syndrom-gauguina-u-kobiet-w-okresie-menopauzy

Coraz większy wybór leków, dostępność świadczeń i porad medycznych oraz świadomość problemów związanych z menopauzą sprawia, że kobiety przechodzące klimakterium potrafią łatwiej radzić sobie z objawami wypadowymi i rzadziej skarżą się z tego powodu. Poważniejszym problemem okazuje się psychologiczna strona wieku menopauzalnego. Kobiety po pięćdziesiątce przechodzą kryzys wieku średniego.

Dolegliwości menopauzalne zajmowały dopiero dalsze miejsce. Przemiany związane z okresem przekwitania, zwłaszcza zmiany hormonalne, wyzwalają reakcje psychiczne. Pojawia się pytanie o własną tożsamość, próba przewartościowania dotychczasowego życia i poukładania go na nowo. Kiedy kobieta odchowa dzieci, przejdzie na emeryturę lub straci pracę, musi odnaleźć się w zupełnie nowej dla siebie roli społecznej. Całej sprawy nie ułatwia odkrycie przemijającej urody, utraconej młodości oraz pogarszającej się pamięci czy obawa przed mniejszą sprawnością intelektualną.

Gauguin w spódnicy

Kobieta w drugiej połowie życia zaczyna uświadamiać sobie znaczenie upływającego czasu oraz to, że niewiele go zostało na realizację „własnego ja”. Bilans dotychczasowego życia zazwyczaj wychodzi ujemny. Dzieci mają własny dom, w małżeństwie nie zawsze się układa, pracy nie ma, a jeśli jest, to kariera w tym wieku raczej wykluczona, widać jak na dłoni stracone szanse i możliwości.

Kobiety reagują różnie – jedne popadają w depresję, inne zamieniają się w Gauguina. Próbują za wszelką cenę zatrzymać upływający czas i przemijającą urodę: decydują się na operacje plastyczne lub mniej inwazyjne zabiegi upiększające, zachowują się i ubierają nieadekwatnie do wieku (niektórym udaje im się oszukać metrykę, innym niestety nie), wdają się w romanse, również z dużo młodszymi mężczyznami. Ale nie zawsze zmiana musi wiązać się z brakiem akceptacji własnej cielesności i seksualności, są także bardzo pozytywne przykłady życiowych przemian.

M. Witczak