zapomniana-sztuka-rozmowy

Wypowiadamy coraz więcej słów, rozmawiamy coraz mniej. Mówimy do siebie, a nie ze sobą. Szczególnie silnie ten problem uderza w małżeństwa, które nie potrafią się już komunikować.

Smutnym jest to, że kłótnia jest najczęściej jedyną okazją do komunikacji między ludźmi. Nie jest jednak rozmową i nigdy nie prowadzi do niczego dobrego. Jest jednak sygnałem, że strony dążą do komunikacji i warto spróbować się zastanowić, co nam przeszkadza w nawiązaniu porozumienia.

Zacznij od siebie

Przeanalizuj ostatni tydzień – czy podczas rozmowy w tle był włączony telewizor, czy może rozmijacie się czasowo z powodu pracy? Kto inicjuje rozmowę i czy robi to w odpowiednim momencie? Zastanów się uważnie i poszukaj rozwiązania. Pamiętaj, nie możesz zatrzymać się na oskarżaniu drugiej osoby o taki stan rzeczy, tylko poważnie zastanów się, co właśnie ty jesteś w stanie zrobić, żeby poprawić waszą komunikację.

Na mężczyzn bardzo źle działają słowa „musimy porozmawiać” – najeżają się od razu wewnętrznie, szykując do obrony. Bardzo chętnie jednak przystaną na propozycję, by sami znaleźli czas na dłuższą konwersację, kiedy ich o to poprosimy ze słowami „jestem tobą nadal zainteresowana, tęsknię za tobą”. Możecie nawet wybrać się w jakieś spokojne miejsce na spacer, by spotkać się na „neutralnym gruncie”.

A Wy, umiecie se sobą rozmawiać?

Joanna Pastuszka-Roczek