piękniej w oczach

Kruche naczynka, ciemniejsze plamki na skórze, cellulit, linie na twarzy bezlitośnie zdradzające wiek… Początek nowego roku to dobry moment, aby wytoczyć działa przeciwko kosmetycznym defektom, które spędzają nam sen z powiek. Kluczem do sukcesu jest nie tylko odpowiedni zestaw kosmetyków i przemyślana dieta, ale przede wszystkim cierpliwość i systematyczność.

Spłycę zmarszczki

Zmarszczkom nie da się zapobiec. Już około 25. roku życia zmniejsza się produkcja kolagenu, który utrzymuje w ryzach owal naszej twarzy i zapewnia skórze jędrność. Sytuację pogarszają wspomniane wolne rodniki, mające destrukcyjny wpływ na kolagenowe i elastynowe włókna, nazywane powszechnie rusztowaniem skóry. Prędzej czy później więc niechciane bruzdy pojawią się na naszej twarzy. Możemy jednak odsunąć w czasie ten moment, a gdy już zmarszczki się ujawnią – lekko je spłycić.
Ponownie najważniejszym sprzymierzeńcem są filtry przeciwsłoneczne. To właśnie pod wpływem promieni UV powstaje ogromna ilość szkodliwych rodników tlenowych. Istotna jest także regularna aplikacja dostosowanego do wieku kremu przeciwzmarszczkowego. Lepsze rezultaty osiągniemy, dołączając do kuracji zewnętrznej terapię wewnętrzną. Doustnie przyjmowany kolagen odbudowuje strukturę tkanek. Warto zwrócić uwagę na skład stosowanych preparatów, w którym powinna znaleźć się koniecznie witamina C oraz polifenole. Dlaczego? Witamina C jest niezbędna w procesie syntezy kolagenu, natomiast polifenole, np. w postaci wyciągu z winogron, chronią ją przed utlenianiem. Taki zestaw składników gwarantuje suplement Collagen od Noble Health.

Pożegnam cellulit

Tylko nieliczne kobiety mają to szczęście, że ich uda i pośladki pozbawione są nierówności przypominających skórkę pomarańczy. U niektórych z nas znienawidzony cellulit dosięga nawet brzucha czy ramion. Za taki stan rzeczy odpowiada szereg czynników, poczynając od uwarunkowań genetycznych, przez złe nawyki żywieniowe, po siedzący tryb życia. Nierzadko więc na cellulit pracujemy same, unikając aktywności fizycznej, jedząc zbyt dużo mocno przetworzonej żywności czy nawet siedząc godzinami z założonymi nogami. Efektem jest zaburzone krążenie krwi i limfy, co bezpośrednio przyczynia się do rozwoju problemu. Niebagatelną rolę odgrywa też typowy dla kobiet układ włókien kolagenu i elastyny w skórze oraz ich osłabienie, np. pod wpływem zmian hormonalnych. Adipocyty, czyli komórki tłuszczowe, bez przeszkód zbijają się w grudki i cellulit gotowy.

Walka z pomarańczową skórką to z pewnością jedno z głównych punktów na liście noworocznych postanowień i, niestety, jedno z najczęściej porzucanych. Likwidacja cellulitu wymaga bowiem bardzo wiele cierpliwości. Zmiany zacząć trzeba od modyfikacji stylu życia – więcej ruchu, a mniej żywności typu fast food. Codzienna, najlepiej dwukrotna aplikacja kosmetyku antycellulitowego powinna stać się normą, podobnie jak regularny masaż pod prysznicem. 1-2 razy w tygodniu warto wykonać peeling kawowy oraz rozgrzewający kompres z cynamonem (z tego zabiegu trzeba jednak zrezygnować, jeśli na nogach obecne są pajączki!). Także i w tym przypadku pomocna będzie suplementacja kolagenem i przeciwutleniaczami, wzmocniona zostanie w ten sposób struktura skóry oraz nastąpi usprawnienie mikrokrążenia.

Konsultacja: Noble Health
Autor: Małgorzata Przybyłowicz

Noble Health