rozmowy o seksie

Dobra komunikacja w związku sprawia, że seks jest udany i dostarcza obydwu stronom mnóstwo przyjemności.  Niestety, erotyczne igraszki to temat, który wiele z nas krępuje i zniechęca do rozmowy. Porozmawiaj z nim tych rzeczach, a seks będzie udany.

Zabezpieczenie

Zacznijcie, że obydwoje ustalicie, jaki rodzaj antykoncepcji będzie stosować. Nie ma co traktować tego tematu po macoszemu i zdawać się na łaskę i niełaskę losu. Od razu powiedz mu, że oczekujesz seksu z użyciem prezerwatywy. To rozwiązuje problem niechcianej ciąży i chroni przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. Nie chcesz chyba przerywać gorącej akcji i gnać na pobliską stację benzynową po kondomy.

Stosunek do seksu analnego

Warto na wstępie ustalić, czy druga strona lubi seks analny, czy zupełnie go nie akceptuje. Wiele nieporozumień wynika z niedomówień. Nie kręci cię miłość grecka, to mu o tym powiedz. Nie będzie do niej dążył i powodował u ciebie dyskomfortu.

Stosunek do seksu oralnego

W ogóle warto ustalić na początku, jaki macie do niego stosunek. Możecie się umówić co do sposobu zabezpieczenia – prezerwatywa, tego, czy kobieta połyka spermę, wypluwa ją czy zakańcza ręką. Często niechęć do fellatio wynika u pań z niechęci do głębokiego gardła i połykania spermy, ale po zmodyfikowaniu pewnych założeń, seks oralny okazuje się super przygodą.

Pocałunki

Jeśli lubisz być namiętnie całowana w trakcie seksu czy gry wstępnej, to powiedz o tym swojemu facetowi. Świadomość, że  on cię podnieca podczas namiętnych pocałunków, z pewnością przypadnie mu do gustu. Faceci chcą wiedzieć, że to, co robią, kręci kobiety. Mówiąc mu o tym wprost, możesz być pewna, że on będzie chciał cię całować.

Gdzie jest łechtaczka

Możesz pokazać partnerowi, gdzie dokładnie i w jaki sposób lubisz być pieszczona. Mężczyźni nie zawsze potrafią dobrze zlokalizować to miejsce, gdyż u każdej kobiety może być nieco inaczej rozmieszczone. Wynika to ze zmienności osobniczej.

Twoje potrzeby

Powiedz mu, czego potrzebujesz, aby uzyskać silne podniecenie. Kobiety często w ogóle nie mówią o swoich potrzebach, a to poważny błąd. Nie ma niczego oryginalnego w tym, że mówisz mu wprost, co lubisz.  Nie oznacza to, że jesteś wyuzdana lub nie lubisz wspólnego seksu. To normalna komunikacja. Nikt nie jest wróżką Sybillą i nie widzi twoich pragnień w szklanej kuli. Zamiast zmuszać partnera do ich odgadywania i błądzenia, lepiej powiedzieć wprost: lubię, jak mnie całujesz i chciałabym, abyś delikatnie pieścił moje piersi, bo to mnie niesamowicie podnieca.