Nietrzymanie mocz od zawsze było traktowane jak tajemnica Poliszynela. Ta bardzo intymna i krępująca dolegliwość dotyka dwukrotnie częściej kobiety niż mężczyzn. Codzienny dyskomfort towarzyszący, przy każdej czynności – nawet tej najprostszej – jest dla osób zdrowych niewyobrażalny. A dlaczego?
W pierwszej kolejności należy zająć się usunięciem toksyny z organizmu. Osiągniemy to masując receptory: nerki, przewodu moczowego i pęcherza moczowego. Oto wskazówki gdzie znaleźć poszczególne receptory:
- nerek – znajdziecie na podeszwie obu stóp, tuż pod kłębem (poduszką) na wysokości 2 i 3 palca.
- przewodu moczowego – jest to linia łącząca receptor nerek z receptorem pęcherza moczowego.
- pęcherza moczowego – znajduje się po stronie wewnętrznej stopy tuż pod kostką. Przy dolegliwościach pęcherza moczowego bardzo często zauważycie, że miejsce to jest mniej lub bardziej obrzęknięte.
Następnie skupmy się masażu receptorów:
- jajników/jąder – znajdują się na obu stopach, po stronie zewnętrznej stopy tuż pod kostką (w połowie odległości pomiędzy kostką a czubkiem pięty).
- przysadki mózgowej – znajduje się na obu paluchach u stóp (środek zwoju linii papilarnych). Podczas masażu tego receptora możliwe jest odczuwanie bólu. Jest to dobry objaw – oznacza, że receptor przysadki mózgowej nie jest zablokowany i działa prawidłowo.
Bardziej dostępnymi miejscami do uciskania jest twarz, tutaj również można uciskać miejsca, które wspomogą nasz zabieg – masujemy środek brody i miejsce na środku czoła tuż pod linią włosów.
Pamiętajmy również o ćwiczeniach, które wzmocnią nasze mięśnie kegla. Dzięki takiemu połączeniu: ćwiczeń z prostymi zabiegami akupresury dolegliwości mogą szybko ustąpić a my będziemy mogli na nowo skupić się na codziennych przyjemnościach i spontanicznie cieszyć się każdą chwilą… i każdym miejscem.
Qi Gabinet Akupresury i Masażu
www.qi-akupresura.pl
Beata Król