Bossman

Szukasz dobrego romansu, który wciągnie cię od pierwszej do ostatniej strony, przyprawiając o niekontrolowane wybuchy śmiechu? To znak, że trafiłaś pod właściwy adres. Bossman autorstwa VI Keeland zapewni ci odpowiednie doznania. To powieść, którą dosłownie się pochłania.

Tajemniczy nieznajomy, który okazuje się wsparciem

Reese jest kobietą, za którą ciągną się demony przeszłości. Dowiadujemy się o tym już na pierwszych stronach powieści.  Nie przeszkadza jej to jednak randkować z kolejnymi facetami i wpadać w tarapaty. Podczas jednej z randek Reese wpada na mega nudnego mężczyzny. Dosłownie nie umie z nim usiedzieć. W związku z tym ucieka do toalety, skąd dzwoni do swojej przyjaciółki, Jules. Ta jednak nie odbiera i nie może pomóc Reese w opuszczeniu randki pod ważnym pretekstem. Jej rozmowie przysłuchuje się przystojny mężczyzna – brunet o idealnym ciele.  Stwierdza on, że Reese bardzo nieładnie chce się wymiksować z randki. Niemniej ostatecznie okazuje się dla niej ostatnią deską ratunku. To właśnie on wraz z Bridget podchodzi do stolika Reese i opowiada o ich szkolnej miłości. Oczywiście cała historia jest wyssana z palca, ale obydwoje czerpią radość z tej gry.

Mężczyzna, który nie może wywietrzeć z głowy

Po cudownym wieczorze zapada cisza. Reese wyszukuje Chase`a na Facebooku, ba, ściąga jego boską fotografię i zapisuje ją na pulpicie swojego komputera jako tapetę. Gdy odwiedza ją kolejny mężczyzna, z którym umówiła się na randkę, zadaje jej mnóstwo pytań o faceta ze zdjęcia. Tutaj też pada zabawne wytłumaczenie, które rozśmiesza do łez. Aż trudno uwierzyć, że Bryant w nie uwierzył. Na kolejną randkę mężczyzna zabiera ją do siłowni, z usług której korzysta Chase. Reese wpada na niego na korytarzu i tym razem udaje jego kuzynkę. Odkrywa też, że przystojny Chase ma kolczyk na sutku i wygląda na bardzo niegrzecznego mężczyznę.

Poszukiwania pracy pełne zabawnych gagów

W międzyczasie Reese poszukuje nowej pracy. Z poprzedniej, którą bardzo lubi, musi się zwolnić ze względu na osobę nowego wicedyrektora, który jest jednocześnie synem właścicieli. Reese w przeszłości przespała się z nim, czego szybko pożałowała, gdy okazało się, że ma narzeczoną, której istnienie całkowicie zataił. Kobieta nie chce dłużej pracować z taką kanalią.  Jednak poszukiwania pracy nie są łatwe. Reese popełnia błąd za błędem. Najpierw jedzie metrem na rozmowę kwalifikacyjną, choć panuje okropny upał i dla lepszego pierwszego wrażenia lepiej byłoby dopłacić do taksówki. Później za bardzo zwierza się przypadkowej kobiecie, która okazuje się rekruterką. Na koniec jeszcze podkreśla sprzeciw wobec nepotyzmu, którego padła ofiarą w obecnym miejscu zatrudnienia. Tym ostatnim stwierdzeniem całkowicie podpada rekruterce, będącej córką właściciela.

Bossman – świetny romans na wakacje

Bossman to dobry romans, w którym można znaleźć wiele zabawnych dialogów. Do tego Chase jest mężczyzną zdecydowanym, który dobrze wie, czego chce i potrafi walczyć o kobietę. To bardzo imponuje Reese. Czy Bossman zakończy się happy endem? Gdzie znajdzie zatrudnienie Reese?  Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie podczas lektury książki. VI Keeland potrafi stworzyć historię, która jest lekka i wciąga od pierwszej do ostatniej strony. To czyni powieść Bossman idealna na wakacyjne wojaże i beztroskie wylegiwanie się na plaży.