Kobieta i mężczyzna Psychologia

Ile jest w nas z mężczyzny?

ile-jest-w-nas-z-mezczyzny

O tym, czy urodzimy się mężczyzna, czy kobietą decydują hormony w życiu płodowym. Na początku każdy mózg jest mózgiem żeńskim ( a więc każdy mężczyzna z początku był kobietą). O tym czy pozostanie mózgiem żeńskim, czy przekształci się w mózg męski decydują hormony (głównie testosteronu), obecnych w dużym natężenie w wodach płodowych.

Kiedy kobieta staje się kobietą

Może się jednak okazać, że natężenie testosteronu nie przekroczy bariery przekształcenia mózgu żeńskiego w męski i wówczas otrzymujemy mózg kobiety (a co za tym idzie także kobieca anatomię) o typie przypominającym męski.

Drugim takim przykładem potwierdzonym naukowo, jest fakt sąsiadowania w życiu płodowym z osobnikami męskimi. Już od początku w łonie matki taka kobieta uczy się rywalizowania o własne miejsce w hierarchii, nabierając cech typowo męskich: agresywności, zachowań o charakterze dominacyjnym i w konsekwencji staje się kobietą o męskim typie tożsamości.

Proces socjalizacji

To, ile w nas jest mężczyzny zależy jednak nie tylko od kluczowych aspektów biologicznych, jakie wpływają na nasze organizmy, ale w ogromniej mierze także procesu socjalizacji, czyli sposobu, w jaki jesteśmy wychowani. Jakkolwiek nie sposób nie docenić takiego rodzaju wpływu. Badacze zainteresowali się przypadkami osób, które oparły się wymienionym wpływom i mimo, że urodziły się jako kobiety, oraz zostały wychowane w rodzinach z tradycyjnym podziałem na aktywności zarezerwowane tylko dla mężczyzn i tylko dla kobiet – zupełnie odbiegają do modelu kruchej, delikatnej, naiwnej istotki. Przykładów można by podąć bardzo wiele, od chociażby historycznej Joanny d’Arc – świętej wojowniczki – która poprowadziła do walki całą francuską armię, poprzez Iwonę Guzowską – wieloletnią bokserkę – obecnie polityk, działająca w bardzo zmaskulinizowanym środowisku na setkach anonimowych, rywalizujących z sukcesami o swój byt z mężczyznami, współczesnych kobiet skończywszy.

Czym zatem jest ów typ męski?

Psycholog Sandra Bem podzieliła typy tożsamości na 3 rodzaje :

  • męski,
  • kobiecy,
  • androgyniczny, czyli w różnym stopniu złożony z obydwóch poprzednich.

Uznała, że każdy z nas łączy je wszystkie w sobie w pewnym stopniu. Dlatego tak ważnym jest, aby nie sprzeciwiać się naturalnym skłonnościom dzieci do przejawiania aktywności “płciowo atypowej” albowiem nic w tym niewłaściwego, gdy dziewczynki wolą chodzić po drzewach i bawić się resorakami, zamiast tulić lalki do snu i odwrotnie. Dowiedziono, że androgynia (posiadanie cech osobowości, typowych dla obu płci) zbliża nas do modelu optymalnego zdrowia psychicznego. Stworzono nawet narzędzie, które pomaga zdefiniować, jak wiele w nas kobiety, a jak wiele mężczyzny jest to tzw. Inwentarz Płci Psychologicznej.

Otwórzmy swój wachlarz zachowań

Jeśli więc nie definiujemy siebie tradycjonalistycznie, przez pryzmat naszej płci i pozwalamy sobie na zachowania “niezgodne” z klasycznie rozumianym modelem kobiecości- zdaniem badaczy- S. Bem, J. Spenc’a, R. Helreicha i J. Stappa jesteśmy bardziej skłonne działać skutecznie i adekwatnie ( a nie stereotypowo), mamy bardziej bogaty wachlarz zachowań, jesteśmy bardziej odporne na stres, bo mamy więcej możliwości skutecznego się z nim uporania. Badania oparte na użyciu Inwentarza Płci Psychologicznej pokazały, że osoby androgyniczne mają wyższą samoocenę, są bardziej pozytywnie nastawione do siebie, cieszą się lepszym zdrowiem.

Dwa wymiary osobowości

Istotą zrozumienia podjęcia androgyni (dwupłciowości) jest fakt, że dzięki niemu przestajemy oceniać męskość i kobiecość jako dwa, przeciwległe krańce kontinuum, a zaczynamy je rozumieć jako dwa wymiary osobowości, które każdy z nas może i posiada w różnym stopniu i natężeniu.

Joanna P.

Komentarze (8)

irysek7

12 lat temu

Po przeczytaniu artykułu doszłam do wniosku, że należę do typu androgynicznego. W dzieciństwie lubiłam zarówno bawić się lalkami, jak i skakać po drzewach i grać z chłopakami w piłkę. Cieszy mnie informacja, która mówi że ten typ jest bliski optymalnemu zdrowiu psychicznemu 😀

tereska56

12 lat temu

Mnie tez się wydaje, ze nie pasuje do mnie typ androgyniczny. Chociaż z drugiej strony znam kilku mężczyzn, którzy mają sporo kobiecych cech. Coś w tym jest.

pati25

12 lat temu

Czytając ten artykuł stwierdzam,że jestem KOBIETĄ.Nie obserwuję u siebie cech typu andrygonicznego.Również w dzieciństwie nie było tego widac

drobina

12 lat temu

Nigdy się nie utożsamiałam z kruchą kobietką i też jestem raczej typem androgynicznym, i dobrze mi z tym. Jako dziecko, bawiłam się tylko z chłopakami, grałam z nimi w piłkę nożną, łaziłam po drzewach, czasami przytrafiła mi się jakaś wybita szyba w oknie sąsiadki i bardzo, bardzo chciałam być chłopcem. Po latach na szczęście mi to przeszło. Dziś cieszę się, że jestem KOBIETĄ, matką wspaniałych dzieci i „właścicielką” fajnego męża.

linet

12 lat temu

Dopasowując podane informacje do siebie, wyszło mi,że nie jestem „prawdziwą” kobietą.
Wprawdzie męskie cechy osobowości we mnie nie dominują, dzięki czemu nie jestem męską kobietą /co za ulga/, ale trochę się ich we mnie zaplątało:) Tą, którą mogę Wam zdradzić, jest chyba asertywność, tutaj niewymieniona, ale wg mnie to raczej męska właściwość.
A czy androgyniczni mężczyźni to ci wrażliwi, łagodni, czuli i współczujący? Nie mam nic przeciw temu,żeby zapożyczyli od „prawdziwych” kobiet troche takich cech.;) To ich tylko wzbogaci i uatrakcyjni.

Emilly27k

12 lat temu

Nigdy się nad tym zagadnieniem nie zastanawiałam ile może być ze mnie mężczyzny.Każda z nas jest kobietą wyłącznie.Winnym cieleniu może będziemy mężczyznami, było by to ciekawe zjawisko:)

summer

12 lat temu

Typową kruchą kobietką na pewno nie jestem, najbardziej pasowałby do mnie opis typu androgynicznego, ale nie mam wysokiej samooceny, nie jestem pozytywnie nastawiona do siebie i mam kiepskie zdrowie:(. To kim ja jestem? facetem?!:( Ratunku!!!:(

Zostaw komentarz