Tysiąc obsesji

Gabriela Gargaś i Marcel Woźniak to znani polscy pisarze, którzy cieszą się uznaniem czytelników. Każdy z autorów specjalizuje się w innym gatunku literackim. Gabriela Gargaś pisze świetne powieści obyczajowe, natomiast Marcel Woźniak tworzy książki sensacyjne. Tysiąc obsesji to ich wspólne dzieło, które stanowi połączenie różnych gatunków literackich. Znajdziemy tutaj coś z sensacji, romansu i powieści obyczajowej.

Tysiąc obsesji – powieść pełna intryg i namiętności

Tytuł oraz okładka książki od początku zapowiadają, że historia, z którą się zapoznamy, pełna będzie pasji i namiętności.  Anika poznaje Roberta  zrządzeniem losu w toruńskim hotelu, w którym dochodzi do awarii prądu. W  skąpanym w mroku budynku zaczyna iskrzyć między głównymi bohaterami.  Choć mogłoby się wydawać, że na tym zakończy się ta znajomość, to ma ona swój ciąg dalszy. W Warszawie okazuje się, że firma Aniki będzie współpracować z przedsiębiorstwem specjalizującym się w zakładach bukmacherskich, którego wspólnikiem nieoczekiwanie zostaje Robert. Mężczyzna bardzo cieszył się ze swojej nowej posady, nie zdawał sobie jednak sprawy, że za jego firmą stoi rosyjska mafia.

Romans, który od początku wisiał w powietrzu

Choć zarówno Anika, jak i Robert nie są wolni, wdają się w romans. Ona ma narzeczonego i szykuje się do ślubu. On znajduje się w separacji z żoną. Mimo to siła, która ich do siebie przyciąga, jest dużo silniejsza niż logika i wyrzuty sumienia.  Romans Aniki i Roberta nabiera rumieńców.  Niestety, tych dwoje nie zdaje sobie sprawy z nadciągającej katastrofy.

Gdy miłość przeplata się z przekrętami

Tysiąc obsesji to piękna powieść o miłości, której towarzyszy fizyczna fascynacja. Książka zyskuje sporo na atrakcyjności za sprawą wątku sensacyjnego, który wykorzystano w kontekście oszustw w środowisku piłkarskim. To nie lada gratka nie tylko dla miłośniczek romansu, ale też osób interesujących się futbolem, który nie zawsze jest tak czysty i przejrzysty, jak się wydaje.