zona-idealna

Dawniej kobieta przede wszystkim miała dobrze się prezentować u boku męża. Do niedawna oprócz pięknego wyglądu powinna mieć idealnie wysprzątane mieszkanie. A jaka jest współczesna żona idealna?

Słodkie cytryny

Kobiety same siebie krzywdzą, wmawiając sobie, że to, co robią, jest warte wszelkich poświęceń. Jest to zjawisko „słodkie cytryny”. Polega ono na tym, że „osładzamy” sobie w myślach niechciane dary od losu.

Cytryna to dziecko, które doprowadza nas do szału, mąż, który przestał nas adorować, praca, której nie lubimy… Słodzimy sobie gorycz życia mówiąc, że jesteśmy dumną, dzielną matką, że maż to przynajmniej stabilizacja, że dzięki pracy są pieniądze.

Z tym zjawiskiem wiąże się sytuacja odwrotna, „kwaśne winogrona” – wmawiamy sobie, że to, czego nie osiągnęłyśmy, nie jest tego warte. Wymarzony samochód tak naprawdę za dużo pali, a mężczyzna, który nas nie chciał jest zwykłym idiotą (i pewnie jest, ale nie o tym dziś mowa).

Problem z tymi słodko-kwaśnymi owocami polega na tym, że nie znikają one z naszego życia, tylko ciągle podświadomie budzą frustrację. Przez co staramy się jeszcze bardziej, by nikt nie miał nam nic do zarzucenia. Stajemy się żoną idealną, otoczoną murem doskonałości.

Joanna Pastuszka-Roczek