zaburzenia seksualne

Badania pokazują, że niemal połowa mężczyzn i kobiet ujawnia różnego typu zaburzenia seksualne. U kobiet dominują problemy z orgazmem, zmniejszenie lub zanik potrzeby seksualnej oraz ból w trakcie stosunku.

Zaburzenia seksualne kobiet. Trochę historii

Przez setki lat głównym sposobem radzenia sobie z problemami sfery seksualnej były – a w pewnych częściach świata są do tej pory – metody osnute magią, oparte na ziołolecznictwie, afrodyzjakach czy medycynie ludowej. W poprzednim stuleciu zaczęto prowadzić wiele badań naukowych poświęconych temu obszarowi, co poskutkowało pojawieniem się dużej liczby znaczących publikacji. Spowodowało to, że w dzisiejszych czasach w leczeniu zaburzeń seksualnych stosuje się psychoterapię, co wynika z faktu, iż większość tych zaburzeń ma tło psychogenne. Od lat 70 do końca XX stulecia dominowały metody treningowe, które spopularyzowała książka Mastersa i Johnson Niedobór seksualny człowieka. Czas leczenia obejmował wówczas od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy. Metody treningowe zaczęły tracić na popularności, od kiedy pojawiły się nowe metody leczenia zaburzeń erekcji (Viagra) i przedwczesnych wytrysków u mężczyzn (leki przeciwdepresyjne i maści anestetyczne).

Era Viagry

Popularność nowych leków rosła w siłę, a przez pewien czas towarzyszyło jej powszechne przekonanie, iż farmakoterapia stanowi przełom w leczeniu zaburzeń seksualnych. Zaczęto więc oczekiwać podobnych środków do leczenia zaburzeń pożądania, podniecenia i orgazmu u kobiet. Wizja ta jednak prędko spaliła na panewce, a to z kilku powodów. Jednym z nich było to, że do tej pory nie stworzono leków eliminujących problemy kobiecej sfery seksualnej. Z tego wynika, że jak dotąd jedynym skutecznym sposobem leczenia zaburzeń seksualnych jest psychoterapia prowadzona przez wykwalifikowanego specjalistę. W Polsce może być nim psychoterapeuta, seksuolog lub psycholog z certyfikatem seksuologa klinicznego Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego.

satysfakcja seksualna

Seksualność pań

Seksualność kobiet jest niezwykle złożona i odmienna w porównaniu z mężczyznami. Panom pewnie trudno byłoby w to uwierzyć, ale dla kobiety ważniejsza od samego orgazmu jest satysfakcja. Satysfakcja seksualna kobiet może, ale nie musi obejmować orgazm. Wyróżniono aż 235 (!) osobnych źródeł motywujących kobiety do kontaktów seksualnych. Najistotniejsze z nich to miłość, intymność, przyjemność, rozładowanie stresu, podtrzymanie związku, chęć utrzymania przy sobie partnera oraz atrakcyjność. Tym, co odróżnia naszą seksualność od męskiej jest również to, iż możemy podejmować kontakty seksualne przy braku pożądania. Co również ciekawe, wiele pań nie potrafi odróżnić od siebie pożądania i podniecenia seksualnego. Tym zaś, co stanowi największy czynnik ryzyka, jeśli chodzi o wystąpienie zaburzeń, jest zdrowie psychiczne, relacje z partnerem, a także doświadczenia seksualne z przeszłości.

Zaburzenia pożądania, podniecenia i orgazmu u kobiet w liczbach

Badania pokazują, że aż 43% kobiet ujawnia jakieś zaburzenia seksualne. Jednej czwartej pań dotyczy problemem zmniejszonej lub zupełnego braku potrzeby seksualnej. Trudności w osiąganiu orgazmu ma aż 17% przedstawicielek płci pięknej, zaś 8% nie może doświadczać go w ogóle. Prawie co dziesiąta z nas odczuwa ból w trakcie odbywania stosunku.

Natalia Wieteska