Kultura Styl życia
Anielska zima – Aleksandra Tyl
Czy anioły są wśród nas? Możecie przekonać się o tym, sięgając po zimową powieść Anielska zima, której autorką jest Aleksandra Tyl. Jej bohaterowie z pewnością zaskoczą swoimi historiami niejednego czytelnika. Jeśli szukacie książki, która wprowadzi was w świąteczny nastrój, trafiliście idealnie!
Tam, gdzie wracają anioły
Na początku powieści Aleksandry Tyl aż roi się od postaci, z czego każda jest na swój sposób barwna i oryginalna. Otrzymujemy więc opowieść, która zaczyna się w zimowy czas. Idą święta, ale nie wszystkich ogarnia z tego powodu euforia. Do rodzinnego domu powraca młody mężczyzna – Paweł. Lecz w jego domu koczuje lokatorka – Kaja, letniczka, która już od kilku miesięcy nie płaci rodzicom Pawła Polnika za czynsz. Dziewczyna najwyraźniej skrywa jakiś problem i to nie jeden, ale to pozostawiamy do odkrycia czytelnikom. Przewrotny los sprawia, że historie postaci zawiązują się ze sobą. Ale opowieść nie toczy się tylko wokół domu Polniaka, ale restauracji Angels’s, gdzie ponoć wracają anioły, szkoły, sklepu czy nawet salonu fryzjerskiego. A wszystko to w Polance, położonej na Dolnym Śląsku, której sołtys stara się o zdobycie praw miejskich. Po Polance chodzą anioły, ponoć grasuje tam też drwal morderca, a niezwykłe przypadki przypominają akcję z książki, która jeszcze nie została wydana… Nieprawdopodobne?
Zagubiona Kaja
Główną bohaterką jest Kaja, która trochę pogubiła się w swoim życiu. Młoda bizneswoman kupiła za milion złotych las, położony niedaleko ośrodka w Polance. Prowadząca we Wrocławiu salon medycyny estetycznej młoda kobieta popada w finansowe kłopoty, lecz nie one okazują się największym zmartwieniem dziewczyny. Towarzystwa dotrzymuje jej wierna przyjaciółka Daisy. Kaja nie wzbudza sympatii mieszkańców wsi, poza Karolem, który wyprowadza Daisy na spacery i w Kai widzi coś, czego sama bohaterka nie potrafi dostrzec. Zagubiona dziewczyna otrzymuje wiele pomocy od ludzi, którzy do niedawna byli dla niej zupełnie obcy. Czy odkryje to, co jest dla niej najważniejsze? Czy otworzy się na miłość?
Książka, skrzydła i prezenty
Ciekawym wątkiem jest historia komendanta policji, który postanawia zostać sławnym pisarzem. Jedno z wydawnictw decyduje się wydać kryminał Grzelaka, który musi rozwiązać sprawę, łudząco podobną do sceny z jego książki. Książki, która jeszcze nie ujrzała światła dziennego. W Polance widziano anioła, który nie pozostanie obojętny na obrót niektórych spraw. Niektórzy otrzymają także prezenty, których zupełnie się nie spodziewali. Oprócz Wigilii, na czytelników czekają niecodzienne zwroty akcji, dużo dobrego humoru, kryminalne zagadki i oczywiście miłość. W końcu jej nie mogło zabraknąć w świątecznej powieści. Anielska zima wprowadzi was w życie mieszkańców Polanki, w którym absolutnie nie ma żadnej nudy. Autorka zaskakuje akcją, oryginalnością bohaterów i spójnością tego wszystkiego, co łączy się w iście Anielską zimę. Tej powieści od Wydawnictwa Prozami po prostu nie możecie pominąć na liście tegorocznych pozycji świątecznych!
Katarzyna Antos
« Finał programu Rolnik szuka żony 4 już za nami!
Margotka
6 lat temu
Autorka skutecznie zachęciła mnie do lektury, pora odwiedzić księgarnię;)
pati25
6 lat temu
Ta recenzja mnie skusiła do przeczytania tej książki.Z „Anielską zimą” przyjemnie i miło spędzimy świąteczny czas 🙂
Goplana
6 lat temu
Zapowiada się kolejna pełna ciepła książka, którą warto przeczytać w zimowy wieczór;)
Lanza
6 lat temu
Poproszę rodzinę, aby sprawiła mi tę książkę;)
Mindi
6 lat temu
Uwielbiam takie klimaty, zima, ludzkie kłopoty, które rozwiązują dobre serca i szczęśliwe zbiegi okoliczności, po prostu świąteczne cuda 🙂 Przeczytam tę książkę, już nie mogę się doczekać aby mieć ją w ręku i zatopić się w tej atmosferze.
dulcynea
6 lat temu
Oprócz przyjemnych filmów w nastroju świątecznym pojawiają się coraz częściej i książki .
To książka , która mnie kusi niezmiernie . Może sobie ją kupię , bo w bibliotece to jeszcze jej nie znajdę .
Bardzo ładna okładka 🙂
Danusiate
6 lat temu
No i znowu mnie kusicie książką, a już w tym miesiącu przekroczyłam limit kupowania książek 🙂 Na szczęście listopad się kończy!