Kultura Styl życia
Po prostu życie – Elżbieta Antoniewicz

W powieści Po prostu życie Elżbieta Antoniewicz obala mit romantycznej miłości, w który wierzy wiele kobiet. Zostałyśmy tak wychowane, że bardzo chcemy, aby nasz pierwszy związek okazał się tym na całe życie. Niestety, nie zawsze jest tak różowo. Zazwyczaj, gdy w niego wchodzimy jesteśmy młodzi i niedojrzali, z czasem zmieniamy się. Modyfikacji ulegają też nasze potrzeby. Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?
Nastoletnia miłość
Ula jako nastolatka zakochała się po uszy w swoim koledze Waldku. Dziewczyna jest przeszczęśliwa, gdy ten zjawia się w jej domu i wyznaje jej uczucie. Niestety, jak to w życiu bywa, z czasem pojawiają się niespodziewane komplikacje. Ula odkrywa, że jest z Waldkiem w ciąży. W związku z tym, iż mieszka na wsi, boi się tego, co ludzie powiedzą. W końcu bycie panną z dzieckiem nie jest tam dobrze postrzegane. Aby zapobiec ludzkiemu gadaniu, Waldek oświadcza się Uli.
Stabilne życie zawodowe
Ula pracuje w sklepie mięsnym. Choć nie jest to zajęcie jej marzeń, to jednak może liczyć na wsparcie starszych koleżanek. Te zawsze służą jej dobrym słowem i radą. Waldek natomiast postanawia się skupić na rozkręceniu warsztatu samochodowego. Ten z czasem zaczyna coraz lepiej prosperować.
Problemy zwykłych ludzi i szarość codzienności
Co w powieści Po prostu życie poszło nie tak? Otóż parę głównych bohaterów dotknęły problemy dnia codziennego. Pojawiły się trudności takie jak uzależnienie od alkoholu, zmęczenie, poronienie, przekręty w warsztacie, zdrady.
Powieść niosąca optymizm
Elżbieta Antoniewicz stworzyła powieść bliską życiu. Choć wiele w niej problemów, to można też odnaleźć sporo nadziei i optymizmu. Pomimo licznych trudności główna bohaterka powieści Po prostu życie może liczyć na wsparcie, zrozumienie i przyjaźń innych kobiet.
Problemy są wpisane w ludzką egzystencję
W wielu rodzinach pojawiają się trudności. Tylko od nas zależy, jak sobie z nimi poradzimy. Bohaterka powieści Po prostu życie nie jest zdana sama na siebie. My też często mamy wokół siebie życzliwych ludzi, musimy tylko chcieć ich dostrzec. Warto wspierać się nawzajem. To pozwala przetrwać wiele życiowych zakrętów.
Pomimo iż powieść Elżbiety Antoniewicz pt. Po prostu życie porusza z pozoru zwyczajną tematykę, to czyta się ją naprawdę przyjemnie. Może dlatego, że na kartach książki każda z nas może odnaleźć po części siebie.
« Pierwsza na liście – Magdalena Witkiewicz
Lanza
3 lata temu
Ciekawe, czy główna bohaterka rozwiedzie się z mężem. Ja nie potrafiłabym żyć z alkoholikiem. Bałabym się jego wybuchów.
Goplana
3 lata temu
Najważniejsze jest wsparcie innych kobiet. Mężczyźni często zawodzą, a mając przy sobie dobrą przyjaciółkę, jakoś pokonamy trudności. Ona nas wesprze, udzieli cennych rad:)
Rosia58
3 lata temu
Niestety, branie ślubu przez wpadkę często kończy się niepowodzeniem. Zawsze podkreślam, jak z kimś rozmawiam, że lepiej samej wychowywać dziecko jako panna i ubiegać się o alimenty, niż brać na siłę ślub.
alibabka
3 lata temu
To normalne, że czasem pojawiają się problemy w związku. Jedne można pokonać, a inne trzeba wyprosić za drzwi, rozstając się.