Sezonowe problemy Zdrowie
Co to jest czerniak?

Czerniak jest nowotworem złośliwym skóry. Charakteryzuje się szybkim wzrostem, wczesnymi i licznymi przerzutami oraz niewielką podatnością na leczenie. Słusznie kojarzony jest z nadmierną ekspozycją na słońce.
Czerniak złośliwy to nowotwór skóry, błon śluzowych albo błony naczyniowej gałki ocznej, wywodzący się z komórek barwnikowych wytwarzających melaninę – melanocytów. Najczęściej powstaje w obrębie znamion barwnikowych, nazywanych potocznie pieprzykami, może również powstać (chociaż rzadko) na skórze niezmienionej.
Czerniak stanowi 5-7% nowotworów skóry. W Polsce czerniak zajmuje 16. miejsce wśród wszystkich typów nowotworów złośliwych. Ponad 90% wszystkich czerniaków znajduje się na skórze, ale nowotwór ten może umiejscawiać się wszędzie tam, gdzie pojawiają się komórki barwnikowe, a zwłaszcza wewnątrz gałki ocznej, na błonie śluzowej narządów płciowych, w jamie ustnej, krtani, przełyku, jelitach, żołądku.
U kobiet czerniak występuje najczęściej na twarzy bądź kończynach dolnych, u mężczyzn na tułowiu.
Czynniki ryzyka
Czerniak złośliwy wywodzi się z melanocytów, które uległy złośliwej transformacji. Prawdopodobnie przynajmniej w części przypadków związany jest z mutacjami w określonych genach, spowodowanymi przez działanie promieniowania nadfioletowego. Istnieje wiele czynników, które zwiększają ryzyko zachorowania na czerniaka złośliwego.
Zuzanna Górka
Czerniak jest nowotworem złośliwym skóry. Charakteryzuje się szybkim wzrostem, wczesnymi i licznymi przerzutami oraz niewielką podatnością na leczenie. Słusznie kojarzony jest z nadmierną ekspozycją na słońce.
Należą do nich między innymi:
- długotrwała ekspozycja na słońce i promieniowanie ultrafioletowe, oparzenia słoneczne w dzieciństwie,
- wrodzone znamiona,
- bardzo duża liczba znamion barwnikowych, znamiona w miejscach drażnienia,
- kolor skóry, włosów, oczu (rasa biała; jasna karnacja; rude lub blond włosy; niebieskie tęczówki; liczne piegi – określone fototypy skóry wg Fitzpatricka),
- czerniak występujący w rodzinie lub wcześniejsze zachorowanie u tego samego pacjenta, przy czym genetyczna predyspozycja związana jest z około 10% zachorowań i szeregiem genów, których mutacje są bezpośrednią przyczyną nowotworzenia.
Opalone nie znaczy zdrowe
Liczba zachorowań na czerniaka z roku na rok się zwiększa. Powodem jest ogólne przekonanie, że ciało opalone jest zdrowe i piękne. Kult brązowego ciała od lat jest ideałem kobiecego piękna, choć na szczęście „boom” nie jest już tak intensywny. Obok nadmiernej ekspozycji skóry na słońce, szczególnie niebezpieczne może być korzystanie z solarium. Jakże często widzimy młode dziewczyny, których skóra twarzy jest aż wprost wypalona przez częste wizyty w solarium. Jest to najprostsza droga nie tylko do czerniaka, ale do wielu innych schorzeń oraz szybkiego starzenia się skóry. Dlatego tak ważne jest, aby uświadamiać wszystkich miłośników „smażenia się” na słońcu lub w solarium, że nie jest to bezpieczne dla naszego zdrowia.
Zuzanna Górka
Czerniak jest nowotworem złośliwym skóry. Charakteryzuje się szybkim wzrostem, wczesnymi i licznymi przerzutami oraz niewielką podatnością na leczenie. Słusznie kojarzony jest z nadmierną ekspozycją na słońce.
Obserwuj swoje ciało
Do stwierdzenia czy dane znamię jest czerniakiem, potrzebne są specjalistyczne badania lekarskie. Jeżeli zauważymy na swojej skórze coś niepokojącego, powinniśmy niezwłocznie udać się do dermatologa.
Nikt nie zna naszego ciała tak dobrze, jak my sami. Dlatego reagujmy na każdą niepokojąca zmianą na naszej skórze, szczególnie w okolicach pieprzyków.
Bardzo przydatna jest reguła „ABCD” stosowana przez Amerykanów, którą łatwo jest zapamiętać.
A oznacza : asymetrię znamienia, niepokojące jest jeśli jedna połowa znamienia różni się od drugiej;
B oznacza: obrzeże znamienia (ang. border), niepokojące jest, jeśli wykazuje nierówności;
C oznacza: kolor znamienia (ang. color), niepokojące jest jeśli jest różny w różnych częściach znamienia (od barwy białej i niebieskawej, do czerwonej, brązowej i czarnej);
D oznacza: średnicę znamienia (ang. diameter) – należy zwrócić szczególną uwagę na każde znamię, które ma 6 mm średnicy lub więcej, a także na każde, które powiększyło się lub wzniosło ponad powierzchnię skóry.
Zuzanna Górka
« Potrzeba odpoczynku dojrzałej kobiety
Emilly27k
8 lat temu
Moja ciocia mając niecałe 30 lat zmarła na czerniaka. Leczyła się. Dokładnie nie znam przebiegu, ale cierpiała. Szkoda,że jej nie ma.
elle@elle
9 lat temu
Spotkalam duzo itow na temat potocznie nazwanych myszką znamion,ze nie wolno wycinać bo można nawet umrzec,ze w ciąży to sie robi jak kobieta sie przeleknie i złapie znienacka za coś i guzik prawda na szczęscie
nowa
11 lat temu
Też podchodzę do tego tak jak sirena, lepiej zapobiegać niż leczyć dlatego słońca unikam jeśli to tylko możliwe.Z biegiem lat też coraz więcej pojawia się u mnie różnych pieprzyków i ciemnych plamek na skórze ale jak oglądał to lekarz to stwierdził,że to nic poważnego.Dobrze, bo nie wiem czy zdobyłabym się na ich ruszenie.
sirena46
11 lat temu
Ja mam bardzo dużo pieprzyków i znamion na skórze. Jak byłam młodsza nie miałam tylu zmian na skórze co teraz. Dlatego unikam słońca, aby dodatkowo jeszcze nie pogarszać stanu skóry. Chodzę regularnie do dermatologa w myśl zasady lepiej zapobiegać niż leczyć -:)
pati25
11 lat temu
Leczenie czerniaka coraz skuteczniejsze
Przy zaawansowanej postaci – gdy czerniak przekroczył barierę skórno-naskórkową i przedostał się do węzłów chłonnych lub innych narządów – oprócz zabiegu chirurgicznego konieczne jest leczenie wspomagające. W zależności od stanu pacjenta stosuje się chemio-, immuno- lub radioterapię. Ostatnie miesiące przyniosły przełom w leczeniu czerniaków. Przyczynkiem do tego było odkrycie zależności między mutacją genu BRAF a postępem czerniaka. Wiedza na ten temat pozwoliła rozwinąć leczenie ukierunkowane molekularnie, które polega na blokowaniu nieprawidłowego białka kodowanego przez zmutowany gen BRAF. Gen ten występuje u ponad połowy chorych na czerniaka. Działanie nowego leku (wemu-rafenib) polega na tym, że zamyka on drzwi do komórek nowotworowych – nie mogą się one odżywiać i dochodzi do ich zaprogramowanej śmierci. Dzięki temu guz się nie powiększa. Terapia jest skuteczna u 90 proc. chorych.
Alka30
11 lat temu
Moja znajoma zmarła na czarniaka, właściwie tak się zaczęło, a potem rak zajął wszystko co możliwe… 🙁
filodendron
11 lat temu
Z tymi znamionami związane są trudne decyzje, bo jeżeliby się tego znamienia nie tykało i by się nie zezłośliwiło i można by było żyć długo i szczęśliwie. Operacja ,niekiedy oznacza zezłośliwienie , a potem to już może być tylko kilka tygodni życia .Stawka jest ogromna i nie wiadomo co robić.To są strasznie trudne decyzje i nigdy na nic nie ma gwarancji.
nowa
11 lat temu
Na słońcu nigdy nie lubiłam się smażyć ale znam osoby które mogą wylegiwać się godzinami! To ,że jest to niezdrowe nie pomoże mówić bo opalenizna jest ważniejsza, ale jak pojawią sie jakieś znamiona to nie raz jest już za późno.A co do tego czy je badać(znamiona), jeśli nie ma jakich większych zmian to słyszałam ,żeby nawet tego nie ruszać, nie wiem czy to jest dobre podejście , bo na szczęście nie miałam takiego problemu.
pati25
11 lat temu
Parę dni temu w tv był dermatolog,który mówił o konieczności badania znamion.Przeprowadził bezpłatne badania u 70 kilku osób.Okazało się ,że u 5 osób wykryto zmiany nowotworowe
mejgosia
12 lat temu
Ach temat dla mnie przykry, bo właśnie latem moja sąsiadka (49 lat)odkryła na nodze cos niepokojącego i już jest po zabiegu, raczej jej nie widuję a słyszałam że rana się papra i coś nie tak jest, bo znalazła drugie znamię. To straszne i smutne !
Ja mam sporo piegów, kiedyś na twarzy, a teraz na ramionach, często je oglądam, ponoć zmiany widać od razu !
drobina
12 lat temu
Na szczęście należę do osób, które nie lubią smażyć się na słońcu. Przez wiele lat miałam nawet uczulenie na promienie słoneczne. Wystarczyło, że 20 minut pospacerowałam na słońcu i zaraz dostawałam wysypki jakbym była chora na odrę. Nawet lekarz nie wiedział dlaczego. Z tej wysypki „wyrosłam” dopiero kilka lat temu i też nie wiadomo co mi w tym pomogło. Unikam jednak opalania, żeby nie kusić losu.
pati25
12 lat temu
Koniecznie trzeba zapoznać się z tym artykułem.Wtedy może osoby lubiące często się opalać,lubiące korzystać często z solarium dowiedzą się i zastanowią nad tym jakie są niebezpieczne skutki opalania.Ostatnio widziałam program o osobach,które często korzystają z solarium.Poddano badaniu ich skórę stosując lampę.Wtedy było widać jakie zniszczenia powstały
basia4ab
12 lat temu
Bardzo dobry artykuł. Każdy kto przeczyta ów artykuł, zastanowi się czy warto tak się opalać, leżąc na plaży i jakie skutki to opalanie może przynieść. Znałam osoby mi bliskie, które chorowały na czerniaka.Jeżeli już jesteśmy narażeni na promienie słoneczne, musimy się dobrze zabezpieczyć, stosując kremy,balsamy, do opalania z filtrem.Każdy „pieprzyk”, znamie na skórze narażone na promienie słoneczne, może być początkiem choroby. Z wielką ostrożnością wystawiajmy swoje ciała, na promienie słoneczne. Basia
GloriaVictis
12 lat temu
Jeśli nanosicie preparat z filtrami, a macie znamiona to nie nakładajcie na nie większej ilości preparatu (kojarzycie plażowe biedronki- ludzi z białymi kropkami pokrywającymi znamiona?). Takie „kropkowanie” wbrew pozorom może przynieść skutek odwrotny od zaamierzonego- skóra wokół znamienia się nie opali i w momencie wystawienia tego miejsca na promieniowanie, bez filtra (zwykle smarujemy się na plażę, ale na spacer już nie) będzie wrażliwsza niż reszta, a to może (w pesymistycznej wersji oczywiście, ale jednak) zapoczątkować procesy nowotworowe w znamieniu.
ell@
12 lat temu
Najlepiej byłoby wprowadzić modę na leciutkie i śliczne parasolki przeciwsłoneczne oraz szlachetną bladość cery – zresztą mocna opalenizna już od dawna świadczy o nieświadomości lub/i złym guście.
A parasolki (dla opornych kapelusze;)) w komplecie z kremami z zabezpieczającymi filtrami w znacznej mierze zapobiegałyby czerniakowi.