Psychologia Specjalista radzi

Nie daj się jesiennej depresji

nie-daj-sie-jesiennej-depresji

Lato powolutku nas opuszcza, a jesień niepostrzeżenie zaczyna złocić liście na drzewach i zakładać korale z jarzębiny, na głowę zrzucając nam kasztany. Choć zaczyna się niewinnie, nie możemy zapomnieć, że może nas dopaść jesienne obniżenie nastroju.

Skąd się bierze jesienna depresja?

Depresja sezonowa dopada nas dwa razy do roku – wiosną i właśnie jesienią. Wiele problemów z nastrojem ujawnia się właśnie wtedy. Wiosną czujemy się bardziej samotni, tęsknimy za uczuciem, jesień z kolei nieodłącznie kojarzy się z przemijaniem, szarością i smutkiem.

Dodatkowym czynnikiem, który sprzyja jesiennej depresji jest brak słońca – dni stają się coraz krótsze, a niebo często jest zachmurzone. Zmienia się nasza dieta z lekkiej i pełnej wody na cięższą, słodszą i bardziej mączną. Ponadto perspektywa czekania kolejny rok na wakacje może naprawdę przygnębić.

Aby nie dać się jesiennej depresji, należy zacząć walczyć z nią już na koniec lata.

Depresja jesienna – objawy

Apatia, przygnębienie, brak motywacji: to są kluczowe objawy depresji, nie tylko tej sezonowej . Coraz częściej przenika nas uczucie dojmującego smutku, osamotnienia, lęku o przyszłość. Mogą pojawić się myśli „o pustce życia”, uczucie beznadziejności naszych działań, przyszłość jawi się w czarnych barwach, nic dobrego nas już nie czeka.

Joanna Pastuszka-Roczek

Lato powolutku nas opuszcza, a jesień niepostrzeżenie zaczyna złocić liście na drzewach i zakładać korale z jarzębiny, na głowę zrzucając nam kasztany. Choć zaczyna się niewinnie, nie możemy zapomnieć, że może nas dopaść jesienne obniżenie nastroju.

Charakterystyczne dla depresji sezonowej jest to, że uaktywnia się dopiero z nastaniem danej pory roku, a dokładnie po naszej pięknej złotej polskiej jesieni. Choć noc wydaje się dłuższa, ciągle jesteśmy niewyspani, ciemne poranki doprowadzają nas do rozpaczy, nieraz paraliżującej.

Depresja jesienna – sposoby

Teoretycznie jesienna depresja powinna mijać wraz z jesienią, jednak często jej objawy towarzyszą nam jeszcze zimą, aż do wiosny. Jest to sygnał, że być może cierpimy na depresję całoroczną, która ma okres remisji podczas późnej wiosny i lata. W takim przypadku należy niezwłocznie udać się do lekarza.

Dużo częściej zdarza się nam po prostu przygnębienie krótkie, coś w rodzaju melancholii. Bardzo dużo zależy od naszego nastawienia – jeśli nieustannie myślimy o deszczowym listopadzie, to nie dostrzeżemy przyjemności z jesiennych spacerów, grzybobrania, układania kolorowych bukietów.
Aby nie dopadła nas depresja jesienna, już teraz musimy powoli przechodzić w tryb „zimowy”.

Jeśli uprawiamy sport na świeżym powietrzu, przeznaczmy jeden dzień na ćwiczenia pod dachem, a osoby niećwiczące koniecznie powinny zapisać się na aerobik czy inną formę ćwiczeń (np. zumba, pilates) – raz w tygodniu wystarczy, by regularnie dostarczać sobie dawki pozytywnej energii.
Musimy zacząć, dopóki jeszcze nam się chce, bo gdy dopadnie nas depresja, na nic nie będziemy mieć ochoty.

Joanna Pastuszka-Roczek

Lato powolutku nas opuszcza, a jesień niepostrzeżenie zaczyna złocić liście na drzewach i zakładać korale z jarzębiny, na głowę zrzucając nam kasztany. Choć zaczyna się niewinnie, nie możemy zapomnieć, że może nas dopaść jesienne obniżenie nastroju.

Korzystajmy z darów późnego lata – zakupmy paprykę, cukinię, owoce i zróbmy kolorowe, domowe przetwory, które będą cieszyć nasze oczy jeszcze przez długie tygodnie.

Nie myśl o ponurej jesieni, tylko o pięknej zimie! Zacznij piec pierniczki na święta – dwa,trzy miesiące to dokładnie tyle, ile im potrzeba, by były idealne. Zrób przegląd garderoby i potraktuj to jako pretekst do zakupów – jesienią można znaleźć bardzo dużo przecenionych ubrań jesienno-zimowych z zeszłorocznych kolekcji.

Pomyśl już dziś o Sylwestrze! Zaplanuj rozsądną dietę w oparciu o regularne ćwiczenia, rozejrzyj się za ofertami, dopóki są w przedsprzedaży. Da Ci to motywację do niemyślenia o jesieni.

Spaceruj, poznawaj jesień w jej pięknych, niepowtarzalnych barwach. Oddychaj powietrzem pachnącym suchymi liśćmi i ciężką, spełnioną ziemią. Powtarzaj sobie, że jesień to tylko kolejna pora roku i na pewno przyniesie coś dobrego.

Joanna Pastuszka-Roczek

Komentarze (8)

klarag

10 lat temu

Każda pora roku ma dla nas coś fajnego – jesienią możemy cieszyć się pięknymi kolorami suchych liści, ostatnimi ciepłymi dniami, a każdy promyk słońca jest dla nas cenny. Dobrze jest mieć wiele zajęć, które nie pozwolą na depresję, organizować sobie ciekawie czas, spotykać się ze znajomymi w każdej wolnej chwili. Niedobór światła słonecznego można uzupełnić specjalnymi lampami albo słuchawkami do światłoterapii.

Tess

10 lat temu

Lubię każdą porę roku, także moje stany smutku nie są związane z pogodą za oknem. Pod koniec lata myślę o barwach jesieni, kasztankach w dłoni. Jesienią myślę już o rodzinnych świętach a zimą cieszę się białym puchem (o ile śnieg dopisuje) i dłuższym dniem zbliżającym do wiosny 🙂

Emilly27k

10 lat temu

Staram się również w swoim młodym wieku nie popaść w depresję,. Na szczęście to wszystko kontroluje i nie myślę o depresji.

pati25

10 lat temu

Ja nie wpadam w depresję jesienną..Czasami zdarza się,że mam takie dni kiedy popadam w melancholię,mam smutny nstrój.Ale potrafię sobie z tym poradzić.,Rady z artykułu pomogą każdemu.Najważniejsze to patrzeć na świat optymistycznie i często się uśmiechać :-X

drobina

10 lat temu

Jesienią depresja mi nie straszna:-X. Dla mnie to czas zbiorów i porządków na działce, powrót na pływalnię (po wakacyjnej przerwie) i czas grzybobrania. Uwielbiam zbierać grzyby. Mam nadzieję, że ich nie zabraknie w tym sezonie:P
Swoją drogą, ciekawe te rady więc chyba je troszeczkę na… zimę przeniosę, której raczej nie znoszę. No, może trochę przesadzam, ale nie lubię wielkich mrozów i zimy bez śniegu :-X

filodendron

10 lat temu

Bardzo mądre rady. Musimy spojrzeć na jesień z jej dobrej strony – piękne jesienne kolory wcale nie są smutne. A najważniejsze – to rozmowy z dobrymi ,życzliwymi ludźmi, którzy mają dla nas bezinteresowny uśmiech :).
No i oczywiście spacery i myślenie o Gwiazdce i o miłych rzeczach.:P

Mindi

10 lat temu

Faktycznie, choć nie myślałam w ten sposób o spadku nastroju w sezonie jesiennym to jednak mogą to być początki depresji. Miałam kiedyś smutny etap w życiu i teraz gdy czuję objawy przygnębienia to walczę z nimi. Porady podane w artykule bardzo mi się przydadzą. Choć podpowiem, że najskuteczniejszy jest kontakt z życzliwymi ludźmi :-X

dulcynea

10 lat temu

Staram się nie poddawać depresji.
Dni , rzeczywiście, jakby krótsze . Nagle zrobiło się zimno, ale wierzę , źe będzie jeszcze słoneczne. Bo jeszcze czeka nas polska złota jesień:-)
Chodzę na siłownię, na spacery:-X
A myślę teź po cichu o jakimś wyjeździe na późne wakacje:-X

Zostaw komentarz