zakaz handlu

Ograniczenie handlu w niedziele to jedna z najważniejszych pod względem ekonomicznym kwestii. Zdania są podzielone, ale już wiadomo, że zmiany wejdą w życie. Dla kogo zakaz handlu w niedziele? Gdzie nie zrobimy zakupów do nowego roku?

Zakaz handlu w co drugą niedzielę

Rząd od dawna rozważał pomysł zakazu handlu w niedziele. Całkowity zakaz z pewnością mocno uderzyłby w przedsiębiorców oraz pracowników. Choć i zmiany, które wejdą w życie, ich nie oszczędzą. Na razie ustawa jest w fazie projektu. Posłowie pochylą się nad nią 11 października. Pomysłów poprawek jest wiele. Jednak rząd zaznaczył, że zmiany będą dotyczyć ograniczenia handlu w co drugą niedzielę. To i tak wielka zmiana dla przedsiębiorców. Najbardziej uderzy w sieci handlowe i centra, które w weekendy mają najwięcej klientów. Projekt jest kontrowersyjny. Społeczeństwo jest podzielone. Mowa jednak nie o całkowitym zakazie, ponieważ w projekcie mają zostać określone wyjątki. Oznacza to, że nie wszystkie sklepy będą zamknięte. W projekcie była mowa także o sankcjach zarówno dla sklepów jak i klientów. Kwestia kar dla klientów ma zniknąć z projektu.

Dla kogo zakaz handlu?

Do przeciwników planowanych zmian należą przede wszystkim sieci handlowe, których w naszym kraju nie brakuje. To znane supermarkety czy centra handlowe najbardziej odczują ograniczenie handlu w niedziele. Polska Izba Handlu także wyraziła swoje zdanie na ten temat. Zakaz handlu będzie bowiem obowiązywał także mniejszych przedsiębiorców. Sklepu franczyzowe czy ajencyjne także będą musiały dostosować się do nowych przepisów, które mają wejść w życie już od stycznia 2018. Planowane poprawki rozwieją wszelkie przypuszczenia i zapowiedzi dotyczące zmian w handlu. Jedną ze zmian jest także zapis, dotyczący zakazu handlu do 6 rano w poniedziałek. Duże sieci natomiast rozpoczynają pracę już w nocy, by dostarczyć towar do sklepów, które otwierają się właśnie o 6 rano.

Kto będzie mógł handlować w niedziele?

Kontrowersyjny projekt nasunął wiele pytań odnośnie branż, które powinny funkcjonować mimo weekendów czy świąt. I rzeczywiście projekt ustawy wziął to pod uwagę. Stąd wyjątki określające, które sklepy będą czynne w niedziele. Na liście mamy stacje benzynowe ze sklepami o danej powierzchni, apteki, małe kioski czy piekarnie i cukiernie przy zakładach produkcyjnych. Te z kolei będą mogły być czynne tylko do godz. 13. W przypadku prywatnych przedsiębiorców, czyli właścicieli małych sklepów spożywczych, także mamy wyjątek, pod warunkiem, że to właściciele staną w niedziele za kasą.

zakaz handlu w niedzielePosłowie mówią, że decyzja w sprawie ograniczenia handlu już praktycznie zapadła. Pozostaje nam czekać na ostatnie poprawki i szczegóły zmiany. Przedsiębiorcy już liczą straty, a te mogą sięgnąć milionów. Szacuje się, że pracę straci nawet ponad 36 tysięcy pracowników. Aby ustawa mogła wejść w życie w planowanym terminie, wymagane są poprawki, które muszą nastąpić w szybkim tempie.

Co sądzicie o ograniczeniu handlu w niedziele?

Katarzyna Antos