5 sygnałów, że koleżanka staje się toksyczna

Czasem tak się w życiu zdarza, że osoba, z którą spędzałyśmy miło czas i którą postrzegałyśmy jako swoją koleżankę, a nawet przyjaciółkę, niespodziewanie się zmienia. Jej zachowanie staje się coraz bardziej uciążliwe. Przestajesz w niej rozpoznawać tę dawną dziewczynę, którą polubiłaś. Przedstawiamy 5 sygnałów, że koleżanka staje się toksyczna.

Ciągle obraża się bez powodu

Znasz to uczucie, gdy osoba, której ufałaś, nagle zaczyna rzucać fochy na prawo i lewo.  Nigdy nie wiesz, o co się obrazi. Zachowuje się jak rozkapryszona księżniczka. Jej wszystko się należy i jak możesz domagać się zwrotu pieniędzy, czegokolwiek, przecież z twojej strony to takie małostkowe. Na dodatek jest zła, że spotykasz się z waszą wspólną znajomą. Ma pretensje, że jej nie odwiedzasz, a kiedy to proponujesz, zawsze znajdzie powód, aby ci odmówić.

Lekceważy twoje problemy

Chcesz jej się wygadać, tak jak ona może się wygadać tobie, z czego skwapliwie korzysta. Jednak natrafiasz na mur. Za każdym razem, gdy wspominasz o swoim problemie, ona go lekceważy. Nigdy nie traktuje go poważnie. Gdy rozpoczynasz temat, ona go zbywa słowami: daj spokój, odpuść sobie, ale sama potrafi trajkotać bez opamiętania o jednym i tym samym. Jej problem można by z łatwością rozwiązać, tylko musiałaby tego chcieć.

Mówi wciąż o jednym i tym samym

To z czasem staje się okropnie uciążliwe. Ona zawsze narzeka na swoją pracę, zboczonego kolegę, ale nic z tym nie robi. Nie szuka innego zatrudnienia, nie zwróci uwagi znajomemu, aby sobie nie pozwalał. Natomiast za każdym razem nie omieszka ci się pożalić na jedno i drugie.

Zazdrości i źle ci życzy

Gdy zauważysz, że twoja koleżanka źle ci życzy, bo nie podoba jej się, że znalazłaś sobie faceta i świetnie się z nim dogadujesz, to wiedz, że jest toksyczna. Od takich osób najlepiej uciekać. Podobnie jak od tych, które zazdroszczą ci sukcesów zawodowych, szczupłej sylwetki czy obycia towarzyskiego.

Wydzwania do ciebie, gdy jesteś zajęta

Ona doskonale wie, że jesteś w pracy, poszłaś wcześniej spać, ale i tak do ciebie wydzwania, bo ona ma problem i koniecznie musi go z tobą obgadać. Po czym okazuje się, że wcale nie są to sprawy niecierpiące zwłoki, lecz coś, co mogłoby spokojnie zaczekać.

Pamiętaj, że dobra koleżanka wyżali się tobie, ale wysłucha też ciebie, dzięki czemu wam obu zrobi się lżej na sercu. Ponadto nie będzie się obrażać i mówić wciąż om tym samym, bo jej życie jest bogate i składa się z różnych elementów.