Mrożona herbata – idealna na upały

Lubię mrożoną herbatę jest bardzo dobra w smaku:)

Kiedys ktoś radził aby do takiej herbaty zamiast lodu dodać sok z cytryny zamrożony w kostkach. Podobny efekt i smak super, spróbujcie.

Zbliżają się niedługo upały i taka mrożona herbata byłaby na pewno idealnym rozwiązaniem

Mrożona herbata bardzo dobrze smakuje latem. Piłam tą niemiecką odmianę herbaty i powiem Wam,że jest bardzo dobra w smaku. O ile pamiętam był to smak cytrynowy-bardzo smaczny:)

Edit: Przyznam ,że jestem zwolenniczką napojów takich jak mrożona herbata. Polecę je każdemu nie tylko ze względu na smak, ale na odpowiednią cenę i że można poczęstować nie tylko domownika,również gościa.

Powiem Wam,że są takie osoby co nie widzą dnia bez rozpoczęcia od mrożonej herbaty. Zdarza się mrożona herbata jest serwowana do koniaku.
Na szczęście jestem zwolenniczką mrożonej herbaty, a nie koniaku:)

[od Redakcji: Prosimy używać przycisku edycji postów zamiast umieszczania jednego wpisu pod drugim]

Również uwielbiam mrożoną herbatę. To w sam raz coś na orzeźwienie:) Latem jak znalazł;)

Uwielbiam mrożoną herbatę, szczególnie w trakcie upałów, ale akurat w tym roku jest ich jak na lekarstwo:( Nie można nawet zbytnio wygrzać się w słoneczku… może sierpień będzie zdecydowanie cieplejszy i bardziej słoneczny od lipca.. (oby).

Po wypiciu mrożonej herbaty, albo innego napoju z kostkami lodu moje gardło dałoby o sobie znać. Niestety podczas upałów muszę zachować rozsądek, i choć czasem mam straszną ochotę na lodowatą colę…sięgam po wodę lub sok o pokojowej temperaturze.

Muszę powiedzieć że rzeczywiście herbata mrożona to wspaniałe rozwiązanie na upalne dni 🙂 ostatnio w poszukiwaniu ciekawych przepisów ogólnie trafiłam na bardzo ciekawy wpis o takich herbacianych specjałach. Przygotowałam sobie ten męski version i polecam http://klub.dilmah.pl/blog/2011/04/28/herbaty-tancujace-2/

Super na upały 🙂

Iva! Super pomysł tej Twojej Mamy był. Pozwól, że go „ściągnę”. Córcia uwielbia napoje z lodem, a właściwie to u niej jest zawsze lód z napojem – hehe. Chrupie sobie ten lód, aż mnie zęby bolą na ten widok. Przed jej przyjazdem zrobię niespodziankę i pomrożę kostki lodu z różnych fajnych napojów. Ale będzie sobie gryzła:)

A skad, Mama byla w tym wycwiczona. Jak kulki byly za duze, to je nad zlewozmywakiem (zeby nie nachlapac) rozdrabniala, walac w nie przy uzyciu lyzki stolowej i hop do szklaneczki. Jak juz miala pelna szklanice to byla szczesliwa i sobie chrupala. Ja czesto sie zasmiewalam, slyszac odglosy chrupiacego lodu. 😀

No a jaka oszczędność kalorii, nie dość, że taką przegryzką niemal nic nie dostarczała, to jeszcze ile spaliła żeby się ogrzać ! 🙂 Iva ale zastanawiam się jak zęby po takim chrupaniu lodu, nie ucierpiały?

Moja mama, wszystkie zimne napoje, miala zwyczaj pic z mnostwem lodu. A jak akurat nie pila, to chrupala lod jak landrynki. Zawsze miala w zamrazarce pomrozone, a to kawe, a to kompot, a to wode z sokiem. W woreczkach do lodu, w pojemniczkach, w garnuszkach. Tak, jak niektorzy siadaja przed telewizorem z chipsami czy orzeszkami, moja mama siadala ze szklanka pelna mrozonych kulek i chrupala. Jak to zaczela praktykowac, to nigdy, ale to nigdy nie miala problemu z gardlem. Ja wystarczy, ze napije sie tylko troche czegos zimnego z lodowki i juz mam chore gardlo. A moja Mama pieknie sobie gardlo zahartowala. 🙂

Mrożona herbata to dla mnie alternatywa dla soków w kartonie, czy gazowanych napojów. Piję je sporadycznie, ale zamiast wody, gdy mam ochotę na coś ze smakiem, sięgam po mrożoną herbatę. Lubię czasem dodać kawałek jabłka, wtedy jest fajny posmak, a rozdrobnione cząstki wraz z lodem zdobią szklankę.

A ja wam zazdroszczę,bo nie mogę pić herbaty,choć już wiele razy próbowałam się przemóc.Niestety mój organizm zawsze tak samo reaguje,nawet na zapach.Ale faktem jest,że mrożona herbata na upały lub cokolwiek innego mrożonego to murowana angina.

Piłam 2 rodzaje tej herbaty. Mianowicie rozkoszowałam się ich smakiem w Niemczech i na Słowacji.Mianowicie u nas w Polsce też można spotkać mrożoną herbatę.Pycha.Ice Tea.

Taką herbatkę najlepiej sączyć na plaży gdzieś daleko od zgiełku i bieganiny.

A znacie takie powiedzenie, że angina lubi upały? To wlaśnie mrożone napoje i lody tak ją wabią.
Szok termiczny niekorzystnie działa na układ odpornościowy, a gdy on słabnie– pojawia się pole do popisu dla zarazków. Lekarze uczulaja na fundowanie gardłu takich temperaturowych wstrząsów.
Ja swojemu gardłu nie robię takich niespodzianek, bo wiem,że bardzo tego nie lubi i potrafi w niemiły sposób mi to okazać.

A ja piję w upały tylko wodę mmineralną niegazowaną.Mam przy sobie butelkę z wodą i popijam

Po gorącej to pewnie bym się spociła, ale ciepłą mogę pić, spoko! Bardzo zimne napoje i lody wywołują u mnie ból gardła w szybkim czasie, a następnego dnia kaszel 🙁

Dokładnie tak! Gorąca herbata podobno jest najlepsza na upały! znajomy był gdzieś w afryce i opowiadał, że wszyscy miejscowi piją tylko gorącą herbatę! tłumaczą to tym, że gorąca herbata podnosi temperaturę ciała i w efekcie odczuwa się mniejszą różnicę temperatur pomiędzy ciałem a otoczeniem!
Mimo wszystko ciężko się w taki upał przemóc i wypić szklankę takiej gorącej herbaty 🙂

Z pewnością smaczny napój 🙂 Uwielbiam mrożoną herbatę, lody i wszystko, co zimne:) Jednak na upały bardziej pomaga mi ciepła herbata z cytryną. Tylko takim „napojem” potrafię ugasić pragnienie.