sponsoring-czyli-seks-za-zycie-w-luksusie

Markowe ubrania, drogie kosmetyki, podróże, a może po prostu dodatkowa kasa do codziennego budżetu? Seks za sponsoring to dziś powszechne zjawisko. Co więcej, nie brakuje też poszukujących sponsora, jak i samych sponsorów – kobiet i mężczyzn. Na czym polega sponsoring, kto szuka sponsorów i kim jest sponsor? Tego dowiesz się z poniższego tekstu.

Kobieta musi być miła (zrzęd nie znosi), zadbana i w wieku maksymalnie do 35 lat. Jest też ekstra bonus dla pań kochających turystykę – sponsor lubi podróżować, więc jeśli się sobie spodobacie, to jest szansa na egzotyczne wyprawy. Co warte uwagi – Robson może utrzymywać kilka kobiet! Jego propozycja dla fajnych pań to tysiąc złotych za spotkanie.

Inny sponsor, Artur zaprasza do kontaktu panie, które potrzebują wsparcia finansowego w postaci wyjazdów i zakupów. Sponsor sporo podróżuje, więc chętnie pozna panie z różnych części Polski. Uwaga: to nie oferta dla prostytutek, ale pań miłych i ciekawych, które interesuje sponsoring – zaznacza.

Towarzystwo z górnej półki

Sponsoring zobowiązuje. Nikt – bez mocnego powodu – nie zapłaci tysiąc złotych za jednorazowe spotkanie. Co – prócz urodziwego wyglądu – muszą mieć jeszcze kobiety, które oferują swoje ciało za pieniądze? – Studiują psychologię, filologię, architekturę, prawo kanoniczne, kierunki artystyczne. (…) Przeważają dziewczyny z dużych miast, jedna szósta badanych pochodzi ze wsi – mówi w wywiadzie dla Wirtualnej Polski prof. Elżbieta Michałowska z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego.

Są to więc kobiety wykształcone, nierzadko znające po kilka języków obcych, mające ciekawe zainteresowania i wysoki iloraz inteligencji. W końcu mężczyźni płacąc sporą kwotę oczekują od pani gotowości do rozmowy m.in. o ich pasjach czy liczą na intrygujące wymiany zdań na różne sprawy – polityki, kultury czy muzyki.

Anna Konopka