Czym się różni samoocena od poczucia własnej wartości
Zdjęcie autorstwa JESSICA TICOZZELLI z Pexels

Choć oba pojęcia traktujemy jako synonimy, to w rzeczywistości nimi nie są. Z punktu widzenia psychologii występują między nimi pewne istotne różnice. Czym się różni samoocena od poczucia własnej wartości?

Czym jest poczucie własnej wartości?

Poczucie własnej wartości to zbiór przekonań na własny temat.  Sprowadza się do stwierdzeń – zasługuję na miłość, nie zasługuję na takie traktowanie, stać mnie na więcej, poradzę sobie niezależnie od sytuacji.  Wyróżniamy pozytywne poczucie własnej wartości i negatywne poczucie własnej wartości. Z pierwszym mamy do czynienia wówczas, gdy stwierdzamy, że zasługujemy na miłość. Z drugim wówczas, gdy myślimy o sobie jak o osobach niegodnych współczucia, sympatii czy miłości.

Czym jest samoocena?

Samoocena to wiedza o tym, jakie są moje mocne i słabe strony. Np. zdaję sobie sprawę, że świetnie radzę sobie w przedmiotach ścisłych, ale mam problemy z nauką języków obcych. W rezultacie staram się ubiegać o takie stanowiska, na których nauki ścisłe są najistotniejsze, a z języków obcych korzysta się okazjonalnie.

Poczucie własnej wartości a perfekcjonizm

Niestety, niektóre osoby wychodzą z domu rodzinnego z warunkowym poczuciem własnej wartości. Uważają, że na miłość i sympatię innych trzeba sobie zapracować, spełniając cudze oczekiwania. Tak naprawdę w takiej sytuacji często pojawia się perfekcjonizm, czyli z góry skazana na porażkę pogoń za ideałem. Nie da się wszystkiego robić idealnie, dlatego osoby dotknięte tym problemem często odczuwają frustrację, która zaniża poczucie własnej wartości. Np. mężczyzna myśli sobie, że nie zasługuje na miłość kobiety, ponieważ nie jest dla niej dostatecznie dobry w łóżku. A przecież nie w tym tkwi sedno problemu. Ona nie szuka idealnego kochanka, tylko kogoś, kto będzie partnerem zaangażowanym w relację.

Silne poczucie własnej wartości

Mamy z nim do czynienia wówczas, gdy ma ono charakter stabilny i pozostaje niezależne od opinii innych osób.  Krótko mówiąc, czuję się godna miłości, nawet jak natrętny adorator, którego odrzuciłam, mówi w złości, że zawsze będę sama, bo mam paskudny charakter. Moje poczucie własnej wartości płynie bowiem z mojego wnętrza.

Bezpieczny styl przywiązania a pozytywne poczucie własnej wartości

Na kształtowanie stylu przywiązania wpływ ma relacja z pierwszym opiekunem, na ogół z matką. Jeśli ona reaguje na płacz dziecka, jest troskliwa, cierpliwa i czuła, ono czuje, że zasługuje na miłość i jest mile widziane na świecie. Czasem jednak matka okazuje dziecku złość, zniecierpliwienie tym, że musi się nim tyle zajmować. Dziecko nie czuje się wówczas chciane. W pierwszym przypadku powstaje bezpieczny styl przywiązania, który generuje pozytywne poczucie własnej wartości. W drugim obserwuje wykształcenie pozabezpiecznego stylu przywiązania i negatywne poczucie własnej wartości.

Kto ma negatywne poczucie własnej wartości?

Psycholodzy zauważyli, że negatywne poczucie własnej wartości często miewają osoby cierpiące na depresję, osobowość borderline oraz ludzie z narcystycznym zaburzeniem osobowości. Ten ostatni typ może wprawdzie sprawiać wrażenie zadufanego w sobie, ale w rzeczywistości jest bardzo wrażliwy na krytykę, ponieważ traktuje ją jako zagrożenie dla swojego ego i idealnego wizerunku.

Dlaczego źle odbieramy pozytywne poczucie własnej wartości?

Osoby z pozytywnym poczuciem własnej wartości bywają negatywnie odbierane przez społeczeństwo. Uważamy je jako zapatrzone w siecie i wywyższające się. Wynika to prawdopodobnie ze spuścizny komunizmu. W systemie totalitarnym indywidualność nie jest bowiem odbierana pozytywnie, lecz zwalczana.

Jestem gruba – jak krytykując siebie, czekamy na zaprzeczenie?

Niektórzy sami podkreślają własne mankamenty, czekając, aż druga osoba zaprzeczy i poprawi im humor. Ta jednak może im przyznać rację i na stwierdzenie: jestem gruba, odpowiedzieć, że zna świetnego dietetyka, dzięki któremu przyjaciółka zgubiła 10 kilogramów.

Magdalena Kukurowska