„Mamo, kiedy pójdziemy do domku?”- 4,5 letni Szymek pilnie potrzebuje Dawcy szpiku

Jeszcze 23 lipca Szymek wrócił uśmiechnięty z przedszkola, pobawił się swoją ulubioną koparką, a już kilka dni później karetka zabrała chłopca do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu. Wyniki krwi wyszły bardzo złe, a punkcja szpiku potwierdziła obawy lekarzy – ostra białaczka limfoblastyczna. Żeby pokonać trudnego przeciwnika, Szymek wymaga przeszczepienia szpiku od zgodnego niespokrewnionego Dawcy, którego pomimo ponad 1,5 mln osób – zarejestrowanych w bazie Fundacji DKMS – nie ma.

Szymek

Mały Szymek to pasjonat budownictwa – koparki, betoniarki, dźwigi i wywrotki tworzą jego dziecięcy świat, od którego nagle i gwałtownie odizolowała go choroba. Chłopiec na co dzień musi walczyć nie tylko z białaczką, zaliczaną do grupy wysokiego ryzyka, ale i tęsknotą za bliskimi, którą potęguje pobyt w szpitalu z dala od domu. Ze względu na leczenie Szymek musiał rozstać się ze swoim młodszym bratem, z którym jest bardzo zżyty.

Dwaj bracia – dwie choroby wymagające przeszczepienia szpiku

Choroba Szymka to nie jedyna tragedia, która dotknęła rodzinę. Jego młodszy brat Krzyś zmaga się z wrodzoną niedokrwistością Blackfana Diamonda – rzadką chorobą, w której szpik kostny produkuje bardzo małe ilości czerwonych krwinek, a w pewnym momencie – może całkowicie przestać je wytwarzać. Jeśli choroba będzie postępować – i standardowe leczenie nie będzie przynosić oczekiwanych rezultatów – w przyszłości także 3-letni Krzyś może potrzebować przeszczepienia szpiku, żeby żyć. Po usłyszeniu tej diagnozy cała rodzina, w tym Szymek, została wtedy przebadana pod kątem zgodności z Krzysiem. Szymek okazał się 100% zgodnym „bliźniakiem genetycznym” młodszego brata. Wszyscy odetchnęli wtedy z ulgą wiedząc, że starszy brat może, w razie potrzeby, być dla Krzysia ratunkiem. Diagnoza Szymka uderzyła w kochającą się rodzinę ze zdwojona siłą. Dziś to Szymek pilnie potrzebuje Dawcy szpiku.

Szpitalna rzeczywistość

Zmęczenie, gorączka i lekki kaszel to były pierwsze objawy groźnej choroby, z którą od wakacji walczy 4,5-letni Szymek. Chłopiec poddawany jest chemioterapii, na końcu której czekają go 3 najtrudniejsze cykle. Po zakończeniu tego etapu leczenia Szymek będzie potrzebował przeszczepienia szpiku od Dawcy niespokrewnionego, ale żeby to nastąpiło, potrzebny jest zgodny „bliźniak genetyczny”.

Jeszcze trzy miesiące temu Szymuś był uśmiechniętym dzieckiem. Dziś jest cierpienie, ból, łzy i powtarzające się pytanie – „kiedy pójdziemy do domku, do mojego braciszka, mamusiu?”. Od dwóch miesięcy domem Szymka jest szpital, w którym dzielnie walczy z białaczką. Nasza rzeczywistość – a przede wszystkim naszego dziecka – zmieniła się z dnia na dzień diametralnie. Na początku lipca planowaliśmy rodzinne wakacje, a dziś walczymy o życie naszego dziecka.

– mówi Pani Joanna, mama Szymka.

Chemioterapia, wprowadzana do organizmu naszego synka, ciągłe kroplówki, punkcje szpiku, nieustanne pobieranie krwi – to bolesna codzienność Szymka. Niestety to nie wystarczy, żeby pokonać  białaczkę. Jedyną szansą na uratowanie naszego dziecka jest przeszczep szpiku od Dawcy niespokrewnionego, którego pilnie szukamy. Stąd mój apel i ogromna prośba do tych, którzy jeszcze nie zarejestrowali się do Bazy Dawców Fundacji DKMS – bardzo proszę, jeśli możecie, zróbcie to. Rejestracja zajmuje tylko chwilę – wystarczy zamówić pakiet rejestracyjny na stronie www.dkms.pl, pobrać wymaz z wewnętrznej strony policzka i odesłać na adres fundacji. To tak niewiele, a może uratować życie nie tylko naszemu Szymusiowi, ale i innym dzieciom czy dorosłym, którzy w szpitalnych salach czekają na swojego „bliźniaka genetycznego” – na swoją szansę na drugie życie. Nasza historia pokazuje, że choroba może spotkać każdego z nas – atakując nagle i gwałtownie.

– apeluje Pani Joanna.

Ostry przeciwnik

W Polsce co godzinę, a na świecie co 35 sekund ktoś dowiaduje się, że cierpi na nowotwór krwi. Dla wielu Pacjentów jedyną szansą na powrót do zdrowia jest przeszczepienie szpiku –  niestety, co 5. polski Pacjent nie znajduje swojego „bliźniaka genetycznego”. Jednym z nowotworów krwi jest ostra białaczka limfoblastyczna – to nowotwór krwi o bardzo gwałtownym przebiegu, który dotyczy głównie ludzi młodych oraz dzieci w wieku 2-10 lat i stanowi 75 proc. zdiagnozowanych chorób nowotworowych krwi w tej grupie wiekowej. W przeciwieństwie do białaczek przewlekłych – ostra białaczka limfoblastyczna charakteryzuje się bardzo gwałtownym przebiegiem i gdy chemioterapia nie przynosi efektów, przeszczepienie szpiku jest często jedyną szansą na uratowanie życia choremu.