Jak zwiększyć produktywność pracy w domu
Zdjęcie autorstwa Daria Shevtsova z Pexels

Praca w domu znowu stała się codziennością dla wielu Polaków. To kwestia nowych obostrzeń, które towarzyszą kolejnej fali epidemii. Nie każdy dobrze odnajduje się w home office. Podpowiadamy, jak zwiększyć produktywność pracy w domu.

Wyznacz sobie spokojne miejsce do pracy

Każdy z nas potrzebuje do pracy nie tylko własnej przestrzeni, ale też spokoju. Nie ma nic gorszego niż telewizor włączony w tle czy domownik absorbujący naszą uwagę. Znajdź sobie spokojne miejsce do pracy, pozbądź się wszystkich rozpraszaczy na czele z prywatnym telefonem. Poinformuj domowników, że choć przebywasz w mieszkaniu, teraz skupiasz się na pracy, a nie na rozmowach z nimi.

Praca w domu w określonych godzinach

Home office to dla wielu osób nie lada wyzwanie. Nie każdy potrafi zarządzać własną pracą. Jedni pracują dłużej niż w biurze, drudzy znacznie krócej, ponieważ czują, że nikt ich nie kontroluje i mogą pozwolić sobie na odrobinę lenistwa. Aby nasza praca w domu była wartościowa, satysfakcjonowała naszych przełożonych, przynosiła określone efekty, ale nas nadmiernie nie eksploatowała, warto wyznaczyć sobie jasne godziny np. od 8 do 16. Wtedy na pewno zrealizujesz wszystko to, co musisz zrobić, ale nie będziesz się przeciążać.

Spisz listę zadań

Bardzo często home office charakteryzuje chaos. A przecież wcale nie musi to tak wyglądać. Wystarczy, że zaczniesz dzień od spisania wszystkich zadań, które musisz zrealizować. Podziel je jakoś sensownie, nadając im priorytety. Możesz też zacząć od najtrudniejszych, jeśli rano tryskasz energią, a po południu odnotowujesz spadek sił.

Nie przeglądaj internetu w godzinach pracy

Wiele z nas kusi, by obejrzeć nowy filmik na YouTube, popisać z koleżanką na Messengerze. W końcu nikt na nas nie patrzy. To jednak złe rozwiązanie, ponieważ takie rozpraszacze skutecznie uniemożliwiają nam podjęcie owocnej pracy. Po jednym filmiku, oglądasz drugi, a potem kolejny. W rezultacie dochodzi do spiętrzenia obowiązków. Na drugi dzień nie wiesz, od czego zacząć, a szef ma pretensje, że w ogóle nie wywiązujesz się ze swoich obowiązków.

Home office a wyznaczanie własnych terminów zakończenia pracy

Praca zdalna niesie ze sobą pewne zagrożenia. Może się bowiem okazać, że wskutek przeciążania sieci stracisz dostęp do internetu. Dlatego nie odkładaj żadnych zadań na ostatnią chwilę. Home office to doskonała okazja, aby wyznaczać własne, wcześniejsze terminy realizacji poszczególnych obowiązków. W rezultacie, gdy przygotujesz materiały dla klienta z 3-dniowym wyprzedzeniem, ominie cię panika, gdy na osiedlu zabraknie prądu czy internetu. Wyślesz je bowiem szybciej.

Krótkie przerwy podczas pracy w domu

Praca w domu ma to do siebie, że często nas do czegoś ciągnie, dlatego boimy się robić przerwy. Tymczasem są nam one potrzebne, abyśmy mogły zachować trzeźwość myślenia. Staraj się je dobrze wykorzystać. Kilkuminutowa przerwa na wypicie wody czy zjedzenia banana nie rozproszy twojej uwagi tak bardzo jak pisanie ze znajomymi na Messengerze.

Przeplataj różne zadania, aby uatrakcyjnić home office

Home office upłynie w miłej atmosferze, jeśli będziesz naprzemiennie pisać maile, dzwonić do klientów, wykonywać swoje zadania itp. Jeśli cały dzień przeznaczysz wyłącznie na maile czy telefony, twoje obowiązki szybko staną się nużące, a rozpraszacze uwagi, jakich w domu jest całe mnóstwo, niezwykle atrakcyjne.