seks-w-filmie-a-seks-w-zyciu

W końcu wolny wieczór, które spędzacie we dwoje i podczas którego uprawiacie seks. Jest dobrze, stęskniliście się za sobą, ale i tak czegoś Wam brakuje. A może macie tylko takie wrażenie? Może po obejrzeniu zbyt wielu filmów macie zbyt wysokie wymagania wobec siebie? Zastanówmy się nad tym przez chwilę.

Nasze wymagania

Zazwyczaj jest tak, że kobieta jest romantyczką i woli stonowany seks w malowniczej scenerii z muzyką w tle i setkami świec ustawionymi w całym domu. Mężczyzna z kolei woli konkrety – seks raczej bez długiej gry wstępnej, widok nagiego ciała i mało przytulania po. Oczywiście może być na odwrót, dlatego napisałam zazwyczaj. A i jeszcze od czasu do czasu nawet romantyczka ma ochotę na pikantny i szybki seks. Nasze wymagania są więc nieco inne i musimy o tym pamiętać.

Seks w filmach

Oglądamy wiele różnych filmów. I jest tak, ze panie skupiają się zazwyczaj na tych romantycznych elementach, a panowie na erotycznych. Filmy te niejako są dla nich potwierdzeniem, że ich wyobrażenia są prawdziwe i że wszyscy tak się kochają. Czy jednak to jest prawda? To my mamy jakieś wyobrażenie na ten temat. W filmach zwracamy uwagę tylko i wyłącznie na to, co będzie stanowiło potwierdzenie naszej tezy.

Wszystko też zależy od filmu. Panie oglądające komedie romantyczne będą się karmiły złudzeniem, że każda miłość i każdy seks wygląda tak, jak w filmie. Z kolei panowie gustujący w filmach porno będą przekonani, że każda kobieta potrafi wykonywać takie wygibasy i że zawsze ma ochotę na seks, a jeśli mówi, że boli ją głowa, to się tylko droczy. Ogromne znaczenie ma więc to, co oglądamy, co czytamy i na czym się skupiamy.

Sabina Sosnowska