Powinnaś wiedzieć, że... Seks

Seksowna babeczka z dobrą duszą

seksowna-babeczka-z-dobra-dusza

Pewnie powiesz – „zaraz, zaraz – albo jedno, albo drugie”. A ja spytam – a właściwie dlaczego mamy wybierać? Kto powiedział, że nie da się pogodzić w sobie sprzeczności? Wszak jesteśmy kobietami i umiejętność pogodzenia sprzeczności to nasza specjalność.

Każda z nas ma takie dni, uczestniczy w sytuacjach, czy relacjach z ludźmi – w których stawia raz na bycie seksowną babeczką, a drugi raz dobrą duszą. Musimy jednak pamiętać, że w każdej z nas drzemie jedna i druga i żadnej z nich nie musimy ukrywać.

Stereotypy – NIE!

Seksowna babeczka z dobrą duszą ma jeszcze jedną, wielką i niedocenianą zaletę – obala stereotypy . Wszystkie znamy przecież to potoczne stwierdzenie, że albo ładna, albo mądra. Każdy jednoznacznie i natychmiastowo wybuduje w swojej głowie stereotypowy obraz, gdy powiem „seksowna blondynka”, albo „kobieta – inżynier” albo „kobieta – mechanik”. Widzenie to zupełnie nie odpowiada prawdzie i aby każdy mógł się o tym przekonać – potrzeba nam właśnie więcej seksownych babeczek z dobrą duszą.

Funkcjonowanie w tej roli ma nie tylko społecznie pożądane rezultaty, jak demitologizacja fałszywych przekonań, ale ma również niepomierne zalety dla Ciebie samej. Mam tu na myśli fakt, że będąc seksowną babeczką, a więc osobą dbającą o wygląd zewnętrzny i umiejącą wydobyć zalety swej atrakcyjności , jak i osobą o wartościach i atutach wewnętrznych – stajesz się pozytywnie postrzegana w obszarach obu środowisk. Zarówno tych nastawionych wyłącznie na to co zewnętrzne, jak i skupionych na wewnętrznych wartościach . A ponieważ w obu jesteś osobą mile widzianą , w obu również możesz zdziałać wiele dobrego.

Grupa specjalna

Od zarania dziejów wiadomo, że najskuteczniejszą z zasad jest zasada złotego środka, czyli kompromisu pomiędzy skrajnościami. Jeśli jesteś seksowną babeczką z dobrą duszą ,to oznacza, że już przyswoiłaś sobie tę zasadę i że nie masz kłopotu z wypośrodkowaniem pomiędzy skrajnymi rzeczami, które w życiu są istotne i odgrywają zasadniczą rolę. To sprawia, że jesteś kobietą, która z niczego nie rezygnując potrafi zintegrować w sobie pozornie sprzeczne ideały. A to ważna i wciąż dostępna tylko małej grupie umiejętność.

Joanna P.

Komentarze (8)

elle@elle

8 lat temu

ach !jak mnie rozmieszylo to stwierdzenie seksowna babeczka z dobra dusza, no dobre, dobre!a czemu nie femme fatale?musi byc koniecznie z dobra dusza?powiedzcie!:)))

GloriaVictis

12 lat temu

Ah Linet dobre samopoczucie to prawdziwy skarb! A że mi go często brakuje to czasem muszę sobie dodać trochę animuszu ;-). W sumie to w tamtym komentarzu powinnam napisać: Ja też!
A o skromności dodać później 😉

linet

12 lat temu

Glorio, przecież to Ty jesteś na forum prekursorką w podkreślaniu swoich mocnych stron:) A kto opowiadał nam o swojej wrodzonej inteligencji i śliczności? /przypominam to sobie, mimo że z powodu nieprzyjmowania estrogenów , jestem zagrożona utratą pamięci:)/ I ja tylko postanowiłam wziąc z ciebie przykład, dla podniesienia własnej samooceny, a że robię to pierwszy raz , to może sie i trochę rozpędziłam?:)
Jiji, Summer i oczywiście ja:) mamy rację. Inteligencja emocjonalna nie musi iść w parze ze zdolnościami umysłowymi czy wiedzą człowieka.
Ta pierwsza posługuje się „czuciem i wiarą”, a druga – bardziej „szkiełkiem i okiem”.

summer

12 lat temu

jiji – tym razem ja (wyjątkowo) nie zgodzę się z Tobą, bo – wierz mi – nie każdy człowiek inteligentny jest dobry. Inteligencja a inteligencja emocjonalna to 2 różne pojęcia;)

linet

12 lat temu

A ja podzieliłabym „wnętrze” na duszę/lub serce/ i rozum, a te rzeczy mogą się wykluczać, gdy chodzi o ich „wyposażenie”. Można mieć w sobie wiele dobroci i empatii przy całkiem niewielkim rozumku i odwrotnie, znaczny poziom intelektu, nie musi wcale oznaczać tzw. dobroci serca.
Jak to się ma do atrakcyjności zewnętrznej? Kombinacji jest wiele, ale najlepsza jest taka: mądra głowa, dobre serce i atrakcyjny wygląd. To przecież ja:)))))))

irysek7

12 lat temu

Ja również nie widzę konfliktu między byciem sexy a posiadaniem dobrego serduszka.
Podobnie jak summer uważam, że ludzie atrakcyjni, zadowoleni z własnego wyglądu chętniej obdarzają innych uśmiechem i dobrym słowem.
Owszem słyszałam o stereotypie- albo ładna, albo mądra. Myślę jednak, że rozumny człowiek nie ocenia niczyjej inteligencji przez pryzmat urody.

summer

12 lat temu

Szczerze? Nie widzę żadnego wykluczania się jeśli chodzi o seksowną babeczkę i dobrą duszę! Nie ma więc tu stereotypów do łamania – wg mnie;).
Wręcz przeciwnie: wydaje mi się, że dobry, atrakcyjny wygląd czyni nas lepszymi! Czasem osoby mało atrakcyjne są zakompleksione, co na zewnątrz daje mylny obraz osoby niezbyt przychylnie nastawionej do ludzi, zamkniętej w sobie, gburowatej, nadętej…. A taka sex-bomba często się uśmiecha, świat uśmiecha się do niej – czyli jest otwarta na drugiego człowieka i jego potrzeby.

Zostaw komentarz