py-ppy-py-pierwsza-pomoc

Tajemna wiedza? A może spisek dziejów? Nie.. no to pewnie kolejny podstęp chcących zawładnąć światem! Nieee… też nie pasuje. To.. to Superman!! Też nie, za małe to, to coś.. w takim razie czym jest ta pierwsza pomoc? Z czym to ugryźć? Gdzie to zaszufladkować? A jak ten pan nie chce mojej pomocy? Eh.

Zastanówmy się natomiast nad innym aspektem tych rozważań. Czemu akurat szukać powodów przemawiających za nieudzielaniem pierwszej pomocy? Czy nie prościej jest się zastanowić nad tym, w jaki sposób łamać stereotypy, w jaki sposób przełamać lęk? Zdecydowanie ta droga jest dużo lepsza. To jak porównać polną drogę do świeżo oddanego odcinka naszej autostrady.

Wprawdzie niedużo ich ostatnio oddano do użytku, ale wiedzy związanej z pierwszą pomocą też wiele nie ma. Jedyna rzecz, która jest wymagana, to odrobina dobrej woli. Resztę się wymyśli zgodnie z potrzebą chwili. Co więcej! Może okazać się, że już sama ‘zabawa’ w naukę pierwszej pomocy potrafi być fantastyczną przygodą! Samo zaś udzielanie pomocy wprawdzie zabawne nie jest, ale z pewnością może być ciekawym przeżyciem i źródłem zadowolenia z siebie. Nie ma nic piękniejszego jak odejść od poszkodowanego (który znalazł się już w rękach profesjonalistów), dumnym jak paw i powiedzieć sobie „zrobiła(e)m to najlepiej, jak tylko potrafiła(e)m – jestem kimś”.

Wielkie słowa, małe czyny. Tak w skrócie można by określić to, czego tak wielu ludzi strasznie się boi i unika. Prawda jest taka, że w ramach pierwszej pomocy nikt nie wymaga od nas medycznej wiedzy. Naszym zadaniem jest udzielić pomocy poszkodowanemu z zastosowaniem wszelkich dostępnych środków, począwszy od środków opatrunkowych z apteczki, kończąc na elementach odzieży (najlepiej poszkodowanego ;P).

Skoro tak niewiele trzeba, jak to robić? Tak naprawdę najlepiej jest wykonywać wszystkie czynności zgodnie z tym, co podpowiada zdrowy rozsądek. Jeżeli coś cieknie – trzeba to zatamować. Jeżeli coś jest krzywe i boli przy poruszaniu – trzeba to usztywnić. I tak można by wymieniać bez końca! Wiadomo, wszystkim rządzą pewne zasady. Natomiast mają one charakter bardziej zaleceń i wskazówek „jak zrobić to lepiej, bezpieczniej” niż sztywnych wymogów.

W tym artykule nie zdążymy omówić wszystkich wskazówek związanych z udzielaniem pierwszej pomocy. Natomiast jedną rzeczą którą MUSICIE zapamiętać z tego krótkiego wstępu jest… własne bezpieczeństwo. W ramach bezpieczeństwa własnego rozumiemy: zabezpieczenie się przed kontaktem z płynami ustrojowymi (rękawiczki lateksowe, okulary, maska na twarz) oraz ocena najbliższego otoczenia pod kątem zagrożeń, mogących nam zaszkodzić: zagrożeń chemicznych, fizycznych, biologicznych, mechanicznych oraz społecznych.

Maurice