e-dodatki-do-zywnosci

Bardzo często na etykietach pojawiają się tajemnicze symbole, zaczynające się od dużej litery E. Krążą o nich przeróżne plotki, mniej lub bardziej prawdziwe. Jak to jest ze szkodliwością E dodatków?

Jeśli mamy problemy z trawieniem, z naszej listy E powinny zniknąć numery E 450-451 i E 461-466. Są to spulchniacze i zagęszczacze zawierające fosforany i związki celulozy, które mogą opóźniać proces trawienia i niepotrzebnie obciążać układ trawienny.

Na wszelki wypadek warto wykluczyć E dodatki o numerach 300-341. Są to przeciwutleniacze, substancje, do których nasz organizm nie jest przyzwyczajony. Koniecznie należy unikać barwników E 131 i E 142. Mają one charakterystyczny, „niezdrowy” kolor niebieski i zielony. Są najmniej naturalne dla naszego organizmu i mogą spowodować spore nieprzyjemności (mówi się nawet, że są rakotwórcze).

Bezpieczne dodatki E

Nie wszystkie E dodatki chemiczne są niezdrowe. Na przykład konserwant E 200 jest całkowicie rozkładany przez nasz układ trawienny, bez skutków ubocznych. Dodaje się go do margaryn i innych tłuszczy do smarowania.

Barwnikiem E jest również… witamina B2! Ma ona numer 101. Z kolei numerem 100 oznaczona jest kurkuma, stosowana jako przyprawa w kuchni. Służą one jako barwniki żywności i przy okazji dodają jej walorów zdrowotnych.

Joanna Pastuszka-Roczek