, że nawet gdyby opracowano skuteczną metodę leczenia, osoby cierpiące na narcystyczne zaburzenie osobowości z pewnością, by z niej nie skorzystały, ponieważ im żyje się całkiem wygodnie. Nie mają wyrzutów sumienia, a bycie okrutnym i wyrachowanym zwyczajnie się opłaca we współczesnym świecie. Neurony lustrzane odpowiadają ze empatię, a empatia sprawia, że szanujemy innych. Nie ma dostatecznie dużo neuronów lustrzanych, nie ma empatii, a przez to też nie ma szacunku wobec innych.

Związek z narcyzem to nierzadko związek pełny okrucieństwa

Po czwarte, jeśli związek z narcyzem mimo wszystko nie wydaje ci się zagrażający, pomyśl, że na to zaburzenie osobowości z dużym prawdopodobieństwem cierpiał też Hitler, Mussolini czy Stalin. Te osoby potrafiły okazać się bezlitosne także wobec ludzi, którzy byli im bliscy. Wspomniani dyktatorzy uwielbiali zarządzać strachem. Sprawiało im przyjemność mordowanie ludzi i zadawanie im psychicznych tortur. Twój partner, który cierpi na narcystyczne zaburzenie osobowości, prawdopodobnie nikogo nie zabił, ale każdego dnia poprzez zakamuflowaną przemoc psychiczną zadaje innym ból oraz cierpienie. Czy naprawdę chcesz nadal kochać kogoś takiego, kto na to nie zasługuje?