postanowienia-noworoczne

Postanowione: od Nowego Roku się odchudzam, więcej ćwiczę, bardziej się staram, będę cierpliwsza… Postanowienia noworoczne to wręcz obowiązkowy rytuał. Skąd ta motywacja do zmian? Cóż takiego magicznego jest w rozpoczęciu roku kalendarzowego?

Wkraczamy w nowe

Od samego początku Nowy Rok był celebrowany jako początek czegoś nowego, przejście, czas zmian. Wiara ta przetrwała w nas aż do dziś i sprawia, że stajemy się bardziej zmotywowani, chętni do zmian, patrzymy z optymizmem w przyszłość. Jednak to nie wszystko!

Pamiętacie strach przed końcem świata, jaki miał nastąpić na przełomie 1999 i 2000 roku? Tysiąc lat wcześniej ludność Europy podobnie zamarła w oczekiwaniu na północ pomiędzy rokiem 999 i 1000.

Powszechnie żałowano za grzechy, obiecywano poprawę, gdyż wszyscy byli pewni, że nastąpi koniec ostateczny. Skruszeni grzesznicy oczekiwali sądu, który nie nastąpił. Kiedy wraz z ostatnim uderzeniem zegara świat nadal był na miejscu, uradowani ludzie zaczęli wiwatować i tańczyć na ulicach – stąd się wziął nasz, europejski zwyczaj świętowania Nowego Roku w taki, a nie inny sposób.

Zanim wystrzelą korki od szampana, musimy się trochę podręczyć: spojrzeć na siebie krytycznie, zrobić własny rachunek sumienia. Oczywistym jest, że znajdziemy jakieś niedociągnięcia, błędy, niespełnione obietnice. Pojawia się w nas gorące pragnienie poprawy – stąd żelazne postanowienia, że od Nowego Roku będzie inaczej.

Joanna Pastuszka-Roczek