jak wypracować kompromis w związku

Gdy spotyka się dwoje ludzi, stykają się też dwa różne charaktery. Nawet osoby o zbliżonym usposobieniu mają czasem odmienne poglądy czy gust. A to wiąże się z pojawieniem się pewnych zgrzytów w relacji. Nieporozumienia są wpisane w każdą relację damsko-męską. Jak wypracować kompromis w związku?

Czym jest kompromis?

Na początku wytłumaczmy znaczenie słowa kompromis. Wbrew temu, co twierdzą niektórzy, nie jest to przekonanie drugiej strony do swoich racji lub nagięcie jej zasad do swoich potrzeb. Kompromis osiągamy wówczas, gdy ja stoję w miejscu A, on w miejscu B, a spotykamy się gdzieś pośrodku w miejscu C. Gdybyś ty przeciągnęła go do miejsca A albo on zrobił to samo z tobą w stronę miejsca B, to po prostu oznaczałoby przekonanie do swoich racji. Kompromis tymczasem wymaga poświęceń od obu stron, ale też dzięki niemu obie strony wygrywają.

Jak wypracować kompromis w związku?

Sytuacji mniej lub bardziej konfliktowych jest całe mnóstwo. Każdy związek prędzej czy później wejdzie na jakąś minę.  A to okaże się, że jedna ze stron potrzebuje więcej uwagi i częstszych spotkań. A to, że drugiej nie podoba się zbytnio bujne życie towarzyskie partnera. Może też okazać się, że ktoś jest domownikiem, a ktoś inny imprezowiczem. Sztuką jednak nie jest się kłócić, czy od razu rezygnować ze związku. Choć to naprawdę trudne, należy szukać kompromisu. Jak może wyglądać to w praktyce?

Ona jest imprezowiczką, on domatorem

Często zdarza się, że dwoje ludzi dobrze się ze sobą dogaduje, lubi swoje towarzystwo, występuje fizyczne przyciąganie, ale też pojawia się różnica preferencji odnośnie spędzania wolnego czasu. Jeśli kobieta lubi imprezować z przyjaciółmi, a on odpoczywać w domowym zaciszu, to sytuacja jest napięta, lecz nie beznadziejna. Najprościej byłoby dać sobie wolną rękę w tym zakresie – ty idziesz w piątek z Kaśką do klubu na karaoke, ja wyśpię się w domu. Niemniej nie jest to takie proste. Po pierwsze, mężczyzna może czuć się trochę niepewnie. W klubach nie brakuje podrywaczy różnej maści oraz agresywnych typów. Jak zatem rozwiązać ten konflikt interesów?  Wypracowując kompromis. Aby jednak móc to zrobić, należy wprost powiedzieć, co nam przeszkadza w danej sytuacji. Facet musi jasno zakomunikować swojej partnerce: nie chciałbym, abyś wychodziła tak często na imprezy z koleżankami, bo wówczas martwię się o ciebie. Boję się, że ktoś cię napadnie lub dosypie czegoś do drinka. Poza tym jesteśmy parą i nie do końca pasuje mi, że tańczysz z obcymi facetami. Jeśli kobieta jest normalna, nie zareaguje agresją, tylko się zastanowi nad sprawą. Optymalnie  byłoby, aby ona zrezygnowała z samotnych wypadów do klubów, ale on w zamian obiecał jej, że obowiązkowo będzie towarzyszył jej na urodzinach przyjaciół. Ona z czegoś zrezygnuje (imprezy w klubie), on też (będzie musiał wyjść z domu), ale w zamian obydwoje coś wygrywają. Ona – możliwość wspólnej zabawy z partnerem, on – spokój i świadomość, że żaden mężczyzna się do niej nie ślini.

Ona jest bardziej wyzwolona, on nieco mniej

To także nie jest żadna życiowa tragedia, lecz problem, który można spokojnie rozwiązać. Mężczyźni z reguły lubią kobiety obdarzone dużym temperamentem, ale nie wszyscy potrafią nadążyć za tempem kobiety spragnionych nowości w sypialni. Wystarczy jednak szczerze porozmawiać. Zasugerować kobiecie zwolnienie tempa i spokojniejszy, bardziej romantyczny seks. Jeśli facet nie ma doświadczenia i jest prawiczkiem, może też powiedzieć to wprost, ale nie musi. Wyznając prawdę, zyskuje jednak gwarancję, że kobieta w ogóle nie będzie naciskała na bardziej skomplikowane pozycje, postara się też ułatwić mu sprawę.  W końcu gdy obu stronom na sobie zależy, brak doświadczenia seksualnego czy brak chęci na szaleństwa w łóżku, to żaden problem. Dla kobiety i tak najważniejszy jest facet, z którym się spotyka, a nie to, czy jest mistrzem w sypialni, czy dopiero zaczyna się uczyć. Koniec końców mężczyzna może okazać się bardzo pojętnym uczniem i wkrótce zamienić się w idealnego kochanka.

On boi się utraty niezależności

Kobiety, gdy zakochają się w facecie, chciałyby spędzać z nim każdą wolną chwilę. Mężczyźni nie do końca rozumieją taką postawę, jednocześnie bardzo cenią sobie niezależność. Gdy widzą zaangażowaną kobietą, zaczynają się bać zamknięcia w klatce. Warto jednak szczerze porozmawiać. Można ustalić, ile czasu spędzamy razem, a na co potrzebujemy własnej przestrzeni – może to być pasja, przyjaciele, oglądanie ulubionych programów czy gra na Playstation.  Normalna kobieta zrozumie, że facet chce mieć czas tylko dla siebie, zresztą sama chce mieć czasem wolny wieczór. Niemniej mężczyzna nie powinien jej zaniedbywać, bo gdy spotkania są na tyle rzadkie, iż zaczynasz wątpić w sens tej relacji, to znaczy, że znajomość nie najlepiej rokuje.

Kiedy razem zamieszkamy

Czasem jest tak, że jedna strona chce już zamieszkać razem, a druga nie jest jeszcze na to gotowa. Warto jednak szczerze pogadać na ten temat. Naprawdę nie ma sensu przyspieszać pewnych rzeczy, niemniej można przedstawić swoje argumenty za wspólnym mieszkaniem i ustalić termin, kiedy powrócimy do rozmowy.  Czasem jest to najlepsze możliwe rozwiązanie, ponieważ nie można na nikim wymuszać zgody.  Z drugiej mamy prawo do swojej wizji związku, do której można powrócić za jakiś czas, dając drugiej stronie czas na zastanowienie.

Nadmierny kontakt z przyjaciółmi płci przeciwnej

Mężczyźni często mają problem z tym, że kobieta ma więcej przyjaciół płci przeciwnej aniżeli koleżanek. Rzeczywiście może to dla nich być mało komfortowa sytuacja, dlatego nie należy udawać, że problem nie istnieje. Facet powinien poinformować kobietę, że przeszkadzają mu bliskie kontakty z innymi mężczyznami. Partnerka ma oczywiście prawo do posiadania przyjaciół płci przeciwnej. Można jednak ustalić pewne zasady. Przede wszystkim mężczyzna poznaje wszystkich kolegów – tak, aby nie mieć żadnych wątpliwości, kto jest kim i jaki rodzaj relacji łączy jego kobietę z kumplami.  Być może takie spotkanie wystarczy, w końcu widząc, że to czysta przyjaźń,  facetowi łatwiej będzie zapanować nad zazdrością. Możliwe jednak, że nie wszystko będzie mu się podobało. Nie oznacza to jednak, że musisz zrywać kontakt z kumplami. Po prostu możecie ustalić, że na spotkania z twoimi przyjaciółmi chodzicie razem, ewentualnie chodzisz sama, ale są to zawsze spotkania w większym gronie – z innymi kolegami ze studiów etc.  Ty zawsze mówisz mu, gdzie i z kim wychodzisz. To niewątpliwie wzbudzi w twoim mężczyźnie zaufanie. Na początku związku facetowi może być trudno zaakceptować dużą liczbę twoich przyjaciół płci męskiej. On nie jest ciebie do końca pewny, a na dodatek ma tylu potencjalnych „rywali”. Musisz mu ułatwić to zadanie, przedstawiając kolegów. Może załapie z nimi dobry kontakt i przestanie widzieć w nich zagrożenie.

Zbyt dużo tajemnic

Każdy ma prawo do swoich sekretów, jednak gdy w związku aż roi się od tajemnic, to sytuacja nie jest zdrowa. To normalne, że nie chcesz mu opowiadać o tym, że twój ojciec zdradził matkę i odszedł do innej kobiety. Przez lojalność nie możesz też wyjawić mu tajemnic swoich przyjaciół. Niemniej nie ukrywaj przed nim wszystkiego. Spróbuj mu zaufać i wprost mówić o tym, co dzieje się w twoim życiu. Jeśli boli cię brzuch przed okresem, a mieliście iść razem do kina, to nie mów mu, że ten film jest nudny, dlatego wolisz zostać w domu.  Choć możesz czuć się skrępowana, powiedz wprost, że zbliża ci się miesiączka i wolałabyś pójść do kina kiedy indziej.  Jeśli rozmowa na takie tematy będzie wprawiała cię w stan zawstydzenia, jak odmówisz mu seksu, gdy dostaniesz okres? Skorzystasz z banalnej wymówki z bólem głowy? Gdy nie masz ku temu żadnych powodów, nie klucz i nie zmyślaj.  Szczerość to podstawa związku. Możesz zawsze powiedzieć, że martwisz się problemami rodzinnymi, bez wdawania się w szczegóły. W ten sposób on uniknie niepotrzebnych domysłów.

Magdalena Kukurowska