Depresja Menopauza Menopauza w umyśle

Menopauza a jakość życia

menopauza-a-jakosc-zycia

Jakość życia to pojęcie trudne do zdefiniowania, ale większość z nas instynktownie czuje, co ono oznacza. Potrafimy też mniej więcej określić, czy ta jakość jest dobra czy zła, wysoka czy niska. Czy menopauza ma wpływ na naszą jakość życia?

Zanim odpowiemy na to pytanie, zastanówmy się, co może wchodzić w skład oceny jakości życia. Można ogólnie powiedzieć, że jest to poziom spełnienia, satysfakcji czy radości ze spełnienia pewnych wartości, które uważamy za ważne.

Naukowcy zgadzają się, że mówiąc o jakości życia ludzie na całym świecie odnoszą się do bardzo podobnych kryteriów oceny. Zastanawiają się nad tym czy czują się bezpieczni (finansowo i fizycznie), zdrowi, kochani, czy potrafią patrzeć bez lęku w przyszłość, czy czują się dobrze w swoim otoczeniu. Do tego dochodzą osobiste przekonania – kryteria, które my sami uznajemy za ważne, a niekoniecznie będą one takie dla innych.

Menopauza – czas zmian

Ustanie czynności jajników nie dzieje się w jeden dzień. Trwa dość długo i w tym czasie cały organizm kobiety musi przestawić się na zupełnie inny tryb funkcjonowania. Znika estrogen, hormon tak ważny w kobiecym życiu. Wraz z jego brakiem nadchodzi czas zmian.

Jeśli w naszym życiu dużo i nagle się zmienia, czujemy się przytłoczeni i zestresowani – nawet, jeśli są to zmiany na lepsze. Pojawiające się dolegliwości fizyczne sprawiają, że zachwiana zostaje nasza wiara w spokojne, bezpieczne, szczęśliwe życie.

Joanna Pastuszka-Roczek

Jakość życia to pojęcie trudne do zdefiniowania, ale większość z nas instynktownie czuje, co ono oznacza. Potrafimy też mniej więcej określić, czy ta jakość jest dobra czy zła, wysoka czy niska. Czy menopauza ma wpływ na naszą jakość życia?

Brak estrogenu sprawia, że bardzo zmienia się kobiecy wygląd, co negatywnie wpływa na samoocenę. Kobiety obserwują zmiany na twarzy, przybierają na wadze – wymusza to na nich nieprzyjemną zmianę postrzegania swojego wizerunku na mniej atrakcyjny według ogólnie przyjętych norm.

To wszystko wpływa na to, że choć warunki zewnętrzne nie ulegają zmianie, kobiety czują, że ich jakość życia znacznie się pogarsza. Dobrze określiła to jedna pacjentka: „To nie jest tak, że chciałam mieć jeszcze dzieci, ale zrobiło mi się smutno na myśl, że teraz już po prostu nie mogę ich mieć”.

Terapia jakości życia

Jak każdy kryzys, menopauza jest okazją do przewartościowania swojego życia i może być świetną okazją do zmian na lepsze – wszystko zależy od nastawienia. Największym błędem, jaki popełniają panie, jest koncentrowanie się na tym, co utraciły, a nie na tym, co mogą zyskać.

Drugi błąd to roztrząsanie czego się nie osiągnęło i teraz teoretycznie jest za późno, załamywanie rąk. Kobiety zapominają, że menopauza to nie koniec, a ledwie pauza, ostatni dzwonek. Nasze ciało mówi nam, że to właśnie jest czas, żeby zacząć robić to, o czym się marzyło.

Joanna Pastuszka-Roczek

Jakość życia to pojęcie trudne do zdefiniowania, ale większość z nas instynktownie czuje, co ono oznacza. Potrafimy też mniej więcej określić, czy ta jakość jest dobra czy zła, wysoka czy niska. Czy menopauza ma wpływ na naszą jakość życia?

A przecież nie wszystko stracone! Odpowiednia kuracja hormonalna da jeszcze szansę urodzić dziecko, pojawiające się zmarszczki to sygnał, że powinnyśmy się zająć bardziej tym, co mamy w środku, a nie koncentrować się na wyglądzie zewnętrznym.

Terapia jakości życia obejmuje dyskusje na temat stawiania sobie celów, porządny rachunek sumienia z marzeń, zachęcania do zakończenia pewnych wątków i rozpoczęcia nowych. To czas znajdywania nowych wartości. Walczy też ze stereotypami dotyczącymi atrakcyjności czy przydatności kobiet po menopauzie.

Jakość życia tworzymy sobie same. Jest tyle cudownych możliwości samorealizacji, że płacz nad jedną utraconą szansą nie powinien zatruwać nam całego życia. Jeśli jednak czujesz, że nie dajesz sobie rady, że Twoja jakość życia drastycznie się obniżyła – najlepiej skonsultować się z psychologiem.

Joanna Pastuszka-Roczek

Komentarze (10)

pati25

8 lat temu

Moja menopauza przebieg bardzo łagodnie.Nie mam żadnych dokuczliwych objawów.A to dlatego,że stosuję terapię hormonalną.Cieszę się każdym dniem.Mogę robić co chcę

filodendron

9 lat temu

A u mnie menopauza przebiegaøa dobrze,ale potem zaskoczył mnie krwotok, operacja na polipy macicy i potem nowotwór i operacja ,więc menopauze nie zaliczam do miŁych okresów mojego życia .

drobina

9 lat temu

Hi! Hi!:-)
Stazyz: Nie przejmuj się! Mam tak samo:-X , ale moi znajomi przestali się już dziwić – powiem więcej – zaczęli kibicować moim zwariowanym pomysłom, a niektórzy nawet idą w moje ślady :-X
Menopauza to nie koniec świata:-X , to początek czegoś nowego, pięknego… 😛

stazyz

9 lat temu

W życiu możemy zdziałać wszystko, jest tylko jeden warunek, że w to uwierzymy:-X teraz dopiero wiem że żyję, mam mnóstwo pomysłów, dużo energii…tylko nikt mnie nie rozumie hihihihi i pytają po co ci to?B):P

dulcynea

9 lat temu

Z pewnością jakość życia same sobie tworzymy. Ja w to głęboko wierzę i trzymam się tego mocno.
Ale czasem gdy mam dołek, trudno mi w to wierzyć:-X

pati25

10 lat temu

Bardzo dobry artykuł.Na jakość życia to my mamy największy wpływ.Od nas samych ta jakość życia zależy.Moja jakość życia jest bardzo dobra.Nie chcę jej na siłę zmieniać.Mam jeszcze marzenia.Może się spełnią

Mindi

10 lat temu

W dużej części same wpływamy i tworzymy naszą jakość życia. O urozmaicenie życia się nie obawiam, jednak jeśli chodzi o zdrowotną i finansową stronę nie czuję się spokojna patrząc co nasi politycy wymyślają.

filodendron

10 lat temu

Nie mogę się uskarżać na jakość życia, gdybym miała takie warunki jakie mam do końca życia – to byłoby bardzzo dobrze.
Jestem spokojną osobą i nie mam za dużych wymagań. jak jest zdrowie ,spokój ,kochani ludzie i dach nad głową to jest dobrze.

Tess

10 lat temu

Moja jakość życia wzrosła w średnim wieku. Dopiero gdy dzieci się usamodzielniły zaczęłam chodzić na spotkania i wyjeżdżać. Mam plany, nie muszę się spieszyć, jest dobrze 🙂

drobina

10 lat temu

Otóż to!
„Jakość życia tworzymy sobie same. Jest tyle cudownych możliwości samorealizacji, że płacz nad jedną utraconą szansą nie powinien zatruwać nam całego życia”
Może nie robię rachunku sumienia z marzeń, ale na”stare” lata udało mi się zrealizować kilka z nich i cały czas kombinuję, żeby ich ciągle przybywało (tych zrealizowanych)
:-X
Nowe marzenia też mam i jak zdrowie pozwoli, to kto wie, co jeszcze wymyślę :-X:P

Zostaw komentarz