co-ja-pacze-czyli-slang-internetowy

Internet nazywany jest światem wirtualnym i rozwija się na tej samej zasadzie, co świat rzeczywisty. Powiedzonka czy żarty również funkcjonują w Internecie. Służą komunikacji i choć czasem wydają się być bez sensu, spełniają ważną rolę społeczną. Czy warto smarować dżemorem?

Polski kot paczacz doczekał się swojej strony internetowej, gdzie młodzież umieszcza kolejne obrazki, skomponowane tak, by wykorzystać słowo oraz kocią mordkę: mamy wierzbę paczącą, pacztę polską i aktora Ala Paczino.

To je amelinium

Brak gramatyki czy przekręcanie wyrazów mają śmieszyć i pokazywać, że mówiący jest zdystansowany do problemu, rzeczywistości. Często wypowiadane z udawaną powagą wyśmiewają hipokryzję innych użytkowników. Na przykład powiedzenie czy napisanie a morze on ma na imię Pszemek sygnalizuje, że nasz rozmówca niekoniecznie wie, o czym mówi. Parodiuje osoby, które za wszelką cenę chcą się pokazać jako wyrozumiałe i otwarte.

Tytułowe amelinium miało być aluminium, ale opowiadającemu o nim panu wyraźnie coś się pomyliło. Nie przeszkodziło mu to jednak ze złością parę razy powtórzyć, że amelinium nie da się pomalować. Stało się symbolem głupiego, pijackiego uporu. Często pojawia się w kontekście polityków, którzy nieustannie wracają do jednej kwestii, ale też ma na celu ostudzenie czyjegoś niepoważnego zapału.

Joanna Pastuszka-Roczek