uwazaj-podczas-odsniezania

Choć tegoroczna zima jest – jak dotąd – dla nas łaskawa, jednak w górskich regionach i na zachodzie kraju problem z odśnieżaniem istnieje od świąt. Jak odśnieżać z głową?

Co roku zimą przez odgarnianie śniegu na zawał umiera wiele osób, szczególnie cierpiących na choroby sercowo-naczyniowe. Odśnieżania, które jest fizyczną pracą, nie można traktować jak zwykłej aktywności fizycznej na świeżym powietrzu.

Okazuje się bowiem, że co 12-ta osoba zgłaszająca się zimą z zawałem serca na kardiologię do szpitali (w Europie Zachodniej czy w Ameryce Płn.) jest ofiarą odśnieżania. To głównie mężczyźni w wieku 35+ z przedwczesną chorobą wieńcową i do tego palacze. Ale problem ten dotyczy też pań.

Zalecenia przy odśnieżaniu

By oszczędzić serca i odciążyć też kręgosłup należy podzielić pracę z łopatą na kilka 3-minutowych etapów, po których robimy konieczny odpoczynek. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, jak ciężki jest śnieg i przy takich pracach forsujemy organizm, doprowadzając do przeciążeń zupełnie tak samo jak na siłowni, wybierając urządzenie niedostosowane do naszych warunków fizycznych. Wydaje nam się, ze to lekki puch, tymczasem przerzucanie pełnej szufli śniegu nie różni się niczym od przerzucania 5-7-kilogramowych worków z ziemniakami.

Coraz częściej w sklepach są dostępne maszyny do odśnieżania, skutecznie odciążające nas od prac z łopatą – odśnieżarki. Jeśli jednak nie zdecydujemy się na taki zakup – lepiej używać małej łopaty, dzięki której nie będziemy musieli dźwigać zbyt wiele, ale i tak obciążymy plecy i serce.

Przed odśnieżaniem nie wolno zjeść ciężkostrawnych posiłków czy pić alkoholu. Gdy podczas pracy czujemy ściskanie w klatce piersiowej, duszności, zimne poty, nudności, zawroty głowy i ból w okolicy serca liczmy się z objawami ataku serca – dobrze mieć przy sobie telefon i szybko wezwać karetkę.

Czas reakcji kardiologicznej ma tu ogromne znaczenie – skuteczne otwarcie tętnicy w ciągu 30 minut od ataku zapobiegnie uszkodzeniom serca, po 60 minutach mogą być one niewielkie – im dłuższy jest czas do interwencji tym ryzyko uszkodzenia jest znacznie większe.

dr Paweł F. Nowak