leczenie-hormonalne

Niemal każda kobieta ma dziś dostęp do terapii hormonalnej, która nie tylko spowalnia rozwój nowotworu, ale często pozwala się go skutecznie pozbyć. Hormonoterapia od kilku lat stanowi jedną z najważniejszych metod wspomagających tradycyjne leczenie onkologiczne.

Gdy cały świat staje przed oczami

Wiadomo powszechnie że tym, czego najbardziej obawia się chora na nowotwór kobieta, jest po pierwsze- wynik końcowy leczenia, a po drugie- sam przebieg choroby. W pierwszym przypadku bierze się pod uwagę dwie podstawowe możliwości: śmierć albo życie. Jeżeli mowa o życiu,- kobieta zastanawia się ile ono potrwa, jeśli mowa o drugiej możliwości- cały czas myśli o tym kiedy może nastąpić. Nie sposób ukryć, że pacjentki stawiane w takiej sytuacji bardzo często wykazują pesymizm, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi zaawansowana choroba i ból. Ich łączy się z pytaniami na temat długości i natężenia bólu. Kobiety rozważające podjęcie terapii zastanawiają się wtedy nad możliwościami normalnego funkcjonowania i ewentualnymi bodźcami dodatkowymi. Nie chodzi tu tylko o przerzuty i powikłania pochorobowe, ale też skutki uboczne leczenia. W przypływie bólu, braku siły fizycznej i psychicznej oraz pesymistycznych myśli, świat staje nam przed oczami , a my nie potrafimy zastanowić się nad wyborem i przebiegiem leczenia. Musimy wówczas zaufać lekarzowi.

Hormonoterapia nadzieją współczesnej onkologii

Na szczęście powyższy obraz jest już coraz rzadszy. Wiele kobiet bowiem decyduje się na leczenie hormonoterapią jeszcze we wczesnym stadium choroby. Prawdą jest, że istnieją dziś możliwości leczenia nowotworów, a nawet ich profilaktyka. Mamy hormonoterapię dostępną i dla kobiet we wczesnym stadium i dla kobiet z zaawansowanym nowotworem, a także profilaktykę z użyciem hormonalnej terapii przeciwdziałającą wystąpieniu w przyszłości chorób nowotworowych. Ceny takich terapii również spadają. Naukowcy opracowują coraz to lepsze i dostępne dla wielu grup kobiet terapie hormonalne. Lekarze natomiast odnotowują coraz mniej powikłań i szybszy proces wychodzenia z choroby wśród swoich pacjentek. Nie ma zatem wątpliwości, iż hormonalna terapia jest prawdziwą nadzieją współczesnej onkologii.

Leczenie hormonalne raka błony śluzowej trzonu macicy (endometrium)

Standardem leczenia raka endometrium jest leczenie operacyjne. Jeśli pacjentka jest jeszcze w wieku prokreacyjnym, wówczas wykonuje się szereg badań, w celu dobrania jak najlepszej terapii hormonalnej. Jest to leczenie niezbędne, dające takiej kobiecie szansę na macierzyństwo. Skuteczność leczenia kobiet z rakiem endometrium, za pomocą terapii opartej na progestagenach, wydaje się być ściśle zależna od wieku pacjentek. Wiadomo, że im młodsza kobieta, tym większa szansa na wyleczenie. Istnieje jeszcze ważniejszy czynnik, od którego zależy powodzenie leczenia, a jest nim pierwotność leczenia. Podejmowanie leczenia progestagenem w zaawansowanym nowotworze endometrium najczęściej nie polepsza stanu pacjentki, a nawet zwiększa ryzyko zgonu z powodu nowotworu. W leczeniu pierwotnym, zazwyczaj stosowanym u młodszych kobiet, najpóźniej w wieku premenopauzalnym i we wczesnych stadiach nowotworu oraz w leczeniu profilaktycznym, aż 76%.procent kobiet, wychodzi z choroby cało i bez skutków ubocznych.

Leczenie hormonalne nowotworu jajowodu

Tu również najczęściej podejmowanym leczeniem jest leczenie chirurgiczne. Niestety wśród chorych na ten nowotwór wykazano niski procent skuteczności terapii hormonalnej. Chyba najbardziej skuteczną metodą leczenia tego rodzaju raka jest terapia hormonalna oparta na selektywnych modulatorach receptora estrogenowego. Po zastosowaniu tego leczenia stabilizację choroby stwierdzono u blisko 32% pacjentek. Niezawodny progestagen lekarze wykorzystują miedzy innymi w leczeniu zaawansowanego nowotworu jajnika. Terapia taka charakteryzuje się najmniejszą liczbą skutków ubocznych i największą efektywnością. Co dziesiątą pacjentkę może spotkać całkowita remisja guza nowotworowego.

Leczenie hormonalne raka piersi

Jak dotąd w farmakologicznym leczeniu raka piersi, stanowiącego jednocześnie leczenie hormonalne, wykorzystywano m in. SERM (tamoksyfen, toremifen, fulwestrant), inhibitory aromatazy (niesteroidowe – anastrozol i letrozol oraz steroidowe – eksemestan), analogi GnRH (goserelina, leuprolid), progestageny (megestrol, medroksyprogesteron). Każdy rodzaj terapii, oparty na powyższych substancjach, wiąże się z pewnym ryzykiem, ale i nadzieją na wyleczenie. Ryzyko w tym rodzaju raka jest ściśle uzależnione od doboru terapii do rodzaju nowotworu i specyficznymi chorobami kobiet. Tak więc leczenie tamoksifenem, albo też inhibitorami aromatazy zaleca się jako terapię uzupełniającą kobietom z większym niż 10% ryzykiem nawrotu choroby w ciągu najbliższych 10 lat. Stosowanie tamoksyfenu w innych grupach kobiet wiąże się z ryzykiem zachorowania na raka macicy, objawami suchości w pochwie i uderzeniami gorąca. Z kolei inibitory aromatazy mogą nasilać u tych grup kobiet objawy osteoporozy i inne objawy mięśniowo-szkieletowe.

Niedawno inhibitory aromatazy zostały dopuszczone do leczenia kobiet chorych na raka piersi z wykazem ekspresji receptorów estrogenowych. Ich zastosowanie w swojej terapii może znaleźć już niemal każda kobieta, gdyż opracowana przez badaczy odpowiednia dawka i proporcje w tej terapii pozwoliły zachować jednocześnie bezpieczeństwo i umiarkowaną. Natomiast chorym z zajętymi węzłami chłonnymi zaleca się tzw. leczenie systemowe, leczone kombinacją kilku leków. Umiarkowana różnorodność prowadzi często do coraz to lepszych wyników leczenia.

Współcześnie najpopularniejszymi metodami leczenia nowotworów kobiecych jest chirurgia, chemioterapia oraz radioterapia łączona z hormonoterapią. Połączenie takie przynosi coraz większe statystyki przeżywalności kobiet. Zapewnia również wychodzenia z choroby bez skutków ubocznych i późniejszych nawrotów. Każdy rodzaj nowotworu zaawansowany, czy nie, zarówno z przerzutami, jak i bez, posiadający groźne receptory estrogenowe i– wymaga zindywidualizowanego leczenia i niekiedy niestety metody prób i błędów z wykorzystaniem szerokiego spektrum substancji podawanych umiarkowanie aż do skutku. Należy również wziąć pod uwagę wrażliwość konkretnych pacjentki na poszczególne substancje. Dzięki temu terapia hormonalna zyskuje coraz więcej zwolenników – zarówno w środowisku lekarzy jak i samych pacjentek.

ALNG