Zaburzanie seksualne ma co trzeci badany w wieku 40-70 lat. W gabinetach lekarskich wciąż przybywa nowych pacjentów, a problem staje się coraz bardziej powszechny. Problemy mają zarówno mężczyźni jak i kobiety. Jednak w tym artykule skupimy się głównie na mężczyznach.
Niestety dla mężczyzny to nadal temat tabu i główną barierą jest wstyd. Mężczyźni również tłumaczą się tym, że problemy są naturalnie związane ze starością. Wymówką bywa również chwilowa niedyspozycja. Niektórzy czekają, aż problem sam minie.
Metody walki z zaburzeniami są zależne od poziomu zaburzeń. Przy łagodnych zaburzeniach pomocna jest aktywność partnerki oraz urozmaicenie stosunku. W przypadku, gdy źródłem zaburzeń jest choroba ,należy ją leczyć. Jeżeli jednak są to poważne zaburzenia to wskazane będzie udanie się do specjalisty.
Reasumując jak w przypadku każdej choroby, najważniejsza jest profilaktyka. Mężczyzna, który skończył 40 rok życia nie musi być skazany na brak seksu. Ważne jest, aby w odpowiednim momencie udać się do specjalisty. Odpowiednie leczenie na pewno przyniesie efekty. Przy bardzo poważnych zaburzeniach możliwe są metody operacyjne. Nie mniej jednak najskuteczniejszym lekiem jest wsparcie i wyrozumiałość kobiety.
B.M
