Jak złagodzić bóle migrenowe?

Atak migreny najlepiej przeczekać w zaciemnionym, dobrze przewietrzonym pokoju. Czoło przykryj zimnym kompresem. Nie zaszkodzi skronie obłożyć plastrami cytryny lub surowego ziemniaka.
Pomogą zioła – napar z rumianku, kozłka lekarskiego lub olejki aromatyczne – bazyliowym skrop chusteczkę i wdychaj, a z mięty pieprzowej natrzyj skronie i kark

Moja kolezanka ,która miewa migreny ,powiedziała mi ,ze bardzo pomaga jej surowy ziemniak pokrojony w plastry położony na szmatkę,następnie ,kładzie szmatkę z tym ziemniakiem na czoło ,po pewnym czasie ból ustępuje.

Muszę zacząć używać gryki jeżeli tylu osobom pomaga to warto spróbować. Mam bóle migrenowe od paru dobrych lat, więc wiem co to znaczy. Ataków migreny nie życzę nawet najgorszemu wrogowi

Być może podane sposoby pomagają na bóle migrenowe.Stosuję te sposoby lecz pomagają tylko na chwilę.Jak zimny okład mam na czole to ból jest mniejszy ale po zdjęciu okładu znów wraca.Więc tak naprawdę żaden sposób do końca mi nie pomaga.Jedynie gorczyca na inne bóle

Mam czasami,że przez 2-3 dni boli mnie głowa i wtedy żadne środki przeciwbólowe nie pomagają.Nic nie pomaga.Jestem wtedy nie do życia.Czy to migrena,jej początki?Może tak a może nie.Woreczek z gorczycą o której wspominała AA stosuję na różne bóle;nerki,korzonki.
Pomaga bardzo

Mnie migrena dopada rzadko ale zawsze z wymiotami i takim bólem, że nie pomagają zwykłe tabletki przeciwbólowe tylko ketonal a parę razy zażyłam też tramal, wtedy tylko łóżko, kompletna cisza i półmrok w pokoju.Trwa to nie raz 2-3 dni, okropność! O gryce nie słyszałam , chyba wypróbuję.

Moja babcia na migrene tak jak koleżanki powyżej zawsze używała gryki. Odkąd pamiętam babcia zawsze powtarzała , że to jest najlepszy sposób

Mój szwagier i siostrzenica mają migrenę.Jak się okazuje jest to choroba dziedziczna.matka szwagra też okropnie cierpiała.Nie wiem dokładnie jak oni sobie radzą .Wiem, że uzywają specjalną aspirynę na migrenę i bardzo silne środki przeciwbólowe.Muszę przekazać im wiadomości od Was o tej gorczycy i tych specjalnych poduszkach i materacach ,o których wspomniała AA.To okropne ,że migrena potrafi uszkodzić narządy węwnętrzne ,jak ,np.błędnik.Myślałam,że w migrenie chodzi tylko o ból ,a okazuje sie ,że robi ona także zniszczenia w organizmie.

Aż się boję zabierać głos w tej sprawie. Migrena towarzyszy mi „od zawsze”. Ostatnio dużo mniej mi dokucza i jak tylko się tym chwalę, że jest dużo lepiej, to niemal natychmiast pojwiają się bóle głowy. Nauczyłam się z tym walczyć, ale czasami miewałam podobne dni jak Annagata. Migrena nie ustępowała przez kilka dni. Najlepsze lekarstwo, które mi pomaga? Relaks, zimny ręcznik i Polopiryna S, która niestety nie zawsze jest skuteczna.

Mnie też bardzo pomaga gryka! Kupiłam sobie opaskę z gryki i zakładam ją, jak tylko poczuję, że zbliża się ból. Zwykle udaje mi się złagodzić dolegliwości bez zażywania tabletek.

Złagodzenie migreny to bardzo złożony problem.Trzeba zacząć od tego,że są dwa rodzaje migreny:klasyczna z aurą i pospolita bez aury.Ta druga niestety jest gorsza,bo ból dopada znienacka.Ja na nieszczęście mam tą drugą.Zawsze mam odpowiednie leki ze sobą,ale są one bardzo silne i wywołują potworne skutki uboczne.Można by powiedzieć dowcipnie wtedy,że zapomina się o bólu głowy,choć to wcale nie jest śmieszne.Okazuje się,że nie tak łatwo zapobiegać migrenie,bo trzeba by chyba mieszkać na księżycu i nie mieć żadnych problemów,a do tego jeszcze dochodzi odpowiednia dieta,bo większości produktów po prostu nie można jeść.Jak sobie radzę przy migrenie?Ataki mam różne.Te lekkie trwają zazwyczaj kilka godzin.I wtedy w ruch idzie aspiryna,kawa z ekspresu z cytryną,mięta,rumianek,dużo wody mineralnej niegazowanej,zimny okład na głowę,tabletki na chorobę lokomocyjną,bo niestety przy migrenie mam nudności.
Gorzej jak zaczyna się atak długotrwały.Kiedy wiem,że taki jest?Jak ból nie mija po 2-3 dniach,to wiem,że walka będzie ciężka.I wtedy biorę leki typowo na migrenę przepisane przez lekarza.W życiu miałam dwa takie ataki,które trwały prawie dwa tygodnie każdy.Pierwszy uszkodził mi błędnik i mam kłopot z pionem.Coś ta nasza grawitacja na ziemi czasem też szwankuje.Natomiast drugi wyłączył mnie zupełnie z życia.
Ostatnio jednak kupiłam sobie materac i poduszkę z gorczycy,łuski gryki i orkiszu.Polecam wszystkim,bo rewelacja i są wspaniałe efekty,a przy okazji głowy przestał mnie boleć kręgosłup.