co-ci-lezy-na-nerce

Kamienie nerkowe pojawiają się u około 5% społeczności, przeważnie schorzenie to dotyczy osób między 30 a 55 rokiem życia. Jest to najczęstsza choroba atakująca układ moczowy. Statystycznie mężczyzn dotyka dwa razy częściej niż kobiety i jest dla panów swojego rodzaju symulacją bólu porodowego. Przy czym nawet kobiety, które wielokrotnie rodziły, przyznają: lepiej wydawać na świat potomstwo niż żyć z kamieniami w nerkach. Co Ci leży na nerce?

Tworzeniu kamienia w nerkach nie powoduje uczucia bólu, dlatego tak ciężko uzmysłowić sobie istnienie złogów w początkowej fazie rozwoju. Mogą one zresztą formować się przez dłuższy czas zupełnie bezobjawowo i dopiero ich uwolnienie się oraz przemieszczanie do pęcherza moczowego (częstokroć powiązane z zatkaniem moczowodu) powodują silny, przeszywający ból. Tego uczucia nie da się porównać z żadnym innym.

Najczęstszym rodzajem kamieni nerkowych jest kamica moczanowa, natomiast rzadziej są to kamienie szczawianowe, fosforanowe lub takie, będące kombinacją tych wymienionych. Kamienie nerkowe mogą przyjmować różne formy i występować w różnych rozmiarach, lokując się w wewnętrznych przewodach nerek. Mogą mieć średnicę od drobnego piasku po złogi wielkości nawet piłek golfowych. Zwykle, kiedy zaczyna się podejrzewać schorzenie nerek, występuje ono już w zaawansowanej formie. Przyczyny mogą być bardzo różne, należą do nich zakażenia, dziedziczne skłonności, choroby tarczycy i jelit, długotrwałe odwodnienie oraz bardzo często niewłaściwe odżywianie się.

Jak zwalczać kamienie w nerkach?

Po pierwsze

Dużo pijmy! Należy zwiększyć ilość płynów do 2-2,5l dziennie oraz pamiętać o wypijaniu szklanki wody przed snem. Picie dużej ilości płynów zapobiega koncentracji soli, budujących kamienie oraz pomaga usunąć małe sztuki wraz z oddawaniem moczu. Najlepiej pijmy codziennie 8-10 szklanek czystej wody z żurawiną i aloesem, wiele osób poleca również piwo, aczkolwiek wśród lekarzy zdania na temat tego domowego sposobu są podzielone.

Po drugie

Ograniczmy w naszej diecie tłuszcze zwierzęce. Badania wykazały, że częściej zapadają na dolegliwości nerkowe osoby, które spożywają mięso lub mają zwyczaj pić mleko każdego dnia. Pamiętajmy, że tłuszcze to nie tylko pokarmy, które przyjmujemy, ale także to, na czym je smażymy i w czym przygotowujemy, wymieńmy więc margarynę i masło na olej roślinny.

Po trzecie

Zadbajmy o gospodarkę witaminową w naszym organizmie, szczególnie o witaminę C i B6. Przyjmowanie witaminy C pomaga wszak utrzymać kwaśność moczu oraz ma działanie przeciwbakteryjne. Witamina B6 natomiast reguluje produkcję szczawianów wapnia oraz odtruwa organizm.

Po czwarte

W zależności od typu kamieni, unikajmy produktów, które mogą im sprzyjać. Na przykład przy kamicy szczawianowej unikajmy szpinaku, szczawiu oraz rabarbaru. W przypadku kamicy fosforanowej porzućmy spożywanie roślin strączkowych. Zaś, gdy gnębi nas moczanowa odmiana, lepiej pożegnajmy się z podrobami oraz czekoladą.

Warto podjęć samodzielną walkę z kamieniami nerkowymi, gdyż aż w 70% przypadków jesteśmy w stanie wydalić je same. Kolejne 15-20% udaje się rozpuścić dzięki leczeniu farmakologicznego. Pozostały odsetek to już niestety choroby nerek, wymagające interwencji chirurgicznej Dlatego tak ważne jest, by o swoje nerki zadbać zawczasu. Jeśli tylko pojawi się nieprzyjemne kłucie, zwróćmy się do lekarza, na rozwój tej choroby nie ma co czekać, gdyż takiego bólu… nie życzy się nawet wrogowi.

A. Złotkowska