Większość z nas jak myśli o systemie opieki zdrowotnej w naszym kraju ma przed oczami długie kolejki, niezadowolonych pacjentów oraz pozostawiające wiele do życzenia szpitale. Tak naprawdę system opieki zdrowotnej to potężna machina. Warto wiedzieć na jakiej podstawie funkcjonuje.
Co trzeba wiedzieć o systemie opieki zdrowotnej?
- To zespół osób i instytucji mający za zadanie zapewnić opiekę zdrowotną ludności.
- Polski system opieki zdrowotnej oparty jest na modelu ubezpieczeniowym.
- Zgodnie z artykułem 68 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, każdy ma prawo do ochrony zdrowia.
- Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa.
Obecnie system kształtowany jest przez dwie podstawowe ustawy:
- ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych
- ustawę o zakładach opieki zdrowotnej
Struktura systemu opieki zdrowotnej
Uczestników systemu (interesariuszy) można podzielić na następujące kategorie:
- świadczeniobiorców – czyli pacjentów,
- instytucję ubezpieczenia zdrowotnego pełniącą funkcję płatnika – czyli Narodowy Fundusz Zdrowia,
- świadczeniodawców:
- zakłady opieki zdrowotnej, które można podzielić ze względu na organ założycielski na publiczne (SPZOZ) oraz niepubliczne (NZOZ),
- praktyki lekarskie, lekarsko-dentystyczne, pielęgniarskie oraz położnych,
- apteki,
- innych świadczeniodawców,
- organy kontroli i nadzoru:
- Państwową Inspekcję Sanitarną (“Sanepid”),
- Państwową Inspekcję Farmaceutyczną,
- wojewodów i działające przy nich wojewódzkie centra zdrowia publicznego oraz konsultantów wojewódzkich w poszczególnych specjalnościach medycznych,
- Ministerstwo Zdrowia, które wytycza kierunki polityki zdrowotnej kraju oraz posiada uprawnienia kontrolne, a także działających przy nim konsultantów krajowych w poszczególnych specjalnościach medycznych.
Zuzanna Górka
Moim zdaniem ta wielka machina jest dobra tylko dla ludzi zdrowych,a ubezpieczenia w komercyjnych placówkach dla bogatych, a jak jesteś chory i przeciętnie majętny radż sobie sam.
Poznaliśmy szczegółowo strukturę systemu opieki zdrowotnej w Polsce – to faktycznie złożona machina! Nasuwa się tylko pytanie: w którym miejscu posiada wadę, że tak topornie i nieprzyjaźnie to wszystko działa? Skąd te limity, ograniczenia? Czy wynikają one ze zbyt niskich składek na ubezpieczenie, zbyt małych dotacji z budżetu, czy ze złego gospodarowania tymi środkami?
Przez kilka lat w Polsce działały Kasy Chorych. Czym się rózniły od NFZ? Składki osób zamieszkujących w danym województwie trafiały do Kasy Chorych w tym województwie. Region gospodarował pieniędzmi od ubezpieczonych ze swojego regionu. Koszty utrzymania Kas Chorych wahały się w okolicy 1 % budżetu kasy. Teraz musimy utrzymywac jeszcze Centralę NFZ na Grójeckiej w W-wie i cholera wie kogo jeszcze po drodze. Kasy Chorych zlikwidował minister Łapiński. Poniesiono duże koszty likwidacji i utworzenia NFZ. Zrobiono gorzej niz było, ale nikt nie poniósł żadnych konsekwencji. Wrócono do systemu sprzed lat…o wszystkim decyduje warszawka :(.
Założenia systemu opieki zdrowotnej są genialne,ale rzeczywistość niestety bardzo brutalna.Nie ma u nas opieki zdrowotnej,a to co napisano powyżej to mrzonki!Przez ostatnie trzy lata musiałam korzystać z porad wielu specjalistów,ponieważ zdrowie gwałtownie mi się posypało i to z czym się spotkałam przerosło wszystko!jeden przykład.Dostałam skierowanie do kardiologa,poszłam do przychodni,to był chyba czerwiec,spytałam o zapisy,a w okienku”przemiła”pani z miną rozwścieczonego rottweilera odburknęła mi tylko:w tym roku nie ma już zapisów!To co przepraszam w takiej sytuacji miałam zrobić?Odwiesić serce na kołek i czekać do przyszłego roku?Paranoja jakaś!I to nie był jedyny specjalista,do którego musiałam iść prywatnie.Badania onkologiczne też musiałam zrobić we własnym zakresie!
To jest system opieki zdrowych.
W rzeczy samej Bess22,masz całkowita rację!Bo żeby chorować w naszym kraju trzeba mieć końskie zdrowie,podwójna końską cierpliwość i dużą walichę pieniędzy!
„Zgodnie z artykułem 68 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, każdy ma prawo do ochrony zdrowia.”
Czyli jeśli przemiła Pani w okienku mówi że w tym roku nie ma już zapisów a czekanie zagraża mojemu zdrowiu to szpital łamie wobec mnie konstytucję?? Czyli mogę pozwać szpital, a ponieważ jest państwowy to pozywam państwo polskie…
Gloria – myślę, że nie bardzo!;) W takiej sytuacji państwo polskie nie wychodziłoby z sądu, bo miałoby przydługawą serię spraw;))) No a przecież uczciwe jest, bo jak będziesz dogorywać, to Cię przyjmą do szpitala (jeśli zdążą)
Glorio,kiedy przez błąd lekarza i błędną diagnozę zmarł mój tato(bo tak trudno odróżnić zatrucie od zatoru i zawału),chciałam pozwać szpital.Ale szybko sprowadzono mnie na ziemię,że mam marne szanse.Takie procesy trwają kilka lat,a szpitale wytaczają najcięższe działa,więc zwykły śmiertelnik jest właściwie nikim.To paranoja!!!
Wiem :-(, ale pytałam tak teoretycznie… Bo skoro w Konstytucji mamy zagwarantowaną ochronę zdrowia to już samo ustalanie przez NFZ limitów (na zdrowy rozum) wydaje mi się być z nią sprzeczne.
Annagata – gdy mój teść zmarł w podobny sposób jak Twój tata, to rodzina wytoczyła sprawę lekarzowi, który 3 dni wcześniej stwierdził, że serce ma jak dzwon! (a nie zrobił mu nawet EKG, gdy miał objawy stanu przedzawałowego!). Uznano wtedy winę tego lekarza, ale nie poniósł on żadnych konsekwencji, może go to jedynie czegoś nauczyło!
U mojej koleżanki ok 2 lat temu wykryto SM. Ponieważ ma już 54 lata nie „nalezy” jej się lek refundowany przez NFZ. Taki lek jest refudowany do 46 roku zycia. Ta wiadomość była dla mnie szokiem. Jak się do tego ma zapis w Konstytucji? Nijak.
Mój tato zmarł mając 63 lata.Przeszedł cztery zawały,w wyniku czego amputowano mu nogę.Na dwa tygodnie przed śmiercią zabrano mu dodatek pielęgnacyjny,twierdząc,że jest zdolny do pracy.Wg orzeczników stał się cud i noga odrosła.Szkoda tylko,że niektórym szare komórki się pokurczyły.Natomiast,gdy miał ok,60 lat,starałyśmy się z siostrą o wózek elektryczny dla niego.I kolejne zaskoczenie.Okazało się,że jest za stary na taki wózek,a jednocześnie ma na tyle siły,żeby odpychać się rękami.A Konstytucja?Papier wszystko przyjmie!Brak słów!Cisną się tylko te niecenzuralne!!!
Szok! I paranoja! Ot nasza rzeczywistość! Przykre jest to co piszecie 🙁
Witam serdecznie.System opieki zdrowotnej w naszym kraju jest chory z mego punktu widzenia.Nie może być tak, by pacjent czekał na wizytę u lekarza specjalisty nieraz pól roku albo słyszę że w tym roku nie ma zapisu do lekarza.Jak ja z kilkoma różnymi chorobami mam czekać rok na wizytę do lekarza. ja wiem liczą się kontrakty, budżet, wszytko inne, ale gdzie w tym wszystkim jest pacjent. Co zwykły człowiek z małą rentą ma zrobić.Wizyty prywatne kosztują i nie zawsze stać nas na taka wizytę.Wiele się słyszy w telewizji, że to nie prawda ale z tym się nie zgadzam.Dopiero jak człowiek się rozchoruje to doświadcza tego problemu na własnej skórze.Wielu przypadkach człowiek szybciej umrze, niż dostanie się do specjalisty.
W tym systemie zdrowotnym jak pacjent jest ubezpieczony i dostając od lekarza skierowanie na pobranie krwi to takie badanie powinno być bezpłatne.A spotkałam się z czymś przeciwnym.Ponieważ mój tata idzie na operację serca to muszą być zastrzyki przeciw żółtaczce.A ponieważ miał je kilkanaście lat temu to musiał zrobić badanie krwi na przeciwciała.Dostał skierowanie,jest ubezpieczony ale za badanie musiał zapłacić.