wirus HIV drogi zakażenia

Na pytanie – kto może się zarazić wirusem HIV?, istnieje tylko jedna dobra odpowiedź. Każdy może być nosicielem tego niebezpiecznego patogenu. Niekoniecznie trzeba należeć do jednej z grup ryzyka – często zmieniać partnerów seksualnych, korzystać ze studia tatuażu czy zażywać narkotyki drogą dożylną. Nosicielem wirusa HIV może być każdy, także osoba od lat żyjąca w szczęśliwym związku, odnosząca sukcesy zawodowe. Patogen ten bowiem przenosi się podczas kontaktu z zakażoną krwią. Wystarczy niewinna wizyta u fryzjera, drobny zabieg chirurgiczny przy wykorzystaniu niesterylnych narzędzi czy golenie baków u fryzjera.

 

Chodzisz do kosmetyczki? Uważaj na wirusa HIV!

Emilia, która obroniła pracę licencjacką z dziedziny kosmetologii na jednej z państwowych uczelni, długo nie mogła znaleźć stałej pracy w zawodzie. Dlatego też pracowała dorywczo w różnych salonach kosmetycznych w swoim mieście.  To, co spotkała w wielu z nich, wołało o pomstę do nieba. Właściciele salonów kazali jej zapewniać klientki, że wszystkie narzędzia są sterylizowane, co było nieprawdą.  Część nieuczciwych kosmetyczek przemywała urządzenia mające kontakt ze skórą i krwią klientek za pomocą wysokoprocentowych roztworów alkoholu. Owszem, takie mieszanki pozwalają pozbyć się wielu bakterii, w tym patogenów wywołujących trądzik, ale nie uchronią nas przed wirusem HIV czy HCV.  O zgrozo, wiele właścicielek salonów kosmetycznych w ogóle nie dezynfekowało sprzętu. Niektóre firmy działają na rynku od kilkunastu lat, mają nawet stałe grono klientek. Aż strach pomyśleć, ile z nich mogło zarazić się wirusem HIV lub HCV.

Tylko sterylizacja narzędzi zakażonych wirusem HIV chroni przed zakażeniem!

Emilia podkreśla, że w 150-tysięcznym mieście, w którym pracuje, własny autoklaw (urządzenie do sterylizacji narzędzi), ma zaledwie kilka firm. Pozostałe mają podpisane umowy z firmami zewnętrznymi, ale nie korzystają z ich usług lub robią to okazjonalnie. Tym, czym kierują się właściciele takich przybytków, jest chęć zysku. Sterylizacja kosztuje, ponadto wysyłanie narzędzi do autoklawu wiąże się z koniecznością zakupu większej liczby narzędzi. Gdy jedne podlegają działaniu wysokiej temperatury w urządzeniu pracującym pod wysokim ciśnieniem, inne muszą być do dyspozycji kosmetyczek. Emilia radzi, aby na zabiegi kosmetyczne chodzić tylko do tych salonów, które albo korzystają z jednorazówek, albo mają na stanie autoklaw. Zawsze można poprosić kosmetyczkę o pokazanie takiego urządzenia i zapytać o ciśnienie w nim panujące.

Klasyfikacja narzędzi kosmetycznych według kryterium ryzyka zakażenia

Narzędzia wykorzystywane w salonach kosmetycznych dzielimy na wysokiego, średniego i niskiego ryzyka przeniesienia patogenów. W przypadku narzędzi wysokiego ryzyka mamy do czynienia z takimi przedmiotami, które przerywają ciągłość naskórka. Należą do nich wszelkiego rodzaju głowice wyposażone w igły.  Narzędzia wysokiego ryzyka powinny być jednorazowego użytku. Niestety,  nie zawsze jest to możliwe, zwłaszcza przy droższym sprzęcie. W takiej sytuacji po każdym użyciu powinno się go dezynfekować i odsyłać do autoklawu w celu sterylizacji.  Narzędzia średniego ryzyka z założenia nie mają przerywać ciągłości naskórka, ale mogą to zrobić. Zaliczamy do nich cążki wykorzystywane przy manicure. Czasem zdarza się, że przy wyrywaniu skórek powstaje drobny krwotok. Jeśli krwawi nosicielka wirusa HIV, a cążki nie zostaną wysterylizowane, istnieje ryzyko zakażenia.  Niestety, polski ustawodawca nie nakłada na salony kosmetyczne obowiązku sterylizacji (wysyłania do autoklawu) narzędzi z grupy średniego ryzyka. Wystarczy, że po każdym użyciu zostaną one zdezynfekowane środkiem biobójczym. Niestety, wirusy HIV, HBV i HCV nie są tak podatne na działanie alkoholu izopropylowego jak bakterie wywołujące trądzik czy drożdżaki z rodzaju Candida. Narzędzia niskiego ryzyka nie mają kontaktu z krwią, zaliczamy do nich np. bawełniane rękawiczki wykorzystywane przy zabiegach parafinowych na dłonie. Tego typu sprzęt wystarczy regularnie myć i dezynfekować, bowiem za jego pośrednictwem mogą przenosić się zakażenia grzybicze i bakteryjne skóry i jej wytworów rogowych.

 

W czystym salonie kosmetycznym też możesz zarazić się wirusem HIV!

Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, ale czysty na oko salon kosmetyczny może być siedliskiem groźnych bakterii i wirusów. Przeciętna klienta zwraca uwagę na to, czy urządzenia nie są zalane kawą, nie lepią się z brudu, a podłoga nie ma śladów z błota. Sprzątaczki bardzo często zostawiają salon kosmetyczny lśniący czystością. Niestety, na głowicach niektórych urządzeń przerywających ciągłość naskórka, cążkach do skórek, czaić może się wirus HIV. Nieleczona infekcja wirusem HIV w ciągu kilku-kilkunastu lat rozwija się w AIDS, czyli zespół niedoboru odporności.  AIDS jest chorobą śmiertelną i nieuleczalną. Chory umiera z powodu nowotworów, w tym chłoniaka Burkitta, gruźlicy czy zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Jego system odpornościowy nie jest bowiem w stanie poradzić sobie nawet ze stosunkowo niegroźnymi patogenami.

 

Rośnie liczba nieświadomych nosicieli wirusa HIV

Polacy wolą żyć w nieświadomości. Podobnie jak Rosjanie, Ukraińcy czy Białorusini niechętnie wykonują test w kierunku nosicielstwa wirusa HIV.  Badanie to jest całkowicie bezbolesne, anonimowe i bezpłatne. Wystarczy tylko zgłosić się do odpowiedniej poradni zajmującej się profilaktyką HIV/AIDS. Szacuje się, że zaledwie 9% Polaków wykonało kiedykolwiek test na obecność wirusa HIV. Tymczasem badanie to powinien wykonywać każdy dorosły, który zmienił partnera seksualnego, w ostatnim czasie przeszedł operację, miał przetaczaną krew lub korzystał z ludzkich preparatów krwiopochodnych. Badaniu powinny poddawać się też panie korzystające z usług fryzjerów, kosmetyczek, tatuażystów i osób zajmujących się piercingiem. Test na obecność wirusa HIV powinny wykonać także kobiety planujące ciąże lub spodziewające się dziecka. Wczesne wykrycie wirusa HIV pozwala rozpocząć terapię antyretrowirusową i urodzić zdrowe dziecko. Ponadto osoba, która przyjmuje leki najnowszej generacji, ma duże szanse dożyć sędziwego wieku – nawet 100 lat! Wystarczy, że będzie cały czas znajdowała się pod opieką specjalisty. Dziś wczesne wykrycie wirusa HIV pozwala podjąć skuteczne leczenie. Wprawdzie wirus nigdy nie zniknie z krwi, ale jego stężenie może być tak niskie, że ryzyko przeniesienia HIV na partnera czy dziecko zostanie znacznie zredukowane.

Jak zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem HIV?

Dane z ostatnich lat dla naszej części Europy są bardzo niepokojące. Wprawdzie na całym Starym Kontynencie obserwuje się wzrost liczby zakażeń, ale w Europie Środkowo-Wschodniej najrzadziej wykonuje się badania na obecność wirusa HIV. W rezultacie nosiciele nieświadomie zarażają kolejne osoby, a stężenie patogenu wzrasta do tego stopnia, iż infekcja rozwija się w pełnoobjawowe AIDS.  Sytuacji, w których można zarazić się wirusem HIV, należy unikać w miarę możliwości. W przypadku zabiegów kosmetycznych warto rozejrzeć się za salonem posiadającym własny autoklaw. Można też zaopatrzyć się w przydatne narzędzia – cążki itp. i zaprosić znajomą kosmetyczkę do siebie do domu. Niektóre salony kosmetyczne korzystają z narzędzi jednorazowych. Pamiętaj, nie oszczędzaj na zabiegu, nie przeprowadzaj go w miejscach, co do których nie masz zaufania. Masz prawo poprosić o dokumenty poświadczające, że sprzęt w ostatnim czasie był sterylizowany. Dla urody – pięknego manicure, nowej fryzury czy zabiegów odmładzających naprawdę nie warto ryzykować zdrowia. Nie zawsze jednak można zapobiec zakażeniu wirusem HIV. W związku z tym warto systematycznie wykonywać badania na jego obecność.

 

Irmina Cieślik