Eurowizja 2023 – już dziś poznamy zwycięzcę! Czy zostanie nim Kaarija
Sarah Louise Bennett EBU

Dziś o 21 rozpocznie się finał Eurowizji 2023. 20 krajów awansowało z półfinałów, a 6 stanowią automatyczni finaliści. Blanka Stajkow znajduje się w gronie finalistów. Zwycięzcę Eurowizji wskażą widzowie oraz jurorzy. W tym roku nieco bardziej liczy się televoting, ponieważ dodatkowym „państwem” została reszta świata. Odda ona głosy poprzez specjalną aplikację opracowaną przez EBU. Jurorzy oceniali wczorajsze występy z próby generalnej, która rozpoczęła się o 21. Kto może wygrać tegoroczną Eurowizję? CzyGrand Prix zdobędzie Kaarija z Finlandii?

 

Kaarija z Finlandii – czy raper wygrał televoting?

Co roku obserwujemy dużą rozbieżność głosów między jurorami a widzami. Wiele wskazuje na to, że tym razem również może się pojawić spora dysproporcja. W półfinałach głosowali wyłącznie widzowie. Oznacza to, że każdy z występów został przez nich odebrany pozytywnie. Jury może jednak zupełnie inaczej spojrzeć na poszczególne utwory i towarzyszące im stagingi. Dużo mówi się o tym, że prawdopodobnie Kaarija z Finlandii uzyskał ogromne poparcie w televotingu. Po jego występie publiczność w Liverpoolu szalała. Kaarija może mieć jednak duży problem, aby zjednać sobie poparcie jurorów. Energetyczne i nieco bardziej szalone piosenki, które podobają się widzom, rzadko zdobywają wysokie noty u jurorów. Z drugiej strony fiński raper nie musi wygrać głosowania jury. Wiele zależy od ogólnego rozkładu głosów. Jeśli komisje jurorskie umieszczą go w pierwszej dziesiątce, a ich faworyt zdobędzie niską notę u widzów, to szanse Fina na Grand Prix wzrosną.

Kaarija kontra Loreen – czy Grand Prix Eurowizji powędruje do kraju skandynawskiego?

Miłośnicy Eurowizji zauważyli, że kolejność występów zazwyczaj ma znaczenie. EBU stara się tak je ułożyć, aby faworytów pozostawić na sam koniec. Zależy im na tym, aby napięcie wśród widzów wyraźnie wzrastało. Każdy z uczestników losuje połówkę, w której wystąpi. Kaarija i Loreen, czyli dwaj główni faworyci w rankingu bukmacherów, wystąpili w tym samym półfinale. Obydwojgu przypadła II połowa. Jednak już wówczas EBU postanowiła, że Fin będzie zamykał stawkę. Kaarija i Loreen ponownie wylosowali tę samą połowę, tym razem pierwszą. Choć występ Szwedki wymaga podwieszenia specjalnego ekranu i jest trudniejszy do realizacji, to Fin występuje jako ostatni w I połowie finału. Prawdopodobnie oznacza to, że Kaarija wygrał u widzów i to dość wyraźnie. Organizatorom łatwiej byłoby zrealizować występ Loreen jako ostatni przed przerwą.

Czy Blanka ma szanse na wygraną Eurowizji?

Blanka, która z ramienia TVP pojechała do Liverpoolu, awansowała do wielkiego finału. Jej występ wyróżnił się w czwartek na tle stawki, ponieważ był pierwszym żywszym od początku półfinału. Czy dziś powtórzy swój sukces i zajmie wysokie miejsce? Blanka ma spore szanse osiągnąć wynik wyższy od Kasi Moś czy Moniki Kuszyńskiej. Raczej jednak nie znajdzie się w ścisłym top 15. Piosenkarka wylosowała dość niefortunną połowę finału. Występuje wśród największych faworytów, przez co trudno będzie jej się wyróżnić. Czwarte miejsce startowe rzadko bywa szczęśliwe, chociaż Michał Szpak śpiewając na początku stawki, zajął 3. miejsce u widzów. Przed Blanką wystąpi Szwajcar, którego piosenkę współtworzył Tribbs odpowiedzialny także za utwór Solo. Watergun to dobra ballada z nowoczesnym stagingiem, a Solo to typowa radiówka. Po Blance wystąpi Serb, Luke Black, który postawił na futurystyczny występ. Organizatorzy zadbali, aby dać każdemu równe szanse do zaprezentowania się poprzez kontrast.

Czy zwycięzca Eurowizji pochodzi z I półfinału?

Fani Eurowizji uważają, że tegoroczny zwycięzca kryje się wśród krajów, które awansowały we wtorek. I półfinał okazał się znacznie mocniejszy i, co ciekawe, obyło się w nim bez niespodzianek. Widzowie wskazali najbardziej energetyczne utwory.

Czy Loreen po raz drugi wygra Eurowizję?

Loreen, która już raz wygrała Eurowizję z utworem Euphoria, zajmuje pierwsze miejsce w rankingu bukmacherów. Jej przewaga nad Kaariją jest dość znaczna. Z drugiej strony większość osób prognozuje jej zwycięstwo, biorąc pod uwagę rozpoznawalność artystki i wysokie miejsce Szwecji w rankingach jurorskich. Sama piosenka może nie przypaść widzom do gustu na tyle mocno, by zapewnić jej wygraną.

Luke Black z Serbii – czy Europa zrozumie utwór z przesłaniem?

Jeśli widzowie wskażą Kaariję, który przepadnie u jurorów, a jury Loreen, która nie przypadnie do gustu widzom, to kto jeszcze liczy się w stawce? Nie można wykluczyć, że Grand Prix przypadnie wówczas komuś spoza grona faworytów, kto znajdzie się jednocześnie w top 5 widzów i jurorów. Spore szanse ma Luke Black. Serb stawia na futurystyczny staging, który nawiązuje do gier komputerowych. Jest to utwór z głębszym przesłaniem, który zapada w pamięć. Piosenkarz ma dobry wokal, a jurorzy czasem doceniają niekonwencjonalne występy.

Czy Vesna wygra Eurowizję, promując kobiecą jedność?

Jury i widzów może pogodzić też czeski zespół Vesna. Stanowi on wyraz muzycznego eklektyzmu, który promuje ideę siostrzaństwa. Piosenka doczekała się mocnej oprawy scenicznej, a same artystki są dobrze zsynchronizowane. Wokalnie wypadają bez zarzutu. Piosenka pośrednio nawiązuje do Ukrainy, ale można interpretować ją też jako wezwanie do solidarności między kobietami.

Let3 potępia reżimy totalitarne

Let3 to chorwacka grupa rockowa, która od lat szokuje swoimi występami. Na scenie artyści pojawią się w kobiecych strojach, jednocześnie pozostaną stylizowani na europejskich dyktatorów. Pod koniec ściągają ubrania po to, aby pokazać w ten symboliczny sposób, że król jest nagi. Tytułowy traktor kupiony przez mamę nawiązuje do pojazdu wręczonego Łukaszence przez Putina (matuszkę Rossiję). Chorwacja potępia w ten sposób trwającą wojnę oraz systemy totalitarne. Piosenka i występ mocno zapadają w pamięć. Co ciekawe, organizatorzy przyznali Let3 dobrą pozycję startową, lepszą niż Izraelowi. Może to wskazywać na to, że Chorwacja w półfinale zajęła wysokie miejsce.

Noa Kirel z Izraela wśród faworytek Eurowizji

Noa Kirel to jedna z najbardziej rozpoznawalnych artystek w Izraelu. Słynie nie tylko z mocnego wokalu, ale też doskonałych umiejętności tanecznych. Oba talenty zaprezentuje na scenie w Liverpoolu. Reprezentantka Izraela wykona utwór Unicorn, w którym pojawi się przerwa na taniec.

Za utwory przyjazne jurorom uchodzą ballady ze Szwajcarii i Estonii. Komisje mogą docenić też Armenię. O tym, kto wygra tegoroczną Eurowizję, przekonamy się dziś po północy, przed 1 w nocy.