pomidory w profilaktyce raka

Genisteina a profilaktyka raka piersi

Genisteina podobnie jak resweratrol jest zaliczana do silnych antyoksydantów.  W praktyce oznacza to, iż chroni oni organizm przed powstawaniem wolnych rodników, które odgrywają kluczową rolę w procesach starzenia się i rozwoju chorób nowotworowych.  Genisteina występuje w przyrodzie naturalnie, znajdziemy ją m.in. w nasionach soi.  Naukowcy wykazali, iż ten związek może okazać się pomocny w profilaktyce chorób nowotworowych, w tym raka piersi.  Aby jednak genisteina chroniła nasze sutki musi występować w stosunkowo wysokim stężeniu.  Brytyjskim naukowcom udało się otrzymać genetycznie modyfikowane pomidory, które dostarczają tyle genisteiny, ile znajduje się w 2,5 kg tofu.

pomidory z resweratrolem

Białko AtMYB12 z rzodkiewnika pospolitego kontra choroby nowotworowe

Brytyjscy naukowcy nie odnieśliby sukcesu, gdyby wcześniej nie wykryli białka AtMYB12 w rzodkiewniku pospolitym.  Przeprowadzone badania wykazały, iż wyżej wspomniane białko, którego nazwa może wydawać się trudna do zapamiętania, wspomaga metabolizm roślin.  Organizmy, które wytwarzają duże ilości tego białka, charakteryzują się wysokim stężeniem fenylopropanoidów, czyli związków będących prekursorami resweratrolu i genisteiny, czyli silnych antyoksydantów.  Wzbogacając genotyp pomidora o geny odpowiedzialne za syntezę białka AtMYB12, możemy uzyskać roślinę produkującą pożądane przeciwutleniacze na skalę przemysłową.  Dlaczego naukowcy zdecydowali się na opracowanie genetycznie modyfikowanego pomidora, a nie przystąpili do pozyskiwania resweratrolu i genisteiny bezpośrednio z nasion soi i winogron, w których wspomniane związki naturalnie występują?  Wynika to ze specyfiki samych pomidorów, których hodowla należy do tanich i mało wymagających. Człowiek nie musi poświęcać krzakom pomidorów zbyt wiele uwagi, aby te wydały smaczne i zdrowe owoce.

Czy profilaktyka chorób nowotworowych w postaci konsumpcji genetycznie modyfikowanych pomidorów przyniesie pożądane rezultaty? O tym przekonamy się w najlepszym wypadku dopiero za kilkanaście lat.

Irmina Cieślik