umysl-kobiety-ktory-zostal-ponownie-mama

Nasze dzieci czasami błędnie myślą „na pewno rodzice już tego nie robią – są za starzy”, ale Ty dobrze wiesz, że dojrzały seks z wieloletnim partnerem może być cudowny…

We wczesnym okresie macierzyństwa oksytocyna działa, nagradzając mózg dopaminą przy każdym kontakcie fizycznym z dzieckiem oraz karmieniu piersią. Dopamina to neuroprzekaźnik dobrego samopoczucia, zadowolenia, dobrostanu. W czasie ciąży podniesiony poziom estrogenów wpływa na syntezę dodatkowych receptorów dopaminy. Dlatego właśnie uzależniamy się od szczerego uśmiechu dzieciaka wypapranego czekoladą po same uszy. Na taki widok mózg reaguje dawką dopaminy, a umysł odczuwa radość i rozbawienie. Tak ukształtowane na nowo macierzyńskie obwody nerwowe funkcjonują przez dziesiątki lat.

Ulegają stopniowo rozłączeniu dopiero, gdy dorosłe dzieci odejdą z domu. Wtedy mózg kobiety przechodzi kolejną przebudowę w kierunku zainteresowania się bardziej własnymi potrzebami, a spada potrzeba stałego troszczenia się o innych. Gdy dzieci odchodzą z domu i nie ma z nimi już tak częstego kontaktu, choćby wzrokowego prawdopodobnie w mózgu spada poziom dopaminy. System, który nagradzał i motywował do utrzymywana bliskiej więzi z dzieckiem powoli zwalnia.

Rozluźnienie więzi umożliwia dzieciom odejście, a matkom pogodzenie się z naturalną koleją rzeczy. Jeżeli zostałaś „późną mamą” to proces rozstawania się z dzieckiem nastąpi u Ciebie po sześćdziesiątce, ale Ty nie czujesz swojego zaawansowanego wieku… Dlaczego? Ponieważ późne macierzyństwo zwyczajnie odmładza.

Anna J