Skąd się bierze popularność pozycji na pieska wśród kobiet

Z wielu przeprowadzonych ankiet wynika, że kobiety kochają pozycję na pieska.  Może wydawać się to nieco dziwne, bo przecież  potrzebujemy bliskości partnera, lubimy się przytulać, całować etc. Skąd się bierze popularność pozycji na pieska wśród kobiet?

Pozycja na pieska sprzyja kobiecym orgazmom

Pozycja na pieska sprzyja kobiecemu orgazmowi. Panie często mają problem, aby dojść podczas samej penetracji, potrzebują do tego pieszczot clitoris, a mężczyzna w pozycji na pieska ma wolne ręce, dzięki czemu może im dać podwójną stymulację. Poza tym pozycja na pieska zapewnia naprawdę głęboką penetrację. Mężczyzna jest w stanie dotrzeć aż do szyjki macicy.  Tutaj dochodzimy do kluczowego momentu. Pozycja na pieska zapewnia cudowne doznania, w tym mega orgazm pod warunkiem, że kobieta jest dobrze rozgrzana.

Czuła i długa gra wstępna

Pozycję na pieska powinna poprzedzać długa i bardzo czuła gra wstępna. Możecie zacząć od sekstingu, niegrzecznych wyznań do ucha, przyjemnego dotyku różnych części ciała. Kobiety odczuwają silne, pulsujące pożądanie, gdy  albo wcześniej SMS-ują z facetem o seksie, albo gdy on je obejmuje podczas oglądania filmu i dłonie wędrują mu po różnych częściach ciała. Jeśli potem jest jeszcze dużo przytulania, pocałunków i dotyku podczas samej gry wstępnej, to kobieta jest dobrze nawilżona na dole i pozycja na pieska jest mega przyjemna. Wówczas stymulacja szyjki macicy zapewnia mega orgazm, podczas gdy przy braku podniecenia bywa bolesna.  Pozycja na pieska sprzyja stymulacji punktu A, czyli przestrzeni między ścianką pochwy a macicą.  To zapewnia zupełnie inny rodzaj doznań niż pieszczoty łechtaczki czy zwykła penetracja. Orgazm jest głębszy i mocniejszy. Może nawet dojść do kobiecej ejakulacji, gdy kobieta poczuje potrzebę oddania moczu, a jednocześnie towarzyszy jej błogość, to znak, że jest o krok od ejakulacji.

Bycie niegrzeczną

Pozycja na pieska wielu kobietom kojarzy się też z czymś niegrzecznym.  To dodatkowo nasila ich podniecenie i pożądanie. Gdy klęczymy, gdy mężczyzna wchodzi w nas od tyłu, czujemy się bardzo niegrzeczne i dobrze nam z tym.  To prosty sposób na podniesienie temperatury w sypialni i osiągnięcie orgazmu.