Chiropraktyka

Byłam u chiropraktyka jakiś czas temu z bólami krzyża. Mam pracę biurową, często jeżdżę w długie podróże samochodem i mam mało ruchu, wszystko to znacznie wpływa na mój kręgosłup. skończyło się to potwornym bólem w dolnej części pleców, promieniującym do pośladków, i uczucie mrowienia. wybralam sie do specjalnej kliniki chiropraktycznej i rehabilitacyjnej po namowach siostry, ktora kiedys tez tam chodziła. Po serii zabiegów chiropraktycznych czuje sie znacznie lepiej, ale ciagle cwicze tez sama w domu (w klinice pokazano mi zestaw prostych ćwiczeń). Gortąco polecam chiropraktykę, jak mamy do czynienia z profesjonalistami w tym fachu, nie ma się czego bać. Ja leczylam się w Kręg – Clinic, rezultaty zabiegów przerosty moje oczekiwania:)

Na szczęście nic się potem nie działo poważnego z kręgosłupem.Przez parę dni miałam zbolały kręgosłup od tego „masażu”

Pati – to rzeczywiście jakaś dziwna terapia, a jak się miewał po niej Twój kręgosłup? Ja też się obawiam tego typu specjalistów. Po rwie kulszowej miałam problemy z powrotem do pełnej sprawności, zabiegi w szpitalu niezbyt pomagały, więc jeździłam do dyplomowanego masażysty. Nie wiem dlaczego, ale zawsze po masażu miałam problem z siedzeniem w samochodzie, tak bardzo bolał mnie krzyżowo – lędźwiowy odcinek kręgosłupa. Ponieważ nie było widać efektów na dłuższą metę – zrezygnowałam z tej kuracji!
Nie neguję jednak całkowicie metod chiropraktycznych, mój siostrzeniec – sportowiec korzysta z tego typu zabiegów i chwali sobie, ja jednak bałabym się takiego „majstrowania” przy kręgach.

O kręgosłup należy dbać.Ja osobiście nie dałabym nic robić kręgarzowi………Chociaż raz byłam u takiego pana bioenergoterapeuty który coś nie majstrował przy kręgosłupie tylko masował kręgosłup w taki sposób, że tymi kostkami na dłoni masował kręgosłup.Trochę bolało.Na drugi dzień gdy się przebierałam to mama się przeraziła.Xałe plecy n kręgosłupie miałam granatowe.Ju ż nigdy więcej.Ale szukałam pomocy w związku z chorobą.

Ja jako dziecko na lekcji wychowania fizycznego,zrobiłam przewrót w tył bez podparcia rąk.Tak upadłam niefortunnie,że nauczyciel musiał mnie podnosić.Ból miałam duży pleców,ale nie przyznałam się w domu. Pamiętam że przez długi czas ból się utrzymywał,ale jakoś ja to zlekceważyłam.Ale czegóż wymagać od dziecka?. Nie pamiętam jak to długo trwało,ale na pewno długo.Później ból pomału ustał, a ja o zajściu zapomniałam.Ból kręgosłupa pojawił się po urodzeniu pierwszego dziecka.Właśnie wtedy poszłam do lekarza.Wielkie moje i lekarza było zdziwienie,gdy zobaczył mój kręgosłup.Pierwsze pytanie jakie mi zadał lekarz,”czy pani się gdzieś przewróciła,albo spadła?. Wtedy sobie przypomniałam to zajście w szkole i przedstawiłam całe zajście jakie miało miejsce w dziecięcych latach.Lekarz powiedział, że miałam wielkie szczęście,bo miałam nadłamane kręgi kręgosłupa i mogło dojść do porażenia.Tak mi się nadlały kręgi, że na zdjęciu wyglądało to jak ognisko nowotworowe,albo gruźlicze kości.Nawet wysłał mnie lekarz na konsultację lekarską do Otwocka,bo właśnie tam lekarze w takich przypadkach się specjalizują.Na szczęście skończyło się wszystko dobrze.Teraz odczuwam kręgosłup bardzo często, jak dużo pracuję,albo długo stoję.Również cierpną mi bardzo dłonie,palce,ale to wszystko się da wytrzymać.Człowiek jest bardzo twardy i nawet nie zdajemy sobie sprawy jak dużo może znieść cierpienia.Trzeba dbać o kręgosłup,by nie mieć z nim kłopotów.Artykuł jest bardzo dobry, uświadamia nam jaką ważną role w życiu każdego człowieka odgrywa kręgosłup.Basia

Nigdy nie pozwolę sobie nikomu manipulować przy moim kręgosłupie. Uważam że to najważniejsza część mojego ciała i tak go traktuję! Dbam o niego wyjatkowo, poprzez różne ćwiczenia, odżywianie itp.Współczuje ludziom, którzy maja problemy z ,,krzyżem”, ale nie polecam tzw. kreglarzy, ponieważ bardzo łatwo o błąd w tej dziedzinie, a skutki moga być tragiczne! Może sie mylę,bo nie mam z tym problemu, wiem że cierpiący łapią się wszystkiego.