Michał Szpak
Andres Putting (EBU), zdjęcie pochodzące z materiałów udostępnionych prasie przez EBU, zdjęcie pochodzi z II próby technicznej Michała Szpaka z 7 maja, COURTESY OF SVT AND EBU

I półfinał Eurowizji już za nami – choć nie  występował w nim reprezentant Polski, koncert ten wzbudził ogromne emocje dzięki wysokiemu poziomowi muzycznemu. Dzisiaj czeka nas ekscytujący wieczór. Będziemy ściskać kciuki za reprezentanta Polski. Czy Michał Szpak ze swoją wzruszającą balladą ma szanse na awans do finału Eurowizji?

II półfinał Eurowizji rozpocznie się dziś o godz. 21:00, będzie można obejrzeć go za pośrednictwem Jedynki i TVP Polonia. Osoby, które pragną wczuć się w atmosferę tegorocznego konkursu, będą mogły obejrzeć program przypominający występy Michała Szpaka, który zostanie wyemitowany ok. 20:30.

 

Polska na Eurowizji 2016 – czy Michał Szpak ma szanse na awans do finału Eurowizji?

Michał Szpak zrobił furorę podczas imprez przedeurowizyjnych.  Do tej pory reprezentanci Polski albo w ogóle nie korzystali z tej formy promocji, albo pojawiali się tylko na jednym koncercie. Michał odwiedził trzy malownicze stolice – Tel Awiw, Amsterdam  i Londyn. Wszędzie, gdzie się pojawił, budził ogromną sympatię publiczności, która śpiewała refren Color of Your Life wraz z nim.  Piosenka reprezentanta Polski na Eurowizji niewątpliwie wpada w ucho, a wokal Michała wzrusza i zapada w pamięć.  Bukmacherzy dają Michałowi Szpakowi spore szanse na awans do finału. Przypomnijmy, podczas sobotniego koncertu wystąpi 10 państw, które dziś wieczorem uzyska najlepsze notowania u jurorów i telewidzów. Jurorzy ocenili występy wszystkich uczestników II półfinału Eurowizji podczas wczorajszej próby generalnej.  Czy tym razem okazali się łaskawsi dla reprezentanta Polski niż w latach ubiegłych, w których znacznie zaniżali nam ocenę końcową? Przypomnijmy, że gdyby Cleo w 2014 roku oceniali wyłącznie widzowie, rywalizację zakończyłaby na 5. miejscu. Ze względu jednak na specyfikę systemu głosowania, ostatecznie Polska uplasowała się w drugiej dziesiątce konkursu. Michał Szpak wystąpi z 2. numerem startowym – z jednej strony nie jest to najlepsza pozycja, ponieważ kolejne prezentacje sceniczne mogą sprawić, że widzowie ostatecznie zapomną o Polaku, z drugiej kolejność nie jest najważniejsza – dobra piosenka obroni się sama. Jak szanse Michała Szpaka na awans do finału Eurowizji oceniają bukmacherzy? Ich zdaniem Polak powinien bez trudu znaleźć się w szczęśliwej dziesiątce, którą usłyszymy ponownie 14 maja.  Jeszcze wyżej Michał Szpak jest typowany wśród dziennikarzy akredytowanych przy Eurowizji – niektórzy widzą w nim nawet czarnego konia całego konkursu. Na korzyść Polski w tym roku przemawiają dwa czynniki zupełnie niezwiązane z piosenką Color of Your Life. Zdaniem wielu startujemy w słabszym półfinale – z wytypowaniem finałowej dziesiątki I półfinału Eurowizji mieli problem nawet bukmacherzy. Dla przypomnienia, faworyzowana przez nich Islandia ostatecznie nie znalazła się w finale. Jej miejsce zajęła Austria, która była poza top 10. Po drugie, mamy wyjątkowe szczęście do krajów z Wielkiej Piątki, które będą głosować w II półfinale Eurowizji.  Polska prawdopodobnie może liczyć na głosy Wielkiej Brytanii, Niemiec i Włoch (kraje Wielkiej Piątki), Irlandii, Ukrainy, Białorusi (o dziwo,  w półfinałach Mińsk często na nas głosował), Belgii i Norwegii. Niewykluczone też, że jakieś drobne punkty popłyną do Michała Szpaka z Gruzji, które w przeszłości mieliśmy bardzo dobre stosunki dyplomatyczne. Naszym zdaniem utwór Color of Your Life zabrzmi w finale Eurowizji – jest to niewątpliwie jedna z lepszych polskich propozycji ostatnich 10 lat.

 

Australia na Eurowizji 2016 – Dami Im murowaną faworytką do awansu?

Tak, to nie żart ani też nie przejęzyczenie. W tym roku Australia po raz drugi startuje w Eurowizji. Tym razem jednak nie ma gwarantowanego miejsca w finale i musi je sobie wywalczyć, stając w szranki z innymi krajami. Dami Im zdaniem bukmacherów, dziennikarzy i fanów Eurowizji jest murowaną faworytką do awansu. Reprezentantka Australii jest wymieniana także w gronie faworytów do wygrania całego konkursu. Może pochwalić się wspaniałym wokalem i umiejętnością gry na instrumentach muzycznych – zna dobrze muzykę Fryderyka Chopina.  Poza tym Australia może liczyć na ciepłe przyjęcie przez Europejczyków, o czym przekonał się podczas ubiegłorocznej Eurowizji Guy Sebastian. Sound of Silence to naprawdę dobry utwór, który z pewnością zabrzmi w wielu stacjach radiowych. Dami Im podobnie jak reprezentujący Rosję Sergey Lazarev korzysta z nowoczesnych technologii i niesamowitych wizualizacji, z którymi wchodzi w interakcje.

 

Ukraina na Eurowizji 2016 – Jamala jedną z faworytek bukmacherów?

Jeśli wierzyć bukmacherom, to w sobotę będziemy świadkami rywalizacji o Grand Prix między Sergeyem Lazarevem a Jamalą.  Ukrainka obecnie zajmuje drugie miejsce w rankingu, choć przed próbami w Sztokholmie nie było jej nawet w top 10. Jamala w II półfinale Eurowizji zaprezentuje utwór 1944, który nawiązuje do kwestii historyczno-politycznych i wygnania Tatarów krymskich. Piosenka Jamali wzbudza ogromne emocje i kontrowersje. Refren utworu 1944 zostanie zaśpiewany w języku tatarskim, zwrotki zaś wybrzmią w języku angielskim.  Jamala postawiła na minimalizm – nie towarzyszą jej żadni tancerze, wiolonczeliści itp. Na scenie mamy tylko ją – Ukrainka w trakcie swojego występu stoi w miejscu i kołysze się, oddając dramatyzm swojego utworu.  Jamala stara się jak najlepiej oddać emocje, przypomina artystę w stanie transu. Z pewnością jej występ wzruszy wiele osób i w finale Eurowizji Ukraina będzie wysoko. Czy przyszłoroczny konkurs odbędzie się w Kijowie – o tym przekonamy się w niedzielę tuż po północy. Jamala z pewnością jest pewniakiem do awansu z II półfinału. Od czasu wprowadzenia półfinałów Ukraina zawsze występowała w finale – chyba że nie brała udziału w konkursie tak jak w zeszłym roku ze względu na zagrożenie niezależności terytorialnej kraju.

 

Łotwa na Eurowizji 2016 – Justs może być pewien finału?

Justs reprezentujący Łotwę na Eurowizji 2016 z utworem Heartbeat raczej nie musi martwić się o awans do finału widowiska. Wszystko przemawia na jego korzyść, począwszy od nowoczesnej i zapadającej w pamięć piosenki, poprzez typowania bukmacherów, na głosach sąsiadów skończywszy.  Utwór Heartbeat został stworzony przez ubiegłoroczną reprezentantkę Łotwy – Aminatę, która ostatecznie uplasowała się na wysokim 6. miejscu. Justs jest świetnym wokalistą, dlatego w swoim występie postawił na minimalizm. Nie korzysta z pomocy tancerzy, nowoczesnych wizualizacji czy oryginalnych stylizacji. Artystę prawdopodobnie zobaczymy w T-shircie, skórzanej kurtce. Justs bardzo przeżywa swój występ, co udziela się także widzom. Na próbach wypadał  rewelacyjnie i jego brak awansu do finału Eurowizji byłby ogromną niespodzianką. Łotwa może liczyć na głosy Litwy, Norwegii, Danii, Ukrainy, Białorusi i prawdopodobnie Polski.

 

Serbia na Eurowizji 2016 – Sanja jedną z faworytek II półfinału

Sanja za pośrednictwem utworu Goodbye pragnie zaprezentować światu niezwykle ważne przesłanie –  niezgodę na przemoc wobec kobiet.  Występ Serbii podczas prób był jednym z najlepiej dopracowanych. Przejmujący wokal Sanji koresponduje z treścią piosenki i wzrusza widza. Reprezentantkę Serbii w II półfinale Eurowizji będzie wspierał niezwykle mocny, żeński chórek. Na scenie pojawi się też tancerz, którego Sanja będzie odrzucać.  Wokalistka podczas prób była ubrana w zmysłowy, a przy tym wyważony kostium – dużo bardziej wysmakowany od kreacji Ivety Mukuchyan z I półfinału Eurowizji. Utwór Goodbye wpada w ucho i nie powinien mieć problemów z awansem do sobotniego finału. Bukmacherzy  wysoko oceniają szanse Sanji, podobnie jak dziennikarze akredytowani przy Eurowizji.  Serbia może liczyć na wsparcie południa Europy – Bułgarii, Macedonii, Albanii i Słowenii. Pozostałe kraje też powinny przekazać jej dość wysokie noty.

Polska, Ukraina, Australia, Łotwa i Serbia to faworyci II półfinału Eurowizji.  Poniżej przedstawiamy kraje, które mają spore szanse na awans, aczkolwiek niektóre  z nich znajdują się na granicy awansu.

Bułgaria na Eurowizji 2016 – Poli Genova

Nie jest to eurowizyjny debiut Poli Genovej. Piosenkarka reprezentowała już swój kraj na tym wielkim, europejskim święcie muzyki z utworem Na inat.  Niestety, w 2011 roku nie udało się jej awansować do finału show. Swoją przygodę z Eurowizją zakończyła na 12. miejscu. Czy dziś Poli Genova wywalczy dla swojego kraju awans? Według bukmacherów i dziennikarzy akredytowanych przy Eurowizji powinniśmy zobaczyć reprezentantkę Bułgarii 14 maja na scenie w Globen Arenie.  My jednak mamy co do tego pewne wątpliwości. Utwór If Love Was a Crime jest ciekawą propozycją – energetyczną, z refrenem częściowo odśpiewanym w języku bułgarski, co tylko dodaje tajemniczości samej piosence.  Występ Poli Genovej dopełnia ciekawa choreografia.  Naszym zdaniem piosenka If Love Was a Crime jest nieco słabsza od Na inat, z którą Bułgaria rywalizowała w półfinale Eurowizji w 2011 roku.  Wokalnie Poli Genova wypada dobrze, nie można odmówić jej talentu czy też zarzucić nieczystych dźwięków, ale nie robi takiego spektakularnego wrażenia jak Michał Szpak, Jamala czy Dami Im. II półfinał Eurowizji nie jest tak mocny jak I, więc teoretycznie Poli Genova powinna się zakwalifikować. Czy jednak jej  ekstrawagancki wizerunek sceniczny zostanie dobrze odebrany w Europie? Kosmiczny strój z pewnością znajdzie się wśród nominacji do nagrody im. Barbary Dex za najgorszą eurowizyjną kreację.

 

Gruzja na Eurowizji 2016 – Nika Kocharov and Young Georgian Lolitaz

Naszym zdaniem Gruzja to najbardziej niedoceniany kraj podczas Eurowizji 2016. Midnight Gold to jedna z najciekawszych tegorocznych propozycji, to nie lada gratka dla miłośników psychodelicznego rocka i twórców takich jak Gotye. Nika Kocharov and Young Georgian Lolitaz przygotowali występ, który zapada w pamięć – na scenie ciągle coś się dzieje, a mimo to występ nie jest przeładowany  efektami specjalnymi.  Skoro Cyprowi  z mocnym, rockowym utworem udało się awansować do finału z eurowizyjnej „grupy śmierci”, to Gruzja powinna także zaprezentować się podczas sobotniego koncertu.  Bukmacherzy nie dają utworowi Midnight Gold praktycznie żadnych szans, ale dziennikarze widzą w nim czarnego konia II półfinału Eurowizji.  Czujemy, że w przypadku Gruzji czeka nas podobna niespodzianka jak przy awansie Austrii.

 

Izrael na Eurowizji 2016 – Hovi Star

Hovi Star długo zamykał końcówkę notowań bukmacherów, ale po próbach w Globen Arenie niespodziewanie znalazł się w gronie faworytów.  To właśnie on może okazać się największy rywalem Michała Szpaka, ponieważ obydwoje  zaprezentują ballady utrzymane w podobnym klimacie. Made of Stars to utwór, który doczekał się paru modyfikacji od momentu swojej premiery i jak widać,  zmiany te okazały się trafione. Niespodziewanie piosenka, z jaką wystąpi Hovi Star, zaczęła cieszyć się dużą popularnością. Występ reprezentanta Izraela wzrusza i jest poprawny wokalnie. Czy to jednak wystarczy na awans? Izrael na Eurowizji może pochwalić się zmiennym szczęściem. W zeszłym roku zajął wysokie miejsce w finale, podczas gdy w 2011 roku reprezentująca go Dana International, która w 1998 roku wygrała Eurowizję, musiała zadowolić się niepremiowanym, 15. miejscem w półfinale. Naszym zdaniem Made of Stars znajduje się na granicy awansu. Może znaleźć się w grupie 10 wybrańców, ale istnieje też spore prawdopodobieństwo, że ostatecznie uplasuje się na 11./12. pozycji.

 

Białoruś na Eurowizji 2016 – Ivan

Reprezentujący Białoruś Ivan podobnie jak Hovi Star znajduje się na granicy awansu. Utwór Help You Fly jest bardzo dobrą, rockową propozycją, która od razu wpada w ucho.  Niestety, Ivan na każdej próbie wypadał inaczej.  Raz zachwycał swoim występem,  by kilka dni później rozczarować słabym wokalem.  Wiele osób narzeka też na chaotyczną wizualizację, na której jest dosłownie wszystko. Nam jednak wydaje się, że efekty specjalne zostaną dobrze odebrane przez publiczność. W tym chaosie dostrzegamy wątek przewodni – bądź szczęśliwy i żyj blisko natury.   Jeśli Ivan zapanuje nad wokalem, Białoruś powinna wystąpić w finale Eurowizji.  Bukmacherzy są innego zdania, ale naszym zdaniem Help You Fly wyróżnia się na tle konkurencji i zdecydowanie zapada w pamięć.

 

Belgia na Eurowizji 2016 – Laura Tresoro

Belgia początkowo była bardzo nisko u bukmacherów, dziś jest jednym z faworytów. Laura Tresoro to młoda artystka, która może pochwalić się świetnym wokalem. Zaraża widzów pozytywną energią i optymizmem.  Występ Laury Tresoro ogląda się z prawdziwą przyjemnością.  Reprezentance Belgii na Eurowizji 2016 towarzyszą tancerze.  Ogromnym atutem Laury Tresoro jest jej pozycja. Belgia występuje jako ostatnia, więc na pewno zostanie zapamiętana. What`s the Pressure to żywiołowy, energetyczny utwór, przy którym aż chce się tańczyć. Naszym zdaniem Laura Tresoro nie powinna mieć problemów z awansem do finału. W II półfinale Eurowizji może liczyć na wsparcie Włoch, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii.

 

Naszym zdaniem w finale zabraknie niżej wspomnianych artystów, aczkolwiek nie wykluczamy, że Białoruś, Gruzja, Izrael czy Bułgaria mogą nie awansować i wtedy w sobotnim koncercie usłyszymy któregoś z nich.

Albania na Eurowizji 2016 – Eneda Tarifa

Eneda Tarifa prawdopodobnie popełniła poważny błąd, decydując się na anglojęzyczną wersję swojego utworu.  W języku ojczystym utwór Fairytale brzmiał zdecydowanie lepiej i był owiany magią. Angielska piosenka nie pozwala Enedzie Tarifie na zaprezentowanie pełni możliwości wokalnych, utwór jest płaski i nie trzyma widza w napięciu tak jak jego pierwowzór. W II półfinale Eurowizji Albania może liczyć jedynie na wsparcie Włoch, Macedonii i Bułgarii. Naszym zdaniem to nie wystarczy na awans. Bukmacherzy podzielają naszą opinię.

Dania na Eurowizji 2016 – Lighthouse X

Dania znajduje się na granicy awansu, niewykluczone, że dzięki wsparciu Litwy, Łotwy, Norwegii, Wielkiej Brytanii  i Irlandii znajdzie się w sobotnim finale. Utwór Soldiers of Love został wybrany w przededniu Walentynek prawdopodobnie pod wpływem atmosfery zbliżającego się święta. Jest to piosenka radiowa z refrenem, który zapada w pamięć, ale czegoś wyraźnie jej brakuje. Może przemyślanej oprawy scenicznej? Lighthouse X  jest w naszym rankingu na pograniczu 10. i 11. miejsca. Może awansować do finału zamiast Izraela, Białorusi, Gruzji lub Bułgarii.

Macedonia na Eurowizji 2016 – Kaliopi

Kaliopi to kolejna artystka, która zdecydowała się na powrót na Eurowizję.  W II półfinale wykona utwór w języku ojczystym zatytułowany Dona. Jest on balladą rockową utrzymaną w klasycznej konwencji.  Kaliopi w swoim występie prezentuje pełnię swoich możliwości wokalnych. Jest to jeden z najlepszych wokalnie występów. Czy jednak ballada Dona utrzymana w starym stylu zdobędzie wystarczającą ilość głosów? Teoretycznie jest to możliwe, w II półfinale Eurowizji głosuje sporo państw bałkańskich, Kaliopi jest dużą gwiazdą w krajach byłej Jugosławii. Naszym zdaniem Macedonii na 55% zabraknie w finale, dajemy jej jednak 45% szans na awans w zamian za Białoruś – występ Ivana jest jedną wielką niewiadomą. Kaliopi występowała na Eurowizji kilkukrotnie, po raz ostatni w 2012 roku z utworem „Crno i belo”, który zapewnił jej awans do finału show, w którym uplasowała się na 13. miejscu.

Irlandia na Eurowizji 2016 – Nicky Byrne

Czy pamiętacie przebój zespołu Westlife Uptown Girl?  Jeśli tak, to powinniście też pamiętać tegorocznego reprezentanta Irlandii na Eurowizji – Nicky`ego Byrne`a.  Utwór Sunlight jest niezwykle udaną, typowo radiową piosenką. Z pewnością jeszcze nie raz ją usłyszymy w eterze.   Refren piosenki Sunlight łatwo zapada w pamięć i po chwili można nucić go wraz z wokalistą. Dlaczego Nicky Byrne naszym zdaniem nie awansuje do finału Eurowizji, pomimo iż nie jest osobą anonimową i może liczyć na głosy z Wielkiej Brytanii? Były wokalista Westlife ma słaby głos i na próbach nie wypadał zbyt dobrze. Chórek próbował go ratować, ale mimo to występ może zostać odebrany jako słaby.

 

Litwa na Eurowizji 2016 – Donny Montell

Reprezentujący Litwę Donny Montell ma już na swoim koncie eurowizyjny sukces.  Reprezentował Litwę na Eurowizji w 2012 roku z utworem Love Is Blind. Awansował z nim do finału, gdzie ostatecznie zajął 14. miejsce, tuż za Kaliopi, który w tym roku także powraca na do eurowizyjnych zmagań.  I`ve Been Waiting For This Night to utwór, który może dać Litwie awans do finału, ale naszym zdaniem nie zbierze wystarczającej liczby głosów.

Norwegia na Eurowizji 2016 – Agnete

Utwór Icebreaker charakteryzuje się oryginalną konwencją, początkowo jest dość energiczny, by podczas refrenu zmienić się w wolną balladą. Naszym zdaniem widzowie mogą nie docenić tego zamysłu artystycznego i poczuć się rozczarowani niespodziewanym zwrotem akcji. Naszym zdaniem Agnete nie awansuje do finału, aczkolwiek bukmacherzy mają na ten temat inne zdanie. Norwegia może liczyć na poparcie państw bałtyckich, Wielkiej Brytanii i Irlandii.  To kolejna propozycja na granicy awansu.

Słowenia na Eurowizji 2016 – ManuElla

Blue and Red to niezwykle przyjemny dla ucha utwór, jest on stosunkowo lekki i łatwo wpada w pamięć. ManuElla postanowiła zadbać też o oprawę sceniczną swojego występu,  dlatego też na estradzie pojawi się tancerz akrobata. Sama piosenka ma dość prosty tekst, którego znaczenie momentami ciężko zrozumieć.  Czyżby tytuł Blue and Red należało intepretować w kontekście barw narodowych Słowenii? Naszym zdaniem ManuElla nie awansuje. Szans na awans nie widzą też bukmacherzy.

Szwajcaria na Eurowizji 2016 – Rykka

Rykka to niezwykle kreatywna i odważna artystka, która podczas prób do Eurowizji postanowiła całkowicie zmienić swój wygląd, w tym kolor włosów. Ta skądinąd sympatyczna wokalistka raczej nie pomoże Szwajcarii awansować do finału Eurowizji.  Utwór The Last Of Your Kind nie jest najgorszy, aczkolwiek Rykka jest chyba najsłabszą wokalistką w dzisiejszym półfinale. W jej występach na żywo można dostrzec sporo nieczystości. Trudno wyobrazić sobie, żeby Szwajcaria zebrała dobre noty od jurorów. 

Reasumując, naszym zdaniem na awans do finału mogą liczyć następujący artyści:

– Dami Im z Australii

– Michał Szpak z Polski

– Jamala z Ukrainy

– Sanja z Serbii

– Laura Tresoro z Belgii

– Justs z Łotwy.

O pozostałe 4 miejsca w finale przyjdzie się zmierzyć Macedonii, Litwie, Irlandii, Danii, Norwegii, Słowenii, Gruzji, Izraelowi, Białorusi i Bułgarii.  Państwa te znajdują się na granicy awansu. Warto zauważyć, że zarysowuje się tutaj wyraźny podział na kraje bałkańskie oraz bałtycko-wyspiarskie.  Każda ze wspomnianych podgrup prawdopodobnie będzie wspierać „swoich”. Jedynie Izrael, Gruzja i Białoruś nie należą do żadnej z powyższych podgrup.

W finale niemal na pewno zabraknie następujących artystów:

– Enedy Tarify z Albanii

– Rykki ze Szwajcarii.