wspolne-geny-wnukow-i-dziadkow

Mówi się, że niedaleko pada jabłko od jabłoni, jaki ojciec, taki syn… ale bardzo często rodzice patrzą na swojego malucha i zastanawiają się, skąd u niego takie zachowanie. Śmieją się, że to „wykapany dziadek”. Ile jest prawdy w powiedzeniu, że geny przeskakują co drugie pokolenie?

Czy więc możliwe jest, że w rodzinie entuzjastów przygód i nieporządku urodzi się poukładany, spokojny mały człowiek? Oczywiście, że tak! Co prawda prawdopodobieństwo jest bardzo małe, ale jeżeli po stronach obojga rodziców byli spokojni dziadkowie, może się to zdarzyć.

Zazwyczaj podobieństwo jest bardzo wyraźne tylko w paru cechach, ale wystarczy, by rodzice mogli mieć problem z dzieckiem, które niekoniecznie jest podobne do nich. To doskonała okazja, by na scenę wkroczyła babcia!

Jeśli wnuczek jest podobny do Ciebie, bardzo łatwo złapiesz z nim kontakt. Będziesz lepiej potrafiła rozwijać jego talenty, odczytywać jego potrzeby emocjonalne. Możesz stać się pomostem między nim, a rodzicami. Będzie to również cenna lekcja dla Ciebie – obserwując malucha, będziesz mogła przyjrzeć się z dystansu samej sobie.

Jeśli wnuczek wda się w dziadka – też dasz sobie radę! W końcu potrafiłaś sobie poradzić z jego pierwowzorem przez tyle lat. Namawiaj ich na wspólne spędzanie czasu. Dla Was obojga będzie to niezapomniana przygoda i radość oglądania siebie samych w pomniejszonej, młodszej wersji.

Joanna Pastuszka-Roczek