Moda Poradnik stylowy
Wełna zawsze w modzie

Wełna nie tylko sprawia przyjemne, ciepłe wrażenie – ona naprawdę grzeje! Włóczkowe ubrania mają w sobie niezwykły urok – szczególnie te, które są zrobione ręcznie. Szaliki, czapki, swetry – to nigdy nie wychodzi z mody!
Istnieje wiele rodzajów wełny. Różnią się one między sobą grubością, miękkością, są inne w dotyku. Tradycyjnie, kiedy myślimy o wełnie, stają nam przed oczami puchate owieczki, ale źródłem włóczki mogą być również lamy (alpaka), wielbłądy (wikunia), kozy (moher, kaszmir) czy króliki (angora).
Noś wełnę!
Surowa wełna jest bardzo nieprzyjemna w dotyku, jednak praktycznie nigdy nie mamy z nią do czynienia. Największą zaletą wełny jest to, że można z niej zrobić dosłownie wszystko – od cieniutkiej koszulki po gruubu sweter. Wszystko zależy od tego, jakiego rodzaju wełny użyjemy.
Wełna lubi ciało, dlatego kupując odzeż wełnianą możesz śmiało wybierać rzeczy przylegające do skóry – chyba, że trafisz na tak zwane gatunki “gryzące”, które wywołują podrażnienia swoją szorstkością.
Jednak w większości przypadków najlepiej wybrać takie ubranie, które będzie nawet odrobinę za ciasne.
Dlaczego? Otóż z upływem czasu wełna rozpręża się, rozciaga, traci nieco swoją sprężystość. Rękawy stają się za długie, wyciągnięte. Ubiór nieco traci swój fason. Wysokiej jakości wełna traci swoje właściwości nieco później, jednak nawet ona prędzej czy później się zmieni.
Joanna Pastuszka-Roczek
Wełna nie tylko sprawia przyjemne, ciepłe wrażenie – ona naprawdę grzeje! Włóczkowe ubrania mają w sobie niezwykły urok – szczególnie te, które są zrobione ręcznie. Szaliki, czapki, swetry – to nigdy nie wychodzi z mody!
Naturalne ubranie
Zimą mamy problem z przegrzewaniem się, na zmianę z marznięciem. Wełna jest idealna – w dużym stopniu pozwala skórze oddychać, nie powodując jednak utraty ciepła. Nie zawiera sztucznych domieszek, dlatego nie szkodzi włosom ani dłoniom – dlatego warto zaopatrzyć się w wełnianą czapkę i rękawiczki.
Wełna zawsze będzie dobrze wyglądać – pozostaje tylko kwestia odpowiedniego fasonu ubrania. Nawet najtwardsza i najbardziej niedostępna bizneswoman nabierze ciepła i uroku, kiedy owinie się wełnianym szalem. Wełniane dodatki sprawiają, że wydajemy się być bardziej przyjaźni, cieplejsi, bliżsi.
Wełna rozgrzesza nas z szaleństw kolorystycznych, gdyż jest to materiał, który pracuje na nasz wizerunek nie kolrem, a fakturą. Możemy sobie pozwolić na szalone połączenia kolorystyczne – dzięki wełnie wiele nam będzie wybaczone.
Jeśli nie posiadasz w swojej garderobie wełnianych rzeczy – najwyższy czas to nadrobić. Kto wie, może sama zaczniesz robić na drutach czy szydełku wełniane cuda dla Twojej rodziny? Ja do dziś mam szalik, który zrobiła mi moja babcia i nie zamienię go na żaden inny.
Joanna Pastuszka-Roczek
« Tanatofobia – paraliżujący lęk przed śmiercią
Danusiate
11 lat temu
Lubię zimę między innymi za to, że mogę powyciągać z szafy moje ukochane sweterki i golfiki, które tak miękko mnie otulają, są cieplutkie, a przy tym – ukrywają to i owo 🙂
mejgosia
11 lat temu
Ja też jestem miłośniczką wełenki! Podobnie jak Drobinka, miałam taki śliczny fioletowy sweterek z angorki i w szkole nawet nauczycielka mnie pytała skąd mam to cudo? A ja dostałam go od babci, która była przemytniczka z NRD i takie różności przywoziła!
pati25
11 lat temu
Uwielbiam swetry robione na drutach.Miło jest otulić się
wełnianym kocykiem w mroźne zimowe wieczory.Usiąść fotelu pod takim kocem z kubkiem gorącej herbaty
drobina
11 lat temu
Lubię wełniane ubrania. Najbardziej sweterki. Czapki trochę mniej, ale w zimie noszę.
W szkole zawsze miałam najpiękniejsze sweterki, sukienki i czapki z modnymi wzorkami, które robiła moja cudowna mama. Pamiętam piękny sweterek z owczej wełny, który mi zrobiła. Cała klasa mi go zazdrościła. Sweterek był strasznie gryzący, ale wcale mi to nie przeszkadzało i ubierałam go na gołe ciało. Niestety, ja nie odziedziczyłam po mamie zdolności do robienia na drutach, więc kupuję gotowe sweterki w sklepach 🙁
dulcynea
11 lat temu
Myślę ,że o tej porze roku nie znajdziemy osób , które nie lubią wełnianych , dzierganych części garderoby. Czapki wełnianej nic mi nie zastąpi .
Sweterki są na pewno ,są bardziej przyjemne po domu niż polary:)
filodendron
11 lat temu
Moja siostra robi cuda na drutach-bluzeczki ,swetry,czapki ,rekawice a nawet raz zrobiła sobie wyjatkowo orginalny płaszcz.Ja też od czasu do czasu robię na drutach ,ale nie jestem taka zdolna jak ona.Choć jak sie przyłożę to potrafię zrobić coś pięknego.
filodendron
11 lat temu
Moja siostra robi cuda na drutach-bluzeczki ,swetry,czapki ,rekawice a nawet raz zrobiła sobie wyjatkowo orginalny płaszcz.Ja też od czasu do czasu robię na drutach ,ale nie jestem taka zdolna jak ona.Choć jak sie przyłożę to potrafię zrobić coś pięknego.
Mindi
11 lat temu
Lubię nosić włóczkowe ubrania, całą zimę ubieram sweterki, poncza i bluzeczki zrobione na drutach lub maszynowe. Jednak nie lubię czapek, nawet najmilszych i najładniejszych, bo nie wyglądam w nich dobrze.
Inga wspaniale, że masz takie zdolności i wyobraźnię. Możesz nosić wyjątkowe ubrania.
Inga
11 lat temu
Jestem wielbicielka wszystkiego co wełniane i włóczkowe.Trochę „nerwowo” działa na mnie wełna owcza,ale przy odpowiednim „zabezpieczeniu” swetry są naprawdę urocze.Mam słabość do różnych dziwności włóczkowych.Moje swetry maja zapięcia w dziwnych miejscach,wzory na plecach,a nie z przodu,guziki jako ozdobę.Sama wymyślam,sama robię,sama noszę,ale nie sama podziwiam. 😉