Fitness Sporty sezonowe
Skijorking – zimowa aktywność z czworonogiem

Ta skandynawska nazwa oznacza jazdę na nartach z psem, dynamicznie rozwijającą się także w Polsce. Narciarz połączony jest liną ze swoim psem (lub dwoma psami) – tak można pokonywać wiele tras leśnych i górskich w sezonie zimowym, o ile… umie się zapanować nad swoim czworonogiem.
Nasmarowane narty biegowe bez ostrych stalowych krawędzi i lina, którą jesteśmy połączeni z psem to podstawa wyposażenia; lina ta powinna mieć amortyzator i – co ważne – o długości 2,5-4,5 m. Buty trzeba dobrać do rodzaju nart, stopy, wiązań i techniki biegania. Pas do skijoringu powinien mieć co najmniej 8 cm szerokości i być miękki na plecach, a z przodu mieć 1- 2 metalowe kółka bądź karabinki do zamocowania liny. Profesjonalne pasy posiadają dodatkowe paski, które po przełożeniu pod nogami zapobiegają przesunięciu pasa do góry, ponadto umożliwiają określenie miejsca, które będzie ciągnął pies (poniżej pasa na wysokości bioder).
Warto pamiętać o wkładkach do butów – pęd powietrza szybciej wychładza stopy niż podczas biegów samodzielnych, większe tempo pokonywanych odległości to też silniejsze smaganie twarzy – warto ją lepiej zabezpieczyć przed wiatrem, np. grubszą warstwą kremu.
Jak dać sobie radę z psem?
Nie wolno psa zmuszać do biegu, wyprzedzać go ani ciągnąć. Do tej dyscypliny nadają się niemal wszystkie psy, które ukończyły 12 miesięcy, o wadze min. 20 kg, najlepiej średniej wielkości, bez względu na rasę. Oczywiście, psy lubiące ruch, długotrwałą aktywność na zewnątrz i zabawę na śniegu.
Pies powinien mieć uprząż pociągową typu guard, alternatywnie można korzystać z tzw. szorek – uprzęży z krzyżujących się pod brzuchem i na grzbiecie psa kawałków taśmy. Uprząż u nasady ogona psa posiada pętlę, do której przypina się linę pociągową – musi być dostosowana do gabarytów psa i obwodu klatki piersiowej, by dobrze przylegała do jego ciała. Spacerowe szelki absolutnie nie nadają się do skikjoringu.
dr Paweł F. Nowak
Ta skandynawska nazwa oznacza jazdę na nartach z psem, dynamicznie rozwijającą się także w Polsce. Narciarz połączony jest liną ze swoim psem (lub dwoma psami) – tak można pokonywać wiele tras leśnych i górskich w sezonie zimowym, o ile… umie się zapanować nad swoim czworonogiem.
Nauczenie psa do ciągnięcia nas należy rozpoczynać od krótkich prób; bieganie z obciążeniem to dla niego zwiększony wysiłek, dlatego w czasie biegów powinien otrzymywać bardziej energetyczną porcję pożywienia.
Dla kogo skijoring?
Jeśli opanowaliśmy umiejętność zmiany toru podczas jazdy, pracę naprzemienną nogami i rękami i czujemy się bezpiecznie przy większych prędkościach możemy wciągnąć do biegów narciarskich także psa. To aktywność łatwa, o ile nie przesadzimy z ilością psów – im ich więcej tym prawdopodobieństwo wywrotki się zwiększa, jak i zaplątania lin między nimi. Aktywność ta nie jest też droga – gdy mamy narty i buty narciarskie nabycie pasa, liny i uprzęży dla psa w specjalistycznych sklepach (lub sklepach internetowych) to wydatek ok. 250 zł.
dr Paweł F. Nowak
« Anemia, anoreksja, bulimia
pati25
11 lat temu
Fajny sport.Ale jeszcze mało popularny.Ja nie wyobrażam sobie psa,który miałby mnie ciągnąć.Żal mi by bylo
Inga
11 lat temu
Mam psy,ale nigdy nie przyszło mi do głowy,żeby biegać razem z nimi.Im pewnie też by się to nie spodobało,ale sam pomysł jest fajny.Zwłaszcza teraz,gdy napadało śniegu co niemiara,jest lekki mrozek i wspaniale się oddycha.Aż nie chce się siedzieć w domu,tym bardziej,że ostatnie zimy były do kitu.A może pogadam z psami… 😉