Zwięrzęce motywy – czy to jeszcze wypada?

Krokodyl na pewno nie miałby problemów moralnych po zjedzeniu nas.Myślę ,że ekolodzy przeginają, Ziemia sama się obroni,prędzej wyginie ludzkość niż coś złego stanie się Ziemi.Ale o gatunki zagrożone naturalnie trzeba dbać.

Nie mam figury do sukienek w etniczne desenie. Ale nadal dobrze mi w bluzce i noszę, bo mi pasuje. Dla każdego coś innego ale równie dobrego.

Na pewno jest wiele osób, które w panterkach, czy innych „zwierzątkach” wyglądają rewelacyjnie. Myślę, że ja niestety tak nie wygladałam i dlatego moja wylądowała na działce.

Muszę powiedzieć, że sama zaskoczyłam siebie. Jak pani stylistka zaproponowała mi, żebym przymierzyła sukienkę o wzorze panterki. I co ???byłam mocno zaskoczona, że tak fanie wyglądam i dobrze się czuje. Drogie Panie wyznam szczerze, że miałam wewnętrzny nieuzasadniony upór, który mnie blokował. Zachęcam, aby dać sobie SZANSE i ja z niej skorzystałam. Pozdrawiam.

mjbz napisał(a):
> Summer, nie jesteś wyjątkiem bo ja lubię motywy zwierzęce, tylko się w nie nie odziewam, żeby nie ranić poczucia estetyki np Elli 😉
Ale ja i tak pamiętam Twoją fotkę w panterce ( okularach) 🙂
Brakuje tych zdjęć w profilach, prawda ?

GloriaVictis napisał(a):
> Ranyyy, w końcu można podyskutować, napisać co się myśli i to nie jest odbierane jako atak i nie jest powodem do fochów. Hurraaa!!!
Też bardzo to sobie cenię 🙂
Niby o gustach się nie dyskutuje (a jest ich tu tyle ile nas) – ale my z każdym tematem dajemy sobie radę 😉

linet napisał(a):
> ../…/..A tu się okazało,że mejgosia zręcznie tylko udaje krezuskę, podobnie zresztą, jak jej galanteria skórzana świetnie symuluje krokodylową skórę:)
hihih – I po tym, jak zaprezentowała apetyczny dekolt widać, że jednak nie poluje 🙂

Jeśli chodzi o mnie to lubię właśnie motywy zwierzęce w ubraniach. Posiadam w swojej kolekcji bluzeczki w różnych kolorach. Mam sentyment do panterki:)

no to jestem, dopiero teraz bo musiałam ogarnąć ten cały galimatias !!!
Teraz Wam opowiem co robiłam ! drewno się trzyma, bo syn sprytnie obstawił je deskami z demontażu dachu!!!
A dzisiaj raniutko wchodzi do kuchni Majster Jan na poranną kawkę i taśta swoją teczkę. Wyjmuje z niej worek foliowy pełen jakiś trocin, do tego jakieś małe żółte urządzenie i tekturowe pudełeczko z tajemną zawartością. Z pewną dozą niepewności w oczach pyta czy umiem skręcać fajki? Zatkało mnie zupełnie nie wiedziałam co on chce ! te trociny to był tytoń , w pudełeczku były gilsy (tutki papierosowe) a urządzenie było tak sprytne że skręcanie papierosów to pestka !!! przez godzinę i dwadzieścia minut wyprodukowałam mu 28 papierosów !!! i bardzo mi się to spodobało, mial takie śliczne stare, srebrne pudełeczko ( chyba to się zwie cygarniczka) i tam je układałam . najgorsze jest to że ja palaczka- niepaląca, ( to taki status jak alkoholik- niepijący) zostałam wystawiona na tak bliski kontakt z papierosem i niestety uległam, ale musiałam spróbować swojej produkcji !!!
Nie smakowało mi ale konsekwentnie wypaliłam do końca !!! i co Wy na to?
Wiedziałyście że takie coś istnieje?

Tak jest Panie sierżancie! 😉

Dziewczyny, przywołajmy się do porządku !!!

Wracajcie na całkiem świeżutki wątek Pogaduchy 3 !!!)

Linetko wiem przecież :-). Ale mój komentarz był odpowiedzią i wyrazem radości na reakcję mejgosi. A moja radość była tak wielka, że Twoją wypowiedź niejako… pominęłam… wybacz. Obiecuję, że się poprawię 🙂

Glorio ,żartowałam przecież.
A tak w ogóle to Cię podziwiam za Twój stosunek do tematu:)

Rzeczywiście będzie taki odcinek! Padłam ze śmiechu już od samych zajawek, wiadomo przesada nigdy nie jest dobra, ale najbardziej rozbroił mnie w tych zajawkach partner jednej z dziewczyn. Ciekawa jestem jak to wyjdzie w całym odcinku.

Jakiś taki delikatny wzorek zwierzęcy to czemu nie.Ale cały ciuch w ten wzorek,nie.Wczoraj oglądałam reklamę „Rozmów w toku”.O czym będą nadchodzące odcinki.I w najbliższych dniach,zdaje się że 2 listopada,ale nie jestem pewna będzie o kobietach uwielbiających takie „dzikie motywy”

🙂
Mejgosia no właśnie… jak nie drewno to co?? Wiem! Zbudujesz kominek! 😉

GV – Huraa!!! :))), naprawdę jest tu miło…NAPRAWDĘ :), chyba przestaję się bać.

Mejgosiu,fajna z Ciebie babeczka,napisałaś szczerze i to się liczy,
jeśli dobrze się czujesz w takich ciuszkach wszytko jest o’key.Każda z nas
ma swoje preferencje względem mody ,bardzo możemy się różnić i dlatego
cały ten interes z ciuchami się kręci, a zresztą nie dotyczy to tylko mody..
Jak nie drewno !!!! to co znowu ,,,,,)

Ranyyy, w końcu można podyskutować, napisać co się myśli i to nie jest odbierane jako atak i nie jest powodem do fochów. Hurraaa!!!

Glorio, po prostu wzięłaś Mejgosię za krezuskę / chyba na podstawie zdjęcia w awatarku/ myśląc,że wydatek ok.10 tys.zł na torebkę, buty i rękawiczki to dla niej drobnostka. A tu się okazało,że mejgosia zręcznie tylko udaje krezuskę, podobnie zresztą, jak jej galanteria skórzana świetnie symuluje krokodylową skórę:)

ale ja się wcale nie gniewam!! , wręcz szanuję Twoja postawę i jest mi nawet bardzo wstyd że nie potrafię wykrzesać w sobie takiego stanowiska, po prostu odpowiedziałam szczerze co o tym myślę i Ty także i na tym polega dyskusja, każdy ma prawo do swojego zdania. pozdrawiam cieplo( bo u mnie zimno)i idę obiadek kończyc dla Majstra, a wieczorkiem napiszę Wam co robiłam, nie uwierzycie…….. nie nie drewno!!!

Mejgosia wobec tego przepraszam bardzo i gorąco 🙂 i zwracam honor. Cielaczka najpewniej zabito na mięso, skórę wykorzystano by się nie zmarnowała, ok takie coś rozumiem. Nie rozumiem tylko zabijania wyłącznie dla skóry, futer lub innych „ozdobników”. Zabijanie dla mięsa to już inna sprawa. Przepraszam jeszcze raz za podejrzenia.

Glorio o co Ty mnie podejrzewasz ? Ja nie jestem Britney Spears, ba nawet nie jestem Polską celebrytką, nie stać mnie na prawdziwego krokodylka !!!Torebka jest prawdopodobnie z cielęcej skórki, odpowiednio obrobiona – firma SOLAR,
buciki :289 zł MATEO

Oczywiście do wykonania tych uroczych butów nie wykorzystano skóry prawdziwego krokodyla. To tylko „udawany” gad, a wzór wytłoczono w lakierowanej skórze cielęcej. Tym lepiej dla nas, bo buty są dzięki temu tańsze, a przy tym niezwykle ozdobne.
mam wątpliwości co do rękawiczek, bo widziałam je tylko przez chwilę i dałabym głowę, że były od OCHNIKA, ale nie ma ich na internecie !!! mam wątpliwości czy to nie prawdziwa skóra , bo kosztowały 690 zł.I na pewno ich sobie nie kupię.
szczerze to nie zastanawiam się jak te zwierzątka zginęły,bo gdyby to drążyć
nie moglibyśmy nic używac, to biedne małe ciele też zabito, ufam że te egzotyczne same się wykończyły. Kurde chyba jestem bezduszna, ale pierwotni też zabijali !!!

Tego nie wiemy. Zasiałaś we mnie tez wątpliwości.

Ja zrozumiałam, że Mejgosia napisała o prawdziwej krokodylej skórze :-(. Jeśli zrozumiałam źle to oczywiście cofnę wszystko co napisałam i nie omieszkam bardzo i gorąco przeprosić.

Ja myslałam, ze my rozmawiamy o sztucznych tworzywach? inne chyba nie wchodzą w gre …mam nadzieję 🙁

Mejgosiu jestem w szoku. Jest mi przykro i jestem zła. Mam nadzieję, że nie obrazisz się na mnie za to co napiszę, ale napiszę Ci co pomyślałam po przeczytaniu Twojego komentarza:
Masz już torebkę i buty z krokodyla, trudno, masz to masz, ale jeszcze Ci mało i chcesz dokupić rękawiczki? I jeszcze dobrze by było, żeby nie były za drogie… A czy zastanowiłaś się choć przez chwilę i przy zakupie zapytałaś, jak pozyskano skórę na te wyroby? Czy legalnie? A może wspomogłaś kłusowników. Czy dowiedziałaś się czy to nie jest przypadkiem skóra z gatunku zagrożonego wyginięciem?
Mejgosiu zodiakalnie może i jesteś lwem, ale prawdziwe lwy zabijają dla jedzenia, nie dla zabawy i próżności odziania się w nieswoje „piórka”

Mnie też podobają się ubiory z motywem zwierzęcym,chociaż nie mam żadnego w mojej szafie.Moja córka ma sukienkę,torebkę w panterkę i bardzo ładnie wygląda, gdy ją założy. Ja ze względu że mam figurę puszystej osoby, to wydaje mi się że wyglądałabym mało gustownie wręcz nie ładnie, zakładając sukienkę w panterkę.Basia

a ja bardzo lubię motywy zwierzęce, sory ale dobrze się w nich czuję!
mam sukienke w panterkę ( właśnie wstawiłam na avatarku) kosztowała sporo ,ale bardzo mi się podobała. mam też torebke i buciki ze skóry krokodylej, szukam też takich rękawiczek i może będę miała bo widziałam w galerii, tylko cena mnie zaszokowała!!! Pewnie tak dobrze się wtym czuję bo jestem zodiakalnym lwem, a swój do swojego ciągnie!!!

Summer, nie jesteś wyjątkiem bo ja lubię motywy zwierzęce, tylko się w nie nie odziewam, żeby nie ranić poczucia estetyki np Elli 😉

Panterka, czy zebra to nie mój styl. Chociaż mam jedną, która mi służy tylko na działce i tam właśnie jest jej miejsce.

To ja chyba jestem wyjątkiem w tym gronie, motywy zwierzęce nie są moimi ulubionymi, ale nie stronię od nich tak w 100%. Mam chyba 3 bluzki w zwierzęce motywy, wszystkie takie blisko ciała, noszę je do czarnej spódniczki, do dżinsów….. Mam też leginsy w dość oryginalną panterkę, paraduję w nich w domu;). Ale ja jestem z lasu, więc to wszystko tłumaczy…… Linet pewnie mnie rozumie;)

Też nie przepadam za motywami zwierzęcymi. Nie mam nic w zwierzęcy wzorek.

Wojskową to i ja mam – na działkę.

Ja mam panterkę ale nie zwierzęca tylko wojskową. Super lubię ten ciuch.

Nie, nie mam żadnych „dzikich ubrań” w swojej szafie – mnie także nie pociągają żadne panterki, zebry czy inne motywy zwierzęce.
Jeszcze gdy widzę jakąś młodą dziewczynę w butach czy sukience jak na zaprezentowanych wyżej zdjęciach – ok – ale nie do zniesienia jest widok korpulentnych pań odzianych w te desenie.

Akurat ,,zwierzęce; inspiracje w modzie mnie nie pociągają,zwyczajnie
nie podoba mi się garderoba, buty, torebka z motywem skóry jakiego kolwiek
zwierzaka.Nie czułabym się dobrze mając coś takiego na sobie.
Sprezentowano mi kiedyś koc ze wzorem tygrysiej skóry, nawet go nie
rozpakowałam,oddałam zwierzakom do schroniska.)