Trudna relacja z matką
Thanh Nguyễn z pexels

Trudna relacja z matką to jedna z najgorszych rzeczy, jaka może przydarzyć się człowiekowi. Dla wielu osób to najważniejsza figura w życiu. Początkowo każdy człowiek jest fizycznie związany z matką. Gdy opuszcza jej ciało, dość długo pozostaje bezradny i zdany na jej opiekę. Nawet jeśli matka zaspokaja potrzeby fizyczne dziecka, to nie zawsze radzi sobie z tymi o charakterze emocjonalnym. Człowiek najlepiej wzrasta wówczas, gdy może liczyć na responsywność swoich opiekunów. Oznacza to, iż ci rozpoznają jego emocje, w pełni je akceptują i odpowiadają na nie z empatią. Nie zawsze tak się jednak dzieje. Trudna relacja z matką może zrodzić się też w okresie dojrzewania. Dlaczego powinna nas skłonić do zgłębienia rodzinnych historii?

Spis treści:

  1. Z czego wynika poczucie winy u dziecka?
  2. Zaniedbania emocjonalne, czyli bolesne rany z przeszłości
  3. Trudna relacja z matką – czy zawsze wynika z braku miłości?
  4. Dlaczego matki nieświadomie krzywdzą dzieci?
  5. Niedojrzałość emocjonalna przekazywana z pokolenia na pokolenie
  6. Chemia schematów Younga – dlaczego dokonujemy złych wyborów?
  7. Dlaczego warto znać skrypt rodzinny?

Z czego wynika poczucie winy u dziecka?

Nikt nie wybiera sobie rodziców i żadne dziecko nie ponosi odpowiedzialności za ich zaniedbania. Niestety, młody człowiek często szuka winy w sobie. Gloryfikuje swoich opiekunów, gdyż trudno mu przyznać, że ci nie odnajdują się w swojej roli. Ta myśl spotęgowałaby w dziecku poczucie zagrożenia. Aby się bronić przed tą trudną emocją, dzieci wykształcają mechanizm obronny. Polega on na tym, że wybielają swoich rodziców, a odpowiedzialność za ich złe zachowanie przypisują sobie.

Zaniedbania emocjonalne, czyli bolesne rany z przeszłości

Zaniedbania emocjonalne ze strony matki bolą najbardziej. To właśnie ona stanowi najważniejszą figurę przywiązania w życiu każdego człowieka. Opiekuje się dzieckiem, reaguje na jego emocje i sygnalizowane potrzeby. Niestety, nie każda matka potrafi się dobrze zająć swoim potomstwem. Nie zawsze wynika to z jej złej woli. Zdarza się, iż sama swoją postawę ocenia pozytywnie. W końcu dziecko codziennie je ciepły obiad, pomaga mu w zadaniach domowych, zabiera na plac zabaw, a w razie konieczności odwiedza lekarzy. Oceniając matkę, warto wstrzymać się z myśleniem czarno-białym. Takie podejście stanowi bowiem duże uproszczenie.

Trudna relacja z matką – czy zawsze wynika z braku miłości?

Wydawać by się mogło, że mama jest albo opiekuńcza i dobra, albo jawnie zaniedbuje swoje dziecko. Tymczasem wiele rodzicielek sytuuje się gdzieś pośrodku. Z jednej strony dbają o dziecko i naprawdę je kochają, bowiem troszczą się o jego zdrowie, wypoczynek oraz rozwój intelektualny. Z drugiej, nie zawsze dostrzegają jego dobro. Można to zobrazować prostym przykładem.

Joanna bardzo kocha swoją córkę. Ela jako dziecko sporo chorowała, dlatego jej mama zjechała z nią pół Polski, aby znaleźć profesjonalną opiekę medyczną. Ponadto zawsze wspierała swoją córkę w jej wyborach życiowych.  Akceptowała znajomych, niecodzienny wygląd i wybór kierunku studiów. Mogłoby się wydawać, że Joanna stanowi ideał matki. Potrafiła bowiem wiele poświęcić, gdy Ela chorowała. Jej córka ma jednak do niej ogromny żal i trudno zakwestionować jego zasadność. Ela jako dziecko często odczuwała niepokój i zmagała się ze stanami depresyjnymi, gdyż nie czuła się bezpiecznie w domu rodzinnym. Jej tato nadużywał alkoholu i wszczynał okropne awantury. Joanna z jednej strony broniła córkę przed jego agresją, osłaniając ją własnym ciałem. Z drugiej strony nigdy nie rozwiodła się z agresywnym partnerem. Nieświadomie zgotowała swojej córce okrutny los i doprowadziła do rozwoju pozabezpiecznego stylu przywiązania.

Dlaczego matki nieświadomie krzywdzą dzieci?

Powyższy przykład pokazuje, że nawet kochająca matka potrafi skrzywdzić swoje dziecko. Nie zawsze bowiem potrafi właściwie ocenić jego dobro. Joannie wydawało się, że pełna rodzina jest ważna dla Eli. W rzeczywistości jej córka bardziej potrzebowała spokoju niż kontaktu z ojcem. Życie z alkoholikiem jest bardzo trudne, gdyż zaburza poczucie bezpieczeństwa u dziecka. To zaś stanowi jedną z podstawowych ludzkich potrzeb. Joannę trudno oceniać. Może wpadła we współuzależnienie i to ono utrudniało jej odejście od agresywnego męża. Niewykluczone, że sama dorastała w domu skażonym przemocą lub przejęła od swojej matki niewłaściwy wzorzec postępowania.

Niedojrzałość emocjonalna przekazywana z pokolenia na pokolenie

Rozpatrując trudne relacje z matką, warto cofnąć się do rodzinnych historii. Człowiek uczy się poprzez modelowanie cudzych zachowań. Jeśli matka nie potrafi zaspokoić potrzeb emocjonalnych dziecka, to zazwyczaj sama doświadczyła deficytów w tym zakresie. Prawdopodobnie nikt nie pokazał jej, na czym polega responsywność. Niewykluczone, że dziadkowie nie mieli dobrego kontaktu z własnymi emocjami, niektóre przeżycia tłumili w sobie, przez co nie akceptowali ich również u swojej córki.

Chemia schematów Younga – dlaczego dokonujemy złych wyborów?

Jeśli Joanna pochodziłaby z rodziny konserwatywnej, w której nigdy nie było rozwodów, to wyjaśniałoby wierność uzależnionemu mężowi. Ona mogła obawiać się reakcji własnych rodziców na decyzję o rozwodzie. Ponadto jako osoba bardzo religijna inaczej spoglądała na rozstanie. Często też kobiety widzą, że ich matki poświęcają się dla „dobra rodziny” i same obierają podobną postawę. Działa tu chemia schematów Younga. Nie wszystkie wzorce, które przyswaja człowiek, są dla niego dobre. Mimo to chętnie się ich trzyma, bo potrafi funkcjonować tylko w tych realiach, które dobrze zna. Wybiera je, nawet jeśli przysparzają cierpienia. Oczywiście, poznając utrwalone skrypty rodzinne, można im aktywnie przeciwdziałać. Jeśli Ela pozna historię swojej rodziny, to może się okazać, że idealne małżeństwo dziadków wcale takie nie było. To tylko mit utrwalany przez żyjących. Gdy kobieta dowie się więcej nt. swoich krewnych, może zrozumieć, że jej matka sama wychowała się w rodzinie dotkniętej alkoholizmem. Wszyscy jednak zaprzeczali uzależnieniu jej ojca, przez co sama nie przyjęła do wiadomości, że tato borykał się z nałogiem. Nasiąknęła jednak nieadaptacyjnymi wzorcami.

Dlaczego warto znać skrypt rodzinny?

Znając swój skrypt rodzinny, dokonuje się bardziej świadomych wyborów. Nad deficytami można pracować, podobnie jak nad stylem przywiązania. Osoby, które są świadome pewnych wzorców, wiedzą, na co zwrócić uwagę, aby nie wplątać się w toksyczny związek. Jednocześnie trudna relacja z matką przestaje tak boleć, gdyż łatwiej wybaczyć komuś, kto w przeszłości sam był ofiarą i nie dojrzał emocjonalnie do rodzicielstwa.